Widze ze jest nas ze Szczecina coraz wiecej i to bardzo dobrze. Moze znacie jakies ciekawe sklepy w Szczecinie zwiazane w elektonika oraz akustyka ???
Pozdro
Po pierwsze na wyzwolenia(naprzeciwko szpitala kolejowego) defender audioton a którym można kupić przede wszystkim głośniki tonsila i alpharda ale ceny są 15% wieksze niż gdziekolwiek ale jest gwarancja. Następnie na mazowieckiej elektroniczny w ktorym ceny są bardzo niskie ale mają tam tylko alphardy-->http://czescirtv.szczecin.pl/<--strona sklepu. no i najważniejszy wizfon na powstańców wielkopolskich gdzie jest moim zdaniem najwiekszy wybór głośników(tonsil, alphard, tesla i inne) poza tym na zamównienie ściągają prawie niedostępne w szczecinie STXy www.wizfon.pl to w centrum na słonecznym w centrum helios jest też mały sklepik elektroniczy gdzie maja zawsze kilka sztuk. Mam nadzieję że troche pomogłem POZRDO
ulica prostopadla do mazowieckiej ta blizej jednosci narodowej, jest sklep, glosniki, kolumny, sprzet, maja pomieszczenie odsluchowe, sprzedawca zna si ena rzeczy
śmieszna historyjka ze sklepu na wyzwolenia 'defender audioton' wszyscy ten sklep nazywają tonsil a więc pytam czy jest glosnik GDN 20/80/2 a ten many(sprzedawca) taki zmieszany porozgladal po sklepie sie i mowi "no nie ma ale za pare dni bedzie dostawa" a ja patrze a na półce stoi jak dzik ten glosnik no to pytam "czy to nie ten" a ten many wziol ten glosnik obejrzal go i do mnie "a jaki to ma byc model" a ja na to "k...... GDN 20/80/2" a on "ooooo to ten hahaha" dobra wcioglem go i po chwili pytam "a sa bass refleksy 7 na 14" a on tak sie rozejrzal po sklepie i do kolesia czy sa takie a ten drugi "no sa na najnizszej polce" to ten patrzy na ta polke potem na mnie i pyta "co to jest br" a ja o "k..... mac co ty tu robisz czlowiek ty w sporzywczym powinienes pracowac" a on rrrr wiec pokazalem mu gdzie stoja te br a on aha i podaje taki 15 na 20 a ja nie wytrzymalem i wybieglem ze sklepu ze smiechem po chwili wrocilem i muwie "za duzy ja chce 7 na 14 czy coś takiego" podal mi mniejszy podiekowalem i poszedlem
to dobry przykład jak sprzedawsy znają sie na rzeczy jak co to był taki grubawy łysawy
Ta historyjka nie mówi nic o sprzedawcy, tylko o tym co go zatrudnił. Ludzie zatrudniani są z dnia na dzień więc trudno żeby się na wszystkim znali, ten koleś mógł dwa dni wcześniej pracować w kwiaciarni. Zadaniem szefa, managera, hr czy jak to się teraz nazywa jest dobieranie odpowiednich ludzi na odpowiednie miejsca.
Pozdrawiam
PS Sam kiedyś sprzedawałem w galerii z przedmiotami z chin. Pierwszego dnia przyszedł koleś(właściciel), powiedział "Tu jest kasa, na wszystkim są naklejki z ceną, a ja muszę już spadać" . 15 minut póżniej przyszła jakaś laska(nic szczególnego) i zaczęła mnie wypytywać co oznaczają napisy na jakiejś szmacie co wisiała na ścianie i czy są to napisy szczęścia jang-śmang. Co miałem jej odpowiedzieć?
Skomentuj