Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Refleksja

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Refleksja

    dzis ogladajc pewna konstrukcje naszlo mnie jak one przeobrazaja sie na przestrzeni lat
    kiedys krolowaly okleiny pcv teraz na pozadku dzinnym jest fornir drewno naturalne i nawet materialy jak skora korek

    naprawde powstaj coraz to nowe konstrukcje ktore przecza ogolnemu pojeciu ze diy audio jest po to by było taniej a nie lepiej

    #2
    a co wtym zlego? jak kogos stac na wymienione materialy do wykonczenia to czemu nie? a diy to chyba rowniez po to zeby nasze konstrukcje byly w pewnym sensie niepowtarzalne...

    Skomentuj


      #3
      LUKASZ, az sie łezka w oku kręci :)

      Skomentuj


        #4
        Mi się wydaje, że obie drogi diy są słuszne (lepiej/taniej). Obie drogi nie są sprzeczne, bo jeśli lepiej to i taniej bo aby dostać to samo na rynku trzeba by zapłacić znacznie więcej. A jeśli taniej to i lepiej bo za ta cene nie dostanie się nic sensownego.

        Skomentuj


          #5
          W diyaudio chodzi o to aby robić coś samemu dla siebie a jeżeli efektrm ubocznym będzie to, że nasza konstrukcja będzie tańsza niż jej sklepowy odpowiednik i do tego lepsza (przez takie elementy jak inny grubszy materiał obudowy, lepsze elementy w zwrotnicy lub nawet lepiej zaprojektowana zwrotnica, do tego wykończenie całkowicie pod nasz gust wymiary lepiej pasujące do pokoju) dlatego jestem jak najbardziej za diy. Inną rzeczą jest to, że nasza ukochana dziedzina DIYAUDIO poddaje się ewolucji jak zresztą wszystko dookoła, dąrząc do doskonałości ciągle się polepszając. pewnie każdy pamięta swoje pierwsze konstrukcje, potem kolejne , kolejne i w koncu obecne jako konstruktorzy mamy coaraz pelszy dostęp do materiałów narzędzi i przetworników (jak ktoś się uprze to nawet z holandii zamówi). Pozatym z czasem sami zaczynamy mieć coraz większe wymagania dlatego np. wolimy fornir od okleiny.

          I na koniec puenta:
          "diyaudio jest tak sex, jak ktoś raz spróbuje nie bedzie chciał przestać"
          (nie pisze , ze diy jest jak narkotyki bo nie che nikogo namawiać do próbowania, jednak sex nikomu nie szkodzi:)

          Skomentuj


            #6
            mi sie coraz mneij chce grzebac w sprzecie
            ale jest to winikiem zycia jego problemow i pracy

            wpadlem na fajnypomysł ,oja pierwsza konstrukcja

            Skomentuj


              #7
              a ja uwazam ze w DIY nie sa wazne pieniadze, czy oszczedzimy czy nie (na poczatku jest takie wyobrazenie i sterotyp) przeciez nie raz konstrukcje DIY przekraczaja koszt zakupu podobnych firmowych ale jednak nic nie jest w stanie zastapic SATYSFAKCJI to jest chyba najfajniejsze w calej tej zabawie

              Skomentuj


                #8
                SATYSFAKCJA bezcenna. Za reszte zapłacisz kartą MasterCard :]

                Skomentuj

                Czaruję...
                X