Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

przed fornirowaniem na moment - gruntowac?

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    przed fornirowaniem na moment - gruntowac?

    Hej
    Mam pytanie do doświadczonych fornirarzy - czy może forniratorów :roll:
    wszystkie nierówności na kolumnach poszpachlowałem szpachlą samochodową - uniwersalną.
    czy przed klejeniem forniru na moment zagruntowac je - np kaponem?
    Bo w kilku postach pojawiały sie problemy z widocznymi śladami (wybrzuszeniami, badź wgnieceniami) w miejscach gdzie była szpachla.
    czy kaponowanie przed klejeniem pomoże/ czy raczej zaszkodzi? :?:
    pozdrawiam
    7Masz

    #2
    ja nie widze zadnej przeszkody w klejeniu bez zadnego gruntowania, czasto nawet szpachlowac nie trzeba :)

    Skomentuj


      #3
      Jak nałożysz dużo kleju to żaden grunt nie jest potrzebny.

      Skomentuj


        #4
        proponuje polozyc pierwsza warstwe klaju np szpachelka zeby wlasnie zagruntowac plyte a po chwili juz grubsza warstwe pedzlem i bedzie OK

        Skomentuj


          #5
          Zamieszczone przez bart210
          Jak nałożysz dużo kleju to żaden grunt nie jest potrzebny.
          no własnie podobno duzo kleju przy momencie moze byc niebezpieczne!
          Rozne sa opinie - czesto wykluczajace się - ale raczej wszyscy pisza ze im mniej momentu -tym lepiej - oczywiscie w granicach rozsądku - tzn musi byc tyle zeby złapał(cienka prawie przezroczysta warstwa)?

          Co do szpachlowania - juz poszpachlowałem - mialem spore dziury i nierownosci.
          Moge to zakaponować - tu problemu nie ma - tylko czy to nie pzreszkodzi - czy moment sklei warswe kaponu z mdfem?

          Skomentuj


            #6
            nie ma sensu gruntować, nic lepszego nie uzyskasz, przetrzyj szpachle jakimś większym papierem żeby nie była taka całkiem gładka i klej. Masz racje nie można nakładać zbyt dożo kleju - nie wiem skąd sie wzięła taka opinia w ludziach ze jak nawala więcej kleju to będzie lepiej trzymało... Jest takie powiedzenie, nawet mój wykładowca na klejach je powtarzał: "Najlepiej trzymo jak kleju nimo" :P

            Skomentuj


              #7
              olej kapon - taki zabieg nawet gruntowaniem sie nie nazywa.
              jesli chesz gruntowac to musisz to zrobic rozcienczonym klejem - jednak to nie ma sensu.
              szpachla samochodowa nie stwarza problemow, takie moga wystapic ze zwyklym akrylem za 2pln - on zmienia swoja objetosc i moze odpadac - stad tez bable.
              klej rozprowadzac najlepiej plastikowa szapachelka, cienka wastwe. jak sie przylozysz nie bedzie zadnych problemow.

              Skomentuj


                #8
                Trochę źle się wyraziłem. Oczywiście kleju nie może być za dużo bo fornir nie będzie równo leżał i mogą powstawać grudy. Chodziło mi raczej o to, żeby klej pokrył całą powierzchnię płyty i forniru. Nie może być nawet 1cm^2 powierzchni bez kleju bo w tym miejscu może się zrobić lekkie wybrzuszenie. Wiem coś o tym:)

                Skomentuj


                  #9
                  Mówisz że zaszpachlowałeś wszystkie łebki od wkrętów i ubytki w drewnie? Przeszlifowane? To wal klaj i tyle.

                  Ja tak robiłem, żadnego podkładu się nie kładzie! Klej nanosisz pędzlem płaskim np: 2calowym o grubości 0,5-1cm i sztywnym włosiu stosunkowo. Jak ma być stosunkowo sztywne to napewno nie długie tlyko krótkie włosie.

                  Po fornirowaniu bejcowałem fornir, cały nsiaknięty był i zadnych pęcheżyków !

                  Pamiętaj tlyko żeby DOBRZE docisnać fornir do obudowy, nie wiem, jedni wałkiem (średni posób ) inni jakimś klockiem owiniętym szmatą ( lepsze ) i jeszcze są inne.

                  AHA !!
                  sprawdz sobie (test) czy Henek moment trzyma się dobrze do tej twojej szpachlówki, ja używałem Szpachli na bazie naturalnego drewna Tytan chyba i trzyma równie mocna jak na wiurówce.

                  Skomentuj

                  Czaruję...
                  X