W zasadzie temat mógłby się znaleźć w gotowych konstrukcjach ale zamieszczam go tutaj z dwóch względów-obudowa jest nie wykończona i nie będzie, zbudowana jest z wiórki z czarnym laminatem więc stwierdziliśmy z kolegą że nie ma sensu jej dalej wykańczać. Drugi powód to taki że nie mam fotek bo w zasadzie nie ma czego pokazywać a chce się tylko podzielić projektem-może ktoś sobie go skopiuje.
Natchnieniem dla projektu były poczynania Pawła S z tym głośnikiem i pomysł o zasileniu z dwóch kanałów radia. Wymóg był tylko jeden-aktywne filtry wbudowane w jednostkę sterującą, a jak wiemy wiele modeli nie posiada tej opcji. No ale przecież obudowy znane nam nie ograniczają się do bass reflexu stąd pomysł na obudowę pasmowo-przepustową. Każdy kto wcześniej budował takie ustrojstwo wie że nie działa to tak doskonale jak mówi teoria, zwłaszcza w aspekcie filtracji pasma średniego aczkolwiek biorąc pod uwagę że paczuszka będzie wożona w bagażniku można było pójść na pewne kompromisy w tej kwestii. Oto spis płyt potrzebnych do wykonania naszego basiku:
586x256x18 x2 (góra i spód)
586x288x18 x2 (boki)
550x220x18 x1 (przegroda wewnętrzna)
288x220x18 x1 (tył)
258x220x18 x1 (przód)
430x220x18 x1 (bass reflex)
Oto schemat wytłumienia jaki ja zastosowałem i który sprawdza się całkiem ok (nie mówię że jest najlepszy):

Czerwony-filc
Niebieski-gąbka czopkowa 3cm wysokości
Zielony-wata zakupiona w aptece, zużyliśmy 250g
Subwooferek jest podpięty pod radio bodajże Alpine (o model nie pytać bo pojęcia nie mam), z przodu grają helixy db 52.1, auto Rover 200. Opisując wrażenia odsłuchowe-bas jest naprawdę bardzo niski, nie znaleźliśmy utworu przy którym jakaś część pasma niebyła by odtworzona, co więcej kolega usłyszał parę nowych dźwięków. Co do kwestii brzmienia, nie oszukując się bas jest rozmiękczony, napewno nie można go nazwać neutralnym. Ale nie jest męczący, wręcz przeciwnie słucha się go bardzo bardzo przyjemnie, po prostu miło plumka. Co mnie najbardziej zaskoczyło to dynamika, każde puknięcie stopki perkusji jest bardzo dobrze odwzorowane, bas jest bardzo sprężysty i selektywny. Po odpaleniu utworu B52-Love Shack uśmiech sam się pojawia na twarzy, brzmienie stopy zważając na nakład finansowy jest naprawdę bardzo bardzo poprawne. Żeby było zabawniej, kolega słucha głównie metalu i zgodnie stwierdziliśmy że w takiej muzyce sub ten brzmi najgorzej a mimo wszystko jest bardzo zadowolony. Dla fanów popu, elektroniki czy rapu sub ten będzie idealny, a mimo zasilania go z samego radia przy Prodigy był wyczuwalny na plecach zachowując przy tym dużą kulturę pracy. Przy cichym słuchaniu Rmf w sposób nie narzucający się uzupełnia to czego przody nie odtwarzają. Przy odsłuchu bezpośrednim słychać dość sporą ilość tonów średnich uchodzących z kanału br, ale po wsadzeniu do bagażnika problem praktycznie znika.
Podsumowując za 550 złotych zrobiliśmy CA dla kolegi (radio 200, głośniki 200, sub 150) które gra w sposób zadowalający dla co najmniej 90% przeciętnych użytkowników. Ja od siebie mogę śmiało polecić ten subwooferek gdyż za małą kasę otrzymujemy bardzo przyzwoicie grającą skrzynkę.
Pozdrawiam :)
---------- Post dodany o 18:40 ---------- Poprzedni post o 18:00 ----------
Dorzucam schemat zawierający kluczowe wymiary o których na śmierć zapomniałem
Natchnieniem dla projektu były poczynania Pawła S z tym głośnikiem i pomysł o zasileniu z dwóch kanałów radia. Wymóg był tylko jeden-aktywne filtry wbudowane w jednostkę sterującą, a jak wiemy wiele modeli nie posiada tej opcji. No ale przecież obudowy znane nam nie ograniczają się do bass reflexu stąd pomysł na obudowę pasmowo-przepustową. Każdy kto wcześniej budował takie ustrojstwo wie że nie działa to tak doskonale jak mówi teoria, zwłaszcza w aspekcie filtracji pasma średniego aczkolwiek biorąc pod uwagę że paczuszka będzie wożona w bagażniku można było pójść na pewne kompromisy w tej kwestii. Oto spis płyt potrzebnych do wykonania naszego basiku:
586x256x18 x2 (góra i spód)
586x288x18 x2 (boki)
550x220x18 x1 (przegroda wewnętrzna)
288x220x18 x1 (tył)
258x220x18 x1 (przód)
430x220x18 x1 (bass reflex)
Oto schemat wytłumienia jaki ja zastosowałem i który sprawdza się całkiem ok (nie mówię że jest najlepszy):

Czerwony-filc
Niebieski-gąbka czopkowa 3cm wysokości
Zielony-wata zakupiona w aptece, zużyliśmy 250g
Subwooferek jest podpięty pod radio bodajże Alpine (o model nie pytać bo pojęcia nie mam), z przodu grają helixy db 52.1, auto Rover 200. Opisując wrażenia odsłuchowe-bas jest naprawdę bardzo niski, nie znaleźliśmy utworu przy którym jakaś część pasma niebyła by odtworzona, co więcej kolega usłyszał parę nowych dźwięków. Co do kwestii brzmienia, nie oszukując się bas jest rozmiękczony, napewno nie można go nazwać neutralnym. Ale nie jest męczący, wręcz przeciwnie słucha się go bardzo bardzo przyjemnie, po prostu miło plumka. Co mnie najbardziej zaskoczyło to dynamika, każde puknięcie stopki perkusji jest bardzo dobrze odwzorowane, bas jest bardzo sprężysty i selektywny. Po odpaleniu utworu B52-Love Shack uśmiech sam się pojawia na twarzy, brzmienie stopy zważając na nakład finansowy jest naprawdę bardzo bardzo poprawne. Żeby było zabawniej, kolega słucha głównie metalu i zgodnie stwierdziliśmy że w takiej muzyce sub ten brzmi najgorzej a mimo wszystko jest bardzo zadowolony. Dla fanów popu, elektroniki czy rapu sub ten będzie idealny, a mimo zasilania go z samego radia przy Prodigy był wyczuwalny na plecach zachowując przy tym dużą kulturę pracy. Przy cichym słuchaniu Rmf w sposób nie narzucający się uzupełnia to czego przody nie odtwarzają. Przy odsłuchu bezpośrednim słychać dość sporą ilość tonów średnich uchodzących z kanału br, ale po wsadzeniu do bagażnika problem praktycznie znika.
Podsumowując za 550 złotych zrobiliśmy CA dla kolegi (radio 200, głośniki 200, sub 150) które gra w sposób zadowalający dla co najmniej 90% przeciętnych użytkowników. Ja od siebie mogę śmiało polecić ten subwooferek gdyż za małą kasę otrzymujemy bardzo przyzwoicie grającą skrzynkę.
Pozdrawiam :)
---------- Post dodany o 18:40 ---------- Poprzedni post o 18:00 ----------
Dorzucam schemat zawierający kluczowe wymiary o których na śmierć zapomniałem


Skomentuj