Motorem zimą...

[Bebok]

Cześć, od kwietnia mam to co chciałem mieć już dawno - motocykl (GSX600f).
Póki co używam go zamiast auta, jeśli pogoda pozwala, a i aspekt ekonomiczny, czyli spalanie przemawia na korzyść motoru o około 4 litry na 100km.
Ostatnie kilkanaście dni było raczej chłodnych, bo zdarzało mi się jeździć w temperaturach między 0 a 10 stopni i wtedy zwykłe kalesony nie pomagały :(
Póki nie ma deszczu/śniegu/lodu na drodze będę jeździł motorem (głównie dojazdy do roboty).
Chciałbym się w tym miejscu poradzić was: jaka bielizna/kalesony/spodnie nada się do jazdy zimą? Nie mogę kupić zwykłych motocyklowych spodni z podpinką, bo w pracy (przynajmniej zanim zjadę na dół) muszę pokazać się w garniturze i pod krawatem, a w takich spodniach dziwnie by to wyglądało, tak więc musi się to mieścić pod dżinsy czy spodnie z garniaka.
Mam 5km od siebie taki sklep internetowy http://www.sport-shop.pl/ może coś z ich oferty?

[Hermes]

Nie motorem a motocyklem!!

Są do kupienia dżinsy ocieplane z kevlarem jeśli nie możesz w ciuchach na moto śmigać. Jako bieliznę termo na zime polecam produkty firmy Brubeck. Dodatkowo warto zainwestować w grzane manetki - mi w tym roku jak śmigałem po Alpach bardzo umiliły podróż na przełęczach gdzie temp spadała do 2 stopni :P

[Bebok]

Dlaczego nie "motor"?

Takie gacie znalazłem: http://www.sport-shop.pl/spodnie-ter...ne-p-6963.html
Zastanawiam się jak z rozmiarówką, bo nogi mam dość umięśnione i nie wiem czy L (takie noszę koszulki) nie będzie ciasne. W poniedziałek tam podjadę i może pozwolą przymierzyć.

Jakie rękawice polecasz? Mam Held Desert, ale tak samo jak ze spodniami - poniżej 10 stopni jest zimno.

[Rhainkraft]

Dlaczego nie "motor"?

Motor to inaczej silnik, a motocykl to cały pojazd Z motorem/silnikiem :)

[Hermes]

Motor to silnik, motocykl to jednoślad.

Co do gaci, to wydają się ok. Może coś Ci doradzą na miejscu.

Co do rękawic to wszystko zależy od tego ile masz $$$. Polecam z membraną Gore-Tex'ową.

[Bebok]

No pewnie, a jak powiesz: "Idę na motor", to masz na myśli otwarcie maski i wejście na silnik. Słowo motor już na tyle się utrwaliło w naszym języku, głównie jako skrót motocykla, że wytykanie tego nie ma sensu. Tak samo - nie mówisz automobil, tylko auto...
Na śląsku mówimy czasem rogola (rogolka) i nikt nie myśli o jeżdżeniu na: https://www.google.pl/search?q=m%C4%...AUoAQ#imgdii=_

Budżet na rękawice, hmm do 300zł raczej

[Hermes]

Myślę, że warto by było dołożyć troszkę i kupić Alpinestars WR-V Gore-Tex. Rękawice stricte zimowe.

[malikowy]

Nie na temat...

Bebok, na motocykl, motor mówią ludzie którzy jego nie mają i nie wypada takich błędów robić. To utrwalenie to po prostu obcowanie ze starszymi osobami, od nich się nasłuchasz i później pleciesz takie głupoty to raz, a dwa część społeczeństwa to analfabeci.. Oprócz ubioru sprawdź jakie masz opony bo może się okazać, że nagle stracisz przyczepność na prostej drodze, uważam że to głupota jeździć przy takiej temperaturze. Proszenie się o kalectwo. Mam masę znajomych motocyklistów bo sam nim byłem i nie polecamy. Zwłaszcza Ci, którzy na tym ucierpieli.

[Bebok]

Nie jest to temat o nazewnictwie, nie chcę się wykłócać o takie pierdoły :) Punkt widzenia rozumiem, ale przyzwyczajenia nie zmienię
Jak wspomniałem, nie będę jeździł na deszczu, ani zaśnieżonej/oblodzonej drodze. Prawie cała zeszła zima była "sucha" i dogodna do jazdy jednośladem marki motór :P
W poniedziałek podjadę też zobaczyć: http://amm-motofashion.pl/rekawice-m...h2out-new.html
Nie wiedziałem, że w Tychach mam takie sklepy

[Bejrut]

Kup sobie wieszak i powieś garnitur w pracy przyjedź 5 min wcześniej i się przebierz ( będziesz wyglądał jak człowiek i bez zapachu etyliny). Jazda na motocyklu w dzinksach czy spodniach od garniaka to proszenie się o kalectwo. Do jazdy w chłodniejsze dni kalesony termoaktywne. Niech Cię nie zwiedzie brak śniegu. Zimno jest i guma już tak nie trzyma a rano potrafi być ślisko.