Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

jaka lokata ?

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    jaka lokata ?

    panowie, wpadło mi troche gotówki, i teraz pytanie jaką lokate krótkoterminową polecicie? powiedzmy 3 miesięczną najlepiej z możliwością wcześniejszego wycofania wkładu bez utraty zgromadzonych odsetek?
    wiem że można przejrzeć oferty na stronach banków ale moim zdaniem najlepiej dowiedzieć się od odób które mają jakieś doświadczenia w tej kwestii :)

    #2
    Tez chetnie poczytam tylko powiedzmy lokata dluzsza na powiedzmy rok dwa. Moze byc z mozliwoscia doplat..

    Skomentuj


      #3
      http://www.bankier.pl/inwestowanie/l...zedzia/lokaty/

      Skomentuj


        #4
        Też mi opłacalnosc po wplacie 3000 zł na 3 miesieczna lokate zarobisz 65 zł ;-)

        Skomentuj


          #5
          Oplaca sie to?
          Rfck, od tych 65 zl jeszcze podatek belki 19% .
          Uwzglednic nalezy jeszcze inflacje, zysk bedzie bliski zeru.

          Jesli inwestowac to na dlugich terminach (pracuje procent skladany) i - jesli baaaardzo dlugie terminy - w akcjach :) (teraz jest genialny moment, by inwestowac w akcje, bo sa relatywnie tanie a od miesieczny trwa trend boczny w glownych indeksach gieldowych, najbezpieczniej poprzez fundusze inwestycyjne opakowane w produkty finansowe firm Aegon, Scantia, Nordea, etc.). Nie da sie stwierdzic jaka oferta ktorej firmy bedzie najkorzystniejsza. Mozna zrobic plan finansowy, a do niego dobrac konkretny produkt firmy X, czy Y.

          No i pieniadze w funduszach sa bezpieczne (nie chce mi sie wywodzic o separacji aktywow i dypozytariuszu) - w odroznieniu od tych, ktore trzymamy w bankach .

          Eh, temat ciekawy, ale moznaby ksiazke napisac. Moja sugestia, Warg - jesli Cie stac zacznij sobie odkladac pieniadze regolarnie, inwestowac dlugoterminowo. Jak sie boisz akcji, nie musza to byc akcje. Ale 3 miesieczna lokata jest smiechu warta .

          Skomentuj


            #6
            ogólnie sprawa wygląda tak, optymistycznie przypuszczając za 4 - 6 miesiące będe potrzebował tych pieniędzy, na giełde czy fundusze na taki okres nie opłaca mi się pchać tych pieniędzy, a nawet lokata na której będzie te 6% w skali roku będzie lepszym wyborem niż trzymanie ich na koncie w banku, zawsze będzie te "pare groszy" na paliwo, bo kasa jest z myślą o kupienia jakiegoś pierwszego "wozidełka" :razz:

            Skomentuj


              #7
              Warg, zainwestuj w coś

              Skomentuj


                #8
                tylko w co ?

                Skomentuj


                  #9
                  Napisalem w co, znajdz jakiegos specjaliste ds. inwestycyjnych (ja nim jestem, zawodowo, ale mieszkam daleko, wiec ciezko bedzie, ale jak cos - wal na gg, cos wymyslimy ) - ale nie szukaj sprzedawcy z zadnej konkretnej firmy. Najlepiej poprzez odpowiedni wybor funduszy inwestycyjnych opakowanych w polise inwestycyjna np w jednej z wymienionych firm (wszystko zalezy w jakiej formie wyjdzie najkorzystniejszy sposob budowania zaplecza finansowego, jak juz pisalem, nie da sie powiedziec ze X jest lepsza od Y, bo nasuwa sie pytanie "w czym" ). Ale jest to uchronienie sie przed placeniem belki, nawet przy transferach (darmowych!) miedzy roznymi funduszami inwestycyjnymi - placi sie ja dopiero przy wyplacie pieniedzy - calosci lub czesciowej (w Scantii dopiero na koniec trwania programu w przypadku wyplat czesciowych, gdyz maja programy terminowe). To takie budowanie bezieczenstwa finansowego, ktore powinien sobie w miare mozliwosci zapewnic kazdy . Lepiej jest dzisiaj SOBIE zaplacic na przyszlosc za cos kilka razy mniej, niz potem splacac w kredycie kilka razy wiecej. Nie mowiac juz o tym, ze przez lata majatek mozna zwielokrotnic, w b. dlugich terminach liczac w dziesiatkach razy. Jak? Procent skladany, teraz ponoc juz w gimnazjach tego ucza .

                  Skomentuj


                    #10
                    Zamieszczone przez jw_amigowiec
                    znajdz jakiegos specjaliste ds. inwestycyjnych
                    Specjalisci polecali inwestowc w fundusze rok temu - teraz ten kto tam wsadzil kase ma jej polowe albo mniej.

                    Kryzysu tez nie przewidywali hehe.

                    Skomentuj


                      #11
                      pegelmesser, czy fundusze=akcje? A co z funduszem gwarantowanym Aegon z gwarantowana stopa zwrotu? W fundusze zawsze sie inwestowalo dlugofalowo, nawet jesli ktos wplacil rok temu w akcje (o zgrozo), jesli nie wyplacil, za jakis czas bedzie do przodu wzgledem tego co wplacil. Co wiesz na temat rynkow finansowych?

                      Pozatym nie myl specjalistow ze sprzedawczykami konkretnych produktow :!:

                      Co do przewidywania kryzysu - kazdy kto ma choc troche pojecia wiedzial, ze gielda jest ZBYT WYSOKO by inwestowac w akcje. Ale chytry dwa razy traci :). W akcje mozna inwestowac dopiero teraz, gdy sa tanie. Tak jak z dolarem. Ludzie kupili dolary po 3,20 - w panice sprzedali po 2,20. Teraz mogli sprzedac za 3,80. To zle porownanie, bo indeksy gieldowe sie zachowuja inaczej (hossa jest zawsze wieksza od bessy). A jesli ktos boi sie akcji, niech w nie nie inwestuje. Moze inwestowac w obligacje, bony skarbowe albo przeczekac w instrumentach dajacych na ten moment gwarantowana stope zwrotu.

                      Skomentuj

                      Czaruję...
                      X