Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

SPotkanie - opis

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    SPotkanie - opis

    W dniach 26-27 maja z wizytą u mnie był EZO (na zdjęciu w głębi) ze swoimi sprzętami. Przywiózł imponujących rozmiarów i nie tylko rozmiarów suba, oraz swoje ostatnie dziecko małą, zgrabną kolumienkę na Teslach.Niezły luzak co? Tak szybko jak przechodzi od projektów do realizacji, tak szybko od słów do czynów - zawalił cały tył w aucie i poprostu przyjechał .

    Dodatkowym niezależnym słuchaczem był mój kolega z pracy (na zdjęciu z lewej) , który z zupełnie innego punktu widzenia czasem wtrącał swoje opinie i wrażenia (ocena ze strony człowieka nie wtajemniczonego w technologię jest bardzo subiektywna i cenna).
    Zaraz na początku przeprowadziłem oględziny suba, jak i wypytałem EZO o szczegóły konstrukcyjne.Dla mnie to zawsze doświadczenie i porcja wiedzy.

    Ustawiliśmy go (wnosiliśmy we dwóch na piętro) na dywanie bo późna pora była i nie mam wielkich pomieszczeń w domu (pokój w którym siedzieliśmy ma 15m kw). Dodatkowo niedaleko otwartych drzwi na przedpokój.
    Podłączyłem do amplitunera (obecnie Y RXV440 ) i zabrałem się za konfigurację. Ustawiłem maksymalny poziom na wyjściu LFE oraz skierowałem równolegle ten sygnał do kolumn frontowych którymi były moje Dracule (both). Przy 90Hz amlituner odcinał LFE a filtr suba ustawiliśmy na połowę (koło 80Hz) i konieczne okazało się odwrócenie fazy.
    Przez prawie 6 godzin traktowaliśmy go różnymi materiałami które znałem i co wpadało w ręce.
    W subie napędem jest mostek produkcji Irka i w moim pokoju mimo utrudnionych warunków całkiem dobrze sub wyrabiał uzupełniając się z zestawami. Przy muzyce zawsze zachowywał kulture . Dość spore wychylenia membrany skorygowaliśmy pokrętłem głośności bo okazało się że można swobodnie zejść z poziomem bez utraty a nawet z polepszeniem funkcjonowania podstawy basowej no i dało to zapas dynamiki, który pokazał przy kinie . Syub dużo zawdzięcza masywnej obudowie zamkniętej. Dawał nie zwalisty ale kontrolowany dół kiedy trzeba (co kolega Henio odbierał także jako trzesienie kanapą i meblami), zresztą i mnie się to podobało bo siedziałem najbliżej.W czawrtek rano moliśmy rozwinąć skrzydła i gałkę głośności na ponad połowę (wyżej chyba juz nie warto bo dźwięk przyytłacza do foteli w tak małym pokoju). W testy wchodził film nasycony scenami lotniczymi. Podczas soczystych i olbrzymich wybuchów doszliśmy chyba do końca zapasu dynamiki więć znów przykręciliśmy gałkę głośności, okazało się to wyustarczające żeby cieszyć się naprawdę powalającymi, efekciarskimi scenami.


    Wypróbowaliśmy także małego froncika na Teslach (niestety tylko jeden był wykończony zresztą EZO raczej dla pokazania kunsztu fornirowania go przytaszczył – który to ogrom dobrej roboty potwierdzam) .Orzech wygląda i trzyma się świetnie a i kolumienka mimo swych małych wymiarów ładnie zagrywa (nawet ARVka niczego sobie), ich zaletą napewno będzie przestrzenność. Mimo że niewielka ale jest naprawdę masywna i dość ciężka (niosłem ją) i ekstremalnie wąska biorąc pod uwagę głosniki nisko – średniotonowe.
    Sprawdziliśmy dla jaj jak na kierunkowość ARVki wpływa soczewka akustyczna.Z bliska fajniej ją słychać.
    Myślę że gdyby EZO miał dwie skończone to moglibyśmy zabrać cały sygnał LFE z frontów i wykonać jeszcze parę prób.... Miło było i może kiedyś się uda jeszcze.


    MarekW
Czaruję...
X