Wycinanie otworów w fornirze

[Smichal]

Zrobiłem skrzynki na testy, a że testy się udały, to chciałbym na nie położyć fornir. Zazwyczaj po położeniu forniru dopiero frezowałem otwory pod głosniki.
Teraz mam skrzynki z otworami, na które chcę położyć fornir. Czy znacie jakąś metodę wycinania otworów w fornirze bez użycia frezarki? Ewentualnie jak to zrobić frezarką? Da się jakoś bez cyrkla?

[siewcu]

Frez z łożyskiem? Do docinania forniru na ściankach się nadaje, do frezów na głośniki też powinien się nadać...

[Smichal]

Frez z łożyskiem? Do docinania forniru na ściankach się nadaje, do frezów na głośniki też powinien się nadać...

Mam podfrezowanie na kolumny na tyle płytkie, że frez będzie nad materiałem. Widziałem, że są rolki prowadzące frezarkę, to znowu otwór na głośnik mam średniej jakości, bo przez podwójny front długi frez miał bicie, i nie nadaje się jako prowadzenie.
Przychodzi mi do głowy jedynie wycinanie nozykiem, albo naklejenie HDF 3mm, fornir i później frezowanie, to się znowu oś nie pokryje z gotowym otworem i wyjdzie jajko.
Zdjęcie poglądowe:

[Pogromca mitow]

W takich przypadkach docinasz fornir nożykiem, a resztę szlifujesz papierem. Zrób sobie duży dysk z mdf (np. taki, który zostaje po wycinaniu otworów na głośniki) i na bokach dysku naklej papier ścierny na klej kontaktowy lub taśmę dwustronną. Dyskiem zeszlifujesz namiar forniru.

Można też dociąć frezarką z łożyskiem, ale nie dotniesz tego na zero. Tak czy inaczej, trzeba dopracować papierem.

[Flip90]

Spróbuj frezarką wyciąć zatyczki z mdf na istniejace otwory i je wkleić, wtedy bez problemu fornir oblecisz na 0 dużą frezarką.

Możesz też próbować małą frezarką do obrzeży po wycięciu kawałka forniru nożykiem odpowiednio ustawić łożysko i frez przed fornirowaniem. Lepiej zostawić 0.5 mm na stronę zapasu i reszte doszlifować papierem ściernym.
Poglądowe zdjęcie, łożysko ustawiasz gdzie jest otwór a frez blisko szerszego wykonanego już frezowania pozostawiając naddatek 0.5 mm na wyszlifowanie papierem ściernym.

[Smichal]

W takich przypadkach docinasz fornir nożykiem, a resztę szlifujesz papierem. Zrób sobie duży dysk z mdf (np. taki, który zostaje po wycinaniu otworów na głośniki) i na bokach dysku naklej papier ścierny na klej kontaktowy lub taśmę dwustronną. Dyskiem zeszlifujesz namiar forniru.

Można też dociąć frezarką z łożyskiem, ale nie dotniesz tego na zero. Tak czy inaczej, trzeba dopracować papierem.

Dzięki, tak chyba zrobię, wytnę wstępnie nożykiem, to jest fornir modyfikowany - podatny, a później przeszlifuję.
Dużą średnica da lepszy efekt? Ma precyzyjna szlifierkę Dremmel, ale wszystko w małych średnicach.
Coś podobnego:
https://www.narzedzia.pl/multiszlifi...SABEgLE_PD_BwE

[Smichal]

Spróbuj frezarką wyciąć zatyczki z mdf na istniejace otwory i je wkleić, wtedy bez problemu fornir oblecisz na 0 dużą frezarką.

Możesz też próbować małą frezarką do obrzeży po wycięciu kawałka forniru nożykiem odpowiednio ustawić łożysko i frez przed fornirowaniem. Lepiej zostawić 0.5 mm na stronę zapasu i reszte doszlifować papierem ściernym.
Poglądowe zdjęcie, łożysko ustawiasz gdzie jest otwór a frez blisko szerszego wykonanego już frezowania pozostawiając naddatek 0.5 mm na wyszlifowanie papierem ściernym.

Nie mam małej frezarki, tylko takiego większego Boscha z dwuręcznym uchwytem, słaby do precyzyjnych prac.
Z tym wklejenie środka dobry pomysł, Troles to na stronie pokazywał, teraz sobie przypomniałem. Boje się jedynie, że jeżeli nowa oś cyrkla się nie pokryje idealnie to wyjdzie jajko. Chyba musiałbym powiększyć średnicę, żeby zgubić ewentualne przesunięcie?
Takie coś?:

[Flip90]

Nie, dokladnie zmierz średnicę w środku otworu montażowego tego na wylot i taki sam wklej krążek wtedy otwór na cyrkiel będzie ustawiony centralnie.
Jak wycięty krążek będzie za duży frezuj korekte na średnicy, jeśli zbyt mały to jakieś identyczne podkładki z 4 stron np zagiete kartki papieru na ścisk plus troche kleju w kilku miejscach potem ewentualnie trachniesz cienkim frezem by usunąć to.
Tak samo pozostaw 0.3 — 0,5 mm na strone forniru i doszlifuj na gotowo papierem ściernym P120 np. na małym krążku z mdf.

[Micwoj]

Dzięki, tak chyba zrobię, wytnę wstępnie nożykiem, to jest fornir modyfikowany - podatny, a później przeszlifuję.
Dużą średnica da lepszy efekt? Ma precyzyjna szlifierkę Dremmel, ale wszystko w małych średnicach.
Coś podobnego:
https://www.narzedzia.pl/multiszlifi...SABEgLE_PD_BwE

Pogromca dobrze pisze, nożykiem i papierem. Nie potrzebujesz żadnych narzędzi, tylko musisz to zrobić spokojnie i nie nerwowo, nie spiesząc się. Nożykiem wytniesz zostawiając 1-2mm, nawiń papier ścierny na coś okrągłego i powolutku doszlifuj.
Dremelem tez możesz, tymi okrągłymi papierkami ściernymi na gumowym bębenku, ale większe ryzyko że ci gdzieś poleci i zrobi wżer.

[Smichal]

Pogromca dobrze pisze, nożykiem i papierem. Nie potrzebujesz żadnych narzędzi, tylko musisz to zrobić spokojnie i nie nerwowo, nie spiesząc się. Nożykiem wytniesz zostawiając 1-2mm, nawiń papier ścierny na coś okrągłego i powolutku doszlifuj.
Dremelem tez możesz, tymi okrągłymi papierkami ściernymi na gumowym bębenku, ale większe ryzyko że ci gdzieś poleci i zrobi wżer.

Dziękuję za rady. Oczywiście przyjanuszowałem i poczułem się za pewnie. Na początku wycinałem, później zauważyłem, że można łamać palcami, idelanie oddziela się na krawędzi, a nożyk wtedy idzie po krawędzi.
Niestety otworów do zrobienia osiem, a wiadomo, fornir nie gra, niepotrzebnie przyspieszyłem i w dwóch miejscach nożyk pociągnął za dużo. Poza tym, jak ktoś ma pokorę, to metoda idealna.
Wizulanie 3/5 oceniam.

[Micwoj]

Dziękuję za rady. Oczywiście przyjanuszowałem i poczułem się za pewnie. Na początku wycinałem, później zauważyłem, że można łamać palcami, idelanie oddziela się na krawędzi, a nożyk wtedy idzie po krawędzi.
Niestety otworów do zrobienia osiem, a wiadomo, fornir nie gra, niepotrzebnie przyspieszyłem i w dwóch miejscach nożyk pociągnął za dużo. Poza tym, jak ktoś ma pokorę, to metoda idealna.
Wizulanie 3/5 oceniam.

Ja taki mądry bo też tak kiedyś zrobiłem jak ty :)