Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Standy kolumnowe - czy polerował ktoś lakierobejcę?

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Standy kolumnowe - czy polerował ktoś lakierobejcę?

    Temat może średnio pasuję do tego forum, ale prawda jest taka że dosłownie wszystkie cenne informacje na temat polerowania lakierowanego drewna znalazłem właśnie tutaj

    Postanowiłem że na wariata zrobię sobie podstawki pod kolumny. Zrobione z litej dębiny. Mowa będzie o wykończeniu powierzchni - czyli można to traktować jak fornir (bo kolumny wszyscy oklejają fornirem). Chciałem zrobić to "na szybko", więc wybrałem lakierobejcę.

    Przed lakierowaniem powierzchnie wygładzałem szlifierką mimośrodową, gradacje papieru: kolejno 60 - 80 - 100 - 120 - 150 - 240 - 320

    Nakładałem tamponem, więc warstwy raczej cieniutkie. Kolejno: nakładanie lakieru, lekkie szlifowanie papierem 320, nakładanie lakieru, lekkie szlifowanie 320 i 400, nakładanie lakieru.

    Efekt o tyle przeszedł moje oczekiwania że wleciało mi do głowy, że chciałbym teraz wypolerować tą powierzchnie. Jest to bardzo ładnie opisane przez użytkownika bingant, szlifował on 4 warstwy lakieru nakładanego przez natryskiwanie papierem 1500 i 2000. I mój problem polega na tym, że nie jestem pewien czy podczas szlifowania nie przebiję się przez moją lakierobejcę do samego drewna. Wydaje mi się, że warstwa lakieru nakładana tamponowaniem jest dużo cieńsza niż z pistoletu.

    Więc pytanie: czy mogę bez strachu "przelecieć" tą lakierobejcę papierem 1500? A może po prostu od razu przejdę do polerowania pastą polerską ze świadomością że dłużej to potrwa?

    #2
    Zamieszczone przez dulu_ Zobacz posta
    I mój problem polega na tym, że nie jestem pewien czy podczas szlifowania nie przebiję się przez moją lakierobejcę do samego drewna. Wydaje mi się, że warstwa lakieru nakładana tamponowaniem jest dużo cieńsza niż z pistoletu.
    Są to zupełnie dwa różne lakiery, ten który opisuje Bingant i twój. Nie chodzi tu o grubość warstwy i nakładanie pistoletem, tylko o pigmenty dające zabarwienie lakieru. Zmieniając grubość (polerując) będzie zmieniał się odcień i pojawią się plany. Dobrze kombinujesz i rozumujesz, nie wolno tego dotykać :) Wrzuć jakąć fotkę, jak ci to wyszło.

    P.S. Przenoszę temat w trochę inne miejsce.

    Skomentuj


      #3
      plamy plamy.. zrobiłem sobie taką próbę na górnej podstawce, że na połowie, ręcznie przeszlifowałem 400 - 500 - 800 - 1200 - 1500 - 2000, kiedy patrzyłem na powierzchnię pod kątem to przed szlifowaniem mogłem zobaczyć rozmyty kontur odbitego zegarka, a po szlifowaniu to już byłem w stanie zobaczyć cyfry na tarczy. Kolor cały czas był w porządku, tylko było widać lekkie pofalowania. Jednak górne podstawki robiłem od początku ręcznie, a resztę dopiero w całości szlifierką, wiec strzelam że na słupach byłaby równa tafla...

      Zdjęcia nie mówią absolutnie nic o tym jak ładna jest powierzchnia, do tego przekłamują kolor :/













      Last edited by dulu_; 20.02.2019, 00:22.

      Skomentuj

      Czaruję...
      X