Głośnik:
Wybór padł na Beyme 12BR70, mało jest tutaj konstrukcji na tym głośniku, jednak z tego co czytałem jest całkiem niezły, nie potrzebowałem dużej mocy bo nie lubię za dużo basu . 125W jest wystarczające, tym bardziej ze głośnik ma dosyć duże SPL jak na głośnik domowy. Udało mi się go kupić na allegro za dosyć atrakcyjna cenę według mnie, głośnik jak go kupiłem był jeszcze na gwarancji ok. 2 miesiące, nie używany z tego co poprzedni właściciel mówił, i tak tez wyglądał jak go dostałem. Wyglądał Az za dobrze, nie wiem czemu ale miał tylko 4 otwory na śruby od przedniej strony głośnika, a z tylu był już 8, musiałem jakoś zrobić te dziury i za estetycznie mi to nie wyszło, no ale może jakiś pierścień za jakiś czas zarzutce na wierzch.
Obudowa:

Przeglądając kilka konstrukcji na tym głośniku (również na czeskich forach) zdecydowałem się na obudowę taka jak to wyliczył Winisd, mimo ze jeden kolega z tego forum polecał mi mniejsza (ok. 60L, ale nie przekonał mnie do tego). Tak wiec obudowa bez wzmocnień ma 111L w środku, po zamontowaniu masy wzmocnień, odjęciu głośnika i wzmacniacza zostało ok. 90L.
Obudowa jest wykonana z surowej płyty wiórowej 18mm, przednia ścianka razem ze skosem 2 razy18mm, po wzmocnieniu myślę ze obudowa jest wystarczająco sztywna, waga bez głośnika i wzmacniacza podchodzi pod 40Kg.
Wymiary obudowy (zewnętrzne): głębokość 50cm, szerokość 40cm, wysokość 75cm, przednia ścianka (nie licząc skosu) ma 50cm.
Wszystko oczywiście klejone wikolem, skręcane wkrętami co ok. 10-15cm, i na koniec uszczelnione sylikonem.
BR kupiłem w miejscowym sklepie, jego średnica wewnętrzna to jeśli dobrze pamiętam 94mm, a długość ok. 12cm ( nie pamiętam dokładnie, ale tak mi się wydaje, nie mogę zmierzyć bo jestem po za domem) według WinISD wychodzi na to ze obudowa jest strojona na ok. 37-38Hz.
Wszystkie ścianki w środku obudowy pokryłem wykładzina od starych konstrukcji (estradówki), leżała w domu i się przewalała wiec wykorzystałem, i na to na kilku ściankach położyłem „gąbkę stożkową”.
Obudowa została wykończona fornirem dębowym 0,6mm ( nie polecam, bardzo kruchy był i łamliwy), w kilku miejscach mi popękał i było widać drobne niedociągnięcia, próbowałem to załatać debowa szpachla do drewna, jednak nie polecam tego czegoś, po pomalowaniu wyszły mi laty na obudowie tam gdzie kładłem szpachle, może za słabo ją zeszlifowałem, no ale za dużo tez nie mogłem ze względu na grubość forniru, zresztą szpachla powchodziła w strukturę drewna i chyba nożem bym musiał delikatnie ja zeskrobywać ;/.
Na fornir położyłem 2 warstwy Caponu (domalux) + 3 warstwy lakieru (chyba półmat, także domalux)
Fornir wyszedł trochę za jasny, i nie do końca pasuje do kolumn które są takie takim samym fornirem pokryte, tyle ze nie malowałem Caponem, być może to dlatego tak wyszło.
Ogólnie nie jest najgorzej, chociaż w planach miało być trochę lepiej, no ale człowiek się uczy na błędach następna może wyjdzie lepiej .




Naped:
Jest to wzmacniacz od Irka (pozdrawiam )2xTDA, transformator 150VA 2X24V (konstruktor mi taki polecił, mówił ze jest wystarczający by osiągnąć ok. 120W RMS), panel wykonałem sam z plytki aluminiowej, wyszlifowana, pomalowana 2 x podkładem a następnie ok. 3 warstwy czarnego matu no i na koniec 2 warstwy bezbarwnego lakieru .
Odsłuchy:
Według mnie subwoofer gra całkiem przyzwoicie, głownie robiłem go do oglądania filmów do mojego kina domowego , ale w muzyce też sprawdza się całkiem przyjemnie.
Za dużo się go nie nasłuchałem jeszcze, bo złożyłem go w całość 3 godziny przed wyjazdem na studia, głośnik nawet się nie rozgrzał tak jak trzeba pewnie , no ale mi się podoba, jeszcze będę musiał popróbować z wytłumieniem w przyszłości, bo nie wiem czy nie za dużo go włożyłem.
Mój wcześniejszy subwoofer był oparty na głośniku Tonsil GDN 20/80/2, w porównaniu z tym hm…. Nie ma co tu porównywać, uważam ze głośnik na subwoofer to min. 25cm średnicy, jednak 20 to trochę za mało chyba.
Jedyne co mnie martwi w tym glosniku to dziwne odglosy przy wiekszej mocy, tak jakby zaraz miala membbrana wyskoczyc z kosza, i stuki cewki o magnes... dziwne troche to jest, chociaz z tego co czytalem standardowe w tym glosniku, oczywiscie jest tez subsonic ustawony na 25Hz, ale dalej stuka, moze macie jakies pomysly jak to wyeliminowac?
Koszty:
Głośnik z allegro – 200zł + 8zł przesyłka
Obudowa – płyty z pociecieim ok. 70zł
Fornir – 3 Liśce po 10zł + jeden gratis ( za który serdeczne dziękuję bo bez niego bym nie tego nie skończył - zagloba.pl – polecam )
Gąbka wytlumajaca z allegro ok15zł
Wzmacniacz ( całość trochę ponad 200zł)
Reszta: kleje, lakiery, papiery ścierne, wkręty, śruby, itp. ok. 100zł
Dokładnie nie jestem w stanie powiedzieć ile to wszystko kosztowało, ale całość myślę ze mnie wyniosła nieznacznie ponad 600zł

Wybór padł na Beyme 12BR70, mało jest tutaj konstrukcji na tym głośniku, jednak z tego co czytałem jest całkiem niezły, nie potrzebowałem dużej mocy bo nie lubię za dużo basu . 125W jest wystarczające, tym bardziej ze głośnik ma dosyć duże SPL jak na głośnik domowy. Udało mi się go kupić na allegro za dosyć atrakcyjna cenę według mnie, głośnik jak go kupiłem był jeszcze na gwarancji ok. 2 miesiące, nie używany z tego co poprzedni właściciel mówił, i tak tez wyglądał jak go dostałem. Wyglądał Az za dobrze, nie wiem czemu ale miał tylko 4 otwory na śruby od przedniej strony głośnika, a z tylu był już 8, musiałem jakoś zrobić te dziury i za estetycznie mi to nie wyszło, no ale może jakiś pierścień za jakiś czas zarzutce na wierzch.
Obudowa:

Przeglądając kilka konstrukcji na tym głośniku (również na czeskich forach) zdecydowałem się na obudowę taka jak to wyliczył Winisd, mimo ze jeden kolega z tego forum polecał mi mniejsza (ok. 60L, ale nie przekonał mnie do tego). Tak wiec obudowa bez wzmocnień ma 111L w środku, po zamontowaniu masy wzmocnień, odjęciu głośnika i wzmacniacza zostało ok. 90L.
Obudowa jest wykonana z surowej płyty wiórowej 18mm, przednia ścianka razem ze skosem 2 razy18mm, po wzmocnieniu myślę ze obudowa jest wystarczająco sztywna, waga bez głośnika i wzmacniacza podchodzi pod 40Kg.
Wymiary obudowy (zewnętrzne): głębokość 50cm, szerokość 40cm, wysokość 75cm, przednia ścianka (nie licząc skosu) ma 50cm.
Wszystko oczywiście klejone wikolem, skręcane wkrętami co ok. 10-15cm, i na koniec uszczelnione sylikonem.
BR kupiłem w miejscowym sklepie, jego średnica wewnętrzna to jeśli dobrze pamiętam 94mm, a długość ok. 12cm ( nie pamiętam dokładnie, ale tak mi się wydaje, nie mogę zmierzyć bo jestem po za domem) według WinISD wychodzi na to ze obudowa jest strojona na ok. 37-38Hz.
Wszystkie ścianki w środku obudowy pokryłem wykładzina od starych konstrukcji (estradówki), leżała w domu i się przewalała wiec wykorzystałem, i na to na kilku ściankach położyłem „gąbkę stożkową”.
Obudowa została wykończona fornirem dębowym 0,6mm ( nie polecam, bardzo kruchy był i łamliwy), w kilku miejscach mi popękał i było widać drobne niedociągnięcia, próbowałem to załatać debowa szpachla do drewna, jednak nie polecam tego czegoś, po pomalowaniu wyszły mi laty na obudowie tam gdzie kładłem szpachle, może za słabo ją zeszlifowałem, no ale za dużo tez nie mogłem ze względu na grubość forniru, zresztą szpachla powchodziła w strukturę drewna i chyba nożem bym musiał delikatnie ja zeskrobywać ;/.
Na fornir położyłem 2 warstwy Caponu (domalux) + 3 warstwy lakieru (chyba półmat, także domalux)
Fornir wyszedł trochę za jasny, i nie do końca pasuje do kolumn które są takie takim samym fornirem pokryte, tyle ze nie malowałem Caponem, być może to dlatego tak wyszło.
Ogólnie nie jest najgorzej, chociaż w planach miało być trochę lepiej, no ale człowiek się uczy na błędach następna może wyjdzie lepiej .




Naped:
Jest to wzmacniacz od Irka (pozdrawiam )2xTDA, transformator 150VA 2X24V (konstruktor mi taki polecił, mówił ze jest wystarczający by osiągnąć ok. 120W RMS), panel wykonałem sam z plytki aluminiowej, wyszlifowana, pomalowana 2 x podkładem a następnie ok. 3 warstwy czarnego matu no i na koniec 2 warstwy bezbarwnego lakieru .
Odsłuchy:
Według mnie subwoofer gra całkiem przyzwoicie, głownie robiłem go do oglądania filmów do mojego kina domowego , ale w muzyce też sprawdza się całkiem przyjemnie.
Za dużo się go nie nasłuchałem jeszcze, bo złożyłem go w całość 3 godziny przed wyjazdem na studia, głośnik nawet się nie rozgrzał tak jak trzeba pewnie , no ale mi się podoba, jeszcze będę musiał popróbować z wytłumieniem w przyszłości, bo nie wiem czy nie za dużo go włożyłem.
Mój wcześniejszy subwoofer był oparty na głośniku Tonsil GDN 20/80/2, w porównaniu z tym hm…. Nie ma co tu porównywać, uważam ze głośnik na subwoofer to min. 25cm średnicy, jednak 20 to trochę za mało chyba.
Jedyne co mnie martwi w tym glosniku to dziwne odglosy przy wiekszej mocy, tak jakby zaraz miala membbrana wyskoczyc z kosza, i stuki cewki o magnes... dziwne troche to jest, chociaz z tego co czytalem standardowe w tym glosniku, oczywiscie jest tez subsonic ustawony na 25Hz, ale dalej stuka, moze macie jakies pomysly jak to wyeliminowac?
Koszty:
Głośnik z allegro – 200zł + 8zł przesyłka
Obudowa – płyty z pociecieim ok. 70zł
Fornir – 3 Liśce po 10zł + jeden gratis ( za który serdeczne dziękuję bo bez niego bym nie tego nie skończył - zagloba.pl – polecam )
Gąbka wytlumajaca z allegro ok15zł
Wzmacniacz ( całość trochę ponad 200zł)
Reszta: kleje, lakiery, papiery ścierne, wkręty, śruby, itp. ok. 100zł
Dokładnie nie jestem w stanie powiedzieć ile to wszystko kosztowało, ale całość myślę ze mnie wyniosła nieznacznie ponad 600zł



Skomentuj