Poprzednie pomysły tak jakby upadły, bo kasa poszła na coś innego, ale cały czas mi do głowy coś wpada ale nie są to tematy raczej odpowiednie do działu akustyka - zaniżyły by raczej poziom, więc mogą sobie zostać w OT dla potomnych, pewnie na przykład jak nie robić kolumn. Ale do czego zmierzam... Lubię sobie czasem posłuchać głośno(a nawet bardzo głośno) muzyki. Dobrych kolumn szkoda na takie rzeczy, ale jak miałem Altony 70(chyba, bo nigdy nie doszedłem co to tak naprawdę jest) podłączone do Sansui AU-D33 to w miarę takie zadanie spełniały - narobić trochę hałasu, trochę podudnić, i nawet uszy nie krwawiły za bardzo. Sprzedałem z powodu wyjazdu, kasy uzbierać się nie udało, więc póki co obstawiłem się sprzętem do robienia kawy i kolumny są następne w kolejce. I tak się teraz zastanawiam czy da się w miarę tanio złożyć coś, co narobi hałasu ale zachowa przy tym chociaż minimum jakości? Chodzi głównie o rzeczy typu niezbyt kłująca w uszy góra(co w Altonach było nieosiągalne), jakiś tam bas(choć w takim przypadku chyba raczej BR niestety) i względna odporność na takie "katowanie" - choć nie przewiduję wielogodzinnego grania, raczej takie odpały po max godzinę z losową(dosłownie) muzyką(przeskok od muzyki klasycznej do hip hopu czy thrash metalu). No i fajnie by było gdyby nie były dużo większe niż Altony 70, bo znowu mam problemy logistyczne. Jest takie coś w ogóle możliwe? Wiem, że się to trochę kłóci z ideą tego forum, ale zanim zacznę zarabiać na tyle dużo, żeby móc sobie pozwolić na jakiś porządny sprzęt niestety trochę czasu minie...
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
bzdurne pomysły, czyli tanio, głośno i znośnie - da się?
Collapse
X
-
No to jakieś minimonitorki, a do głośnego napier.. się to nie będzie nadawało, cudów nie ma. Borys ostatnio robił niedrogie 3W w takich gabarytach. Ale to będzie raczej kulturalne granie. Głośniej można dać. Pytanie, czy z lepszymi kolumnami dalej będziesz miał parcie na łojenie :)
http://diyaudio.pl/showthread.php/27...ojekt-by-borys
Skomentuj
-
Zamieszczone przez Micwoj Zobacz postaNo to jakieś minimonitorki, a do głośnego napier.. się to nie będzie nadawało, cudów nie ma. Borys ostatnio robił niedrogie 3W w takich gabarytach. Ale to będzie raczej kulturalne granie. Głośniej można dać. Pytanie, czy z lepszymi kolumnami dalej będziesz miał parcie na łojenie :)
http://diyaudio.pl/showthread.php/27...ojekt-by-borys
Zamieszczone przez LuSzTi Zobacz posta
generalnie to jak miałem te altony 70 to lubiłem po prostu "dać czadu" i poszaleć z gałką głośności w okolice połowy skali, co przy sansui au-d33(teoretycznie 2x50 W) dawało już dość duży poziom głośności, a szyby się trzęsły po przeciwnej stronie mieszkania, ale... najbardziej mi przeszkadzało to, ze do normalnego słuchania to się nie nadawało, bo o jakości w tym przypadku nie ma co mówić - trochę tak jak z zestawem z marketu czy głośnikami do kompa - nie jest cicho w pokoju bo coś tam sobie leci i tyle, ale jakości zero. najgorzej, że tak jak mi się wydaje jest tak jak pisałem wcześniej - żeby było dobrze i potrafiło sensownie zagrać głośno trzeba sporego budżetu i dużo wiedzy... rzucając przykładem, dali epicon 6(bo to akurat miałem okazję posłuchać) dawało radę przy takim traktowaniu - to znaczy przy głośnym graniu zachowywało jakość, choć mnie i tak w tym zestawie najbardziej pociąga wstęga, ale ten temat kiedyś był przeze mnie na tym forum poruszany. problem w tym, że to kolumny za 20 tysięcy, a diy na podobnym poziomie pewnie będzie tańsze, ale nie będzie to 1/10 tej ceny, i myślę, że nawet same głośniki kosztowały by ponad 1/4, plus budy, zwrotnice, jakiś projekt i pewnie skończyłoby się na 10 tysiącach za parę(kwota nie jest dla mnie odrealniona jeśli chodzi o ogół konstrukcji diy, ale dla mojego budżetu to bardzo odległa przyszłość). to chyba takie trochę szukanie złotego środka pomiędzy czymś, czego będzie się dało przyjemnie posłuchać przy jakichś rozsądnych poziomach głośności, ale będzie potrafiło dać kopa. póki co "zadowalam się" zestawem ojca, czyli teac ag-h600 + b&W cdm.2(informacji zero w internecie), co zachowuje jakąś jakość przy głośnym słuchaniu - ale brakuje mi w tym trochę kopa, no i nie mogę przesadzać z głośnym graniem, żeby nie zamęczyć. a odchodząc od tematu, taki zestaw dał mi dwie rzeczy:
1) jest duża różnica między słuchaniem tej samej muzyki z cd(albo sklepowym, albo nagrane na płytę z dobrego flac jako cd audio) a słuchaniem z mp3 czy youtube;
2) kable głośnikowe jednak robią różnicę. audio-voodoo nie wyznaję, ale po zmianie z jakiegoś marketowego hama do bi-wiringu przeciętym na pół(miedź 2x2,5 mm2) na bodaj qed signature revelation, srebro 2x5 mm2 plus banany neutrika dźwięk zyskał "kopa", pojawiło się więcej basu i ogólnie zrobił się bardziej "żywy"...
póki co to będzie pierwsze diy, więc pewnie skończy się na czymś pokroju pylona, co można zrobić mieszcząc się w tysiaku(pomijam tu wykończenie, bo na tym akurat mi nie zależy), a na poważny sprzęt przyjdzie czas później - jak pojawi się budżet, wiedza i jakieś(choć minimalne) doświadczenie. na zabawę w przechodzenie między monitorami, 2w, 3w itd będzie mi szkoda pieniędzy - choć wiem, że daje to satysfakcję i doświadczenie.
Skomentuj
-
Zamieszczone przez siewcu Zobacz postatuby nie przeżyję kolejny raz chyba że gdwt 9/80 jest tak zły po prostu..
D-500 jest duzo lepszy, ale nadal daleko mu do kopulki
srednie tony byly OK
ale wysokie metaliczne cykajace i nie najwyzszej jakosci
Skomentuj
-
czyli żeby mi to podeszło to by trzeba zmienić to na jakąś kopułkę... i pewnie sporo z tym roboty się wiąże. ehh... tak sobie rozmyślam, i najgorsze jest to, że tak naprawdę nie ma kolumn uniwersalnych - a u mnie rozstrzał jest straszny. wczoraj jak słuchałem to najpierw był manson, później emeli sande i na koniec electroswing...
Skomentuj
Skomentuj