Spot forumowy- to se ne vrati?

[jjurek]

Nie w Warszawie...

[Granat]

Ja proponuję u Pogromcy w Jaworze. Zróbmy zrzutę i niech nam zrobi szkolenie z nowoczesnych metod pomiarowych w warunkach amatorskich
Przyjemne z pożytecznym

[Pogromca mitow]

Spóźniłeś się. Takie tutoriale pomiarowe już były na wcześniejszych spotach forumowych :)

[Granat]

Ale być może teraz przyszliby inni ludzie, którzy byliby tym zainteresowani. Chociaż odzew forum jest słaby - chyba mało kto już tu zagląda. Teraz popularne są grupy na fb.

[Racjonalny]

Raczej proza życia - pojawiają się żony, bachory, niekiedy własna działalność gospodarcza w branży audio, więc na beztroskie zabawy w forum czasu już nie ma -:)

[Pawel S.]

a mlodych do przejecia pileczki brak :(

[Granat]

Coś mi się nie chce wierzyć w brak zainteresowania młodych.
Póki nie było fejsbuka to co chwile na forach padały te same głupie pytania: jaki sprzęt za 100 zł i te same głupie odpowiedzi: użyj szukaj :)
Tylko my nieco starsi zostaliśmy przy forach.

[Marcin V]

Trochę inne czasy.
Każdy ma jakiś streamingowy serwis do audio w telefonie, do tego najwygodniejszym bajerem jest jakiś głośniczek na BT, które swoją drogą całkiem nieźle się sprawdzają.
Przeciętna żona zamiast dwóch paczek podłogowych chętniej zobaczy salonie soudbara z subem po radiu, bo nie ma kabli i ładnie wygląda.
Słuchawki douszne na BT też się nieźle rządzą.
No i oczywiście sprzęt przetwarzane jest bardzo dostępny (to nie lata 90), każdy może sobie kupić, a jak nie może to dostanie raty 0% i może.

Samo DIY też stało się ofiarą swojego sukcesu.
Raz że dostępność narzędzi i technologii podniosła poziom, ale z drugiej strony, ilość krytyki w społecznościach DIY też poszła w kosmos.
Do tego dochodzą DIY YouTube kanały, które też mocno śrubują poziom tego co można.
Więc masa ludzi zwyczajnie się nawet nie chce się chwalić co robi, bo po kiego (Azja może jest jakimś wyjątkiem).
Tu na forum może hate'u nie ma za bardzo, ale to nie czasu kolumn z wióry na TVM, oklejonej okleiną PCV, napędzanych z 7294, czy J-35.
Gdzie robiło się i jak się zrobiło to była zabawa sama w sobie, teraz to robimy na poziomie fabryka, albo jakaś top manufaktura, albo szkoda czasu wspominać.
Tona fajnego chińskiego sprzętu od modułów po całe wzmaki w obudowie, też trochę pozbawia elektroniczne DIY sensu.

W sumie mam więcej zabawy jak na YT zobaczę jakiś kreatywny ulep, zrobiony totalnie dla zabawy z robienia go, niż kolejny pro kanał z profesjonalnym montażem, parkiem maszynowym za 200k, wyreżyserowany do perfekcji. Ostatnio widziałem jakiś diy kanał i gość używał spawarki laserowej :) fajne, ale ludzie grubo.
Nie biję tu tylko do audio, to samo stało się wszędzie, modowanie PC, krótkofalarstwo, garażowe DIY, elektronika, CNC, druk 3d, można wymieniać.

U nas w kraju chyba najwięcej szkody w temacie poczyniła elektroda.pl.
Na zagranicznych forach, chyba z racji rozmiaru jeszcze sporo fajnego się dzieje i chyba tak już zostanie.