Cześć wam
Poniższe słowa piszę z wielkim smutkiem.
Dłuższy czas temu próbowałem się skontaktować z użytkownikiem Comandante W, telefonicznie i mailowo. Niestety bezskutecznie. Próby ponowiłem niedawno. Także bezskutecznie.
Z uwagi na to w końcu skontaktowałem się z użytkownikiem fforc9e, który – jak pamiętałem z czasów, gdy spotykałem się z Comandante W na pogaduchach i odsłuchach u mnie i u niego – był z nim w stałym kontakcie. fforc9e przekazał mi, że Comandante W nie żyje – zmarł w 2015 roku.
Wiem, że oprócz mnie Comandante W (właściwie Witek Brzozowski) miał tutaj kolegów, którzy – podobnie jak ja – cenili jego osobę. Tym wpisem chciałbym go tutaj pożegnać. Pokój jego duszy.
O Witku: https://www2.pztkd.lublin.pl/zmarlWB.html
Pozdrawiam
Poniższe słowa piszę z wielkim smutkiem.
Dłuższy czas temu próbowałem się skontaktować z użytkownikiem Comandante W, telefonicznie i mailowo. Niestety bezskutecznie. Próby ponowiłem niedawno. Także bezskutecznie.
Z uwagi na to w końcu skontaktowałem się z użytkownikiem fforc9e, który – jak pamiętałem z czasów, gdy spotykałem się z Comandante W na pogaduchach i odsłuchach u mnie i u niego – był z nim w stałym kontakcie. fforc9e przekazał mi, że Comandante W nie żyje – zmarł w 2015 roku.
Wiem, że oprócz mnie Comandante W (właściwie Witek Brzozowski) miał tutaj kolegów, którzy – podobnie jak ja – cenili jego osobę. Tym wpisem chciałbym go tutaj pożegnać. Pokój jego duszy.
O Witku: https://www2.pztkd.lublin.pl/zmarlWB.html
Pozdrawiam
Skomentuj