Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Upgrade sprzętu - ReAudio SE12D2, Alpine MRV-F505 + Alpine MRV-1005

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Upgrade sprzętu - ReAudio SE12D2, Alpine MRV-F505 + Alpine MRV-1005

    Witam serdecznie.

    Wątek ten jest kontynuacją tematu "Zabudowa Mondeo Mk3 - Hifonics Zeus 1284" - dokonałem nowych inwestycji i zrobiłem upgrade posiadanego sprzętu.

    Niestety, przetwornik Hifonicsa szlag trafił - spaliła się w nim cewka i zaszła potrzeba poszukania nowego.
    Generalnie nie szuka się głośnika pod budę, zawsze na odwrót, jednak tyle czasu i energii włożyłem w projekt, że szkoda mi było pożegnać się z obudową. Zacząłem więc symulować, jaki jeszcze głośnik sprawdziłby się w 53l netto i strojeniu 35Hz i po kilkunastu próbach (w sumie dla żartu - nie sądziłem że będzie mnie stać na ten głośnik) podstawiłem:

    ReAudio SE 12D2 o mocy 600W RMS:




    Na rysunkach są 2 wykresy - linia żółta - moja buda, linia zielona - buda zalecana przez producenta. Hmmm, wyglądało to nieźle, jest "górka" o której dyskutowaliśmy z Pawłem (w innym wątku), jest w miarę niski impuls, no i jest wielka chęć posiadania tego głośnika, o którym zawsze marzyłem. Tyle wystarczyło. Po zarejestrowaniu się na innym forum, którego nazwy nie podaję, bo nie wiem czy wolno, znalazłem użytkownika, który miał na sprzedaż takie przetworniki. Grały u niego w instalacji SQ, nie były katowane i rzeczywiście - po otworzeniu przesyłki, wygląd był po prostu idealny, a i po podłączeniu nie potrafiłem się doszukać żadnej wady.




    OK, przetwornik jest, trzeba go jeszcze zasilić, wzmacniacz Juice został już sprzedany, czas było znaleźć godnego następcę. Mam jakiś sentyment i słabość do wzmacniaczy Alpine, lubię dzwięk z nich się wydobywający - szukałem więc w tym kierunku. By nie przedłużać - zakupiłem MRV-1005 o mocy 600W RMS w mostku (a według amp-performance ponad 650), oraz by wszystko ładnie pasowało MRV-F505 - czterokanałówkę o wysokiej mocy (4x85W RMS, 4x100 według amp-performance) do zasilania głośników w aucie. Nijako "zmuszony" byłem (sprzedający nie chciał mi sprzedać samej czterokanałówki) do zakupu MRV-T505 o mocy 300W RMS w mostku i tak nabyłem praktycznie całą rodzinę tej serii Alpine.



    Może pamiętacie, walczyłem również z piskami alternatora wydobywającymi się z głośników. Nie rozwiązałem problemu. Był więc to doskonały moment, by zakupić akcesoria, które mogły pomóc. Zakupiłem więc konektory, separatory pętli masy Hollywood, porządne przewody głośnikowe Hollywood serii PRO, oraz przewody RCA również Hollywood PRO. Trochę tego wyszło:



    OK, elementy są, no to do roboty:

    Głośnik zamontowany został przy użyciu wkrętów imbusowych:



    ReAudio za kratkami:




    Celem eliminacji pisków - zarobinie wszystkich przewodów zgodnie z "zasadami sztuki" i zalaniu cyną + koszulka termokurczliwa:





    Przewód głośnikowy, o dużym przekroju, do podłączenia wzmacniacz -> sub, był bardzo drogi - ekonomiczniej wyszło zakupienie przewodu zasilającego 10 mm^2 i użycie go jako przewodu głośnikowego. Na marginesie - polecam przewody Hollywood PRO - jakość idąca w parze z niebyt wygórowaną ceną:



    Grzbiet skrzyni - te jasne punkty to śruby wkręcone w otwory, gdzie niegdyś były zamontowane wzmacniacze. Musiałem czymś zaślepić otwory, a niestety nie maiłem już czarnych wkrętów:




    Przewody głośnikowe do czterokanałówki również zostały zarobione od nowa, tym razem tak, jak być powinno:



    A tutaj już finalne fotki po instalacji skrzyni w samochodzie:





    Jak to gra?

    Jestem bardzo zadowolony. Myślałem, że wymiana wzmacniacza czterokanałowego nic mi nie da. Bardzo się myliłem. Niby też Alpine, a różnica jest kolosalna, przede wszystkim w zakresie dolnych rejestrów. Wreszcie Helixy zaczęły mi grać! IMO, 60W RMS to minimum, które należy im zapodać. Kickbas jest nieporównywalnie lepszy, góra nie zmieniła się, choć mam wrażenie że jest lepsza szczegółowość. Tu już niestety najsłabszym ogniwem są Helixy, i dopóki nie zainwestuję w lepsze zestawy odseparowane, wzmacniacz i jego potencjał będzie się marnował. Gain ustawiony jest na około 60% i nie da rady więcej, bo głośniki mówią "mamy dość". Są odcięte od około 65Hz, by nie męczyły się z niskimi częstotliwościami.

    Subwoofer z kolei mam wrażenie, że dostaje za mało mocy i te 600-650W w RMS nie robią na nim wrażenia. Zbierając informację o tym głośniku czytałem, że 600W RMS to tak naprawdę rozsądne minimum, ładują w niego 1kW i twierdzą, że dopiero "to jest to" i teraz jestem w stanie poprzeć tą tezę. Nie zrozumcie mnie źle - to nie znaczy że gra źle, wręcz przeciwnie. Bas jest mocny, kontrolowany i nadzwyczaj dobrze odwzorowywany. Ma niskie zejście, choć muszę przyznać, że większa mięsistość była u Zeusa. Re jest bardziej uniwersalny i "jakościowy". Czytałem, że nie wszystkim podoba się bas wydobywany przez ten model - teraz wiem o co chodzi, jednak na całe szczęście mi pasuje ten profil i jestem bardzo, ale to bardzo zadowolony. Przy mocniejszym ustawieniu volume, zaczyna zatykać uszy, a podsufitka zaczyna tańczyć w rytm niskich tonów. Co też mnie cieszy - BR w mojej obudowie ma tylko 3 cm szerokości, Zeus miał duże Xmax, wypluwał tony powietrza i dusił się w tej obudowie, w przypadku Re nie ma takiego problemu. Powiem Wam szczerze, kiedy siedzę w aucie (np czekając na kobietę, znacie temat) i włączam kolejne kawałki - odkrywam je na nowo, czasem jestem wręcz zszokowany i nie raz czułem już ciary na plecach. A przecież mam sprzęt, który można określić mianem "budżetowego" - aż zazdroszczę jaką ucztę dla uszu mają właściciele Alpine F1, Zapco, McIntosh i innych Hi-Endów. No ale może z czasem...

    No i ostatnia sprawa - piski alternatora w głośnikach - zostały praktycznie wyeliminowane. Nie wiem co było przyczyną, bo zrobiłem wiele rzeczy na raz (od wymiany RCA po zarabianie przewodów), ale na chwilę obecną nawet nie mam użytych pętli masy. Przy niskich temperaturach (około 0 stopni) i dużym zapotrzebowaniu na prąd auta (włączone ogrzewanie foteli + przedniej szyby + tylnej szyby) coś delikatnie słychać, ale jest nieporównywalnie lepiej z tym co było (czasem wręcz wyłączałem radio, bo ten pisk po prostu mnie wk**iał).

    Kosztorys:

    Bardzo ogólnie - cały upgrade kosztował mnie około 2.100 PLN (750 PLN głośnik, 450 PLN wzmak mrv-1005, 500 PLN wzmak mrv-f505, około 400 PLN pozostałe akcesoria. Było warto - to najważniejsze.

    Plany na przyszłość:

    Nie będę ukrywał, że jak się natrafi okazja zapoluję na najmocniejszy model Alpine MRV-1505 - ciężko go dostać, jakbyście kiedyś słyszeli, że ktoś chce go sprzedać, dajcie proszę cynk, z miłą chęcią przygarnę - myślę że 900W RMS porządnie napędzi ten głośnik bez szkody dla niego i będę usatysfakcjonowany. Na wiosnę/lato planuję się zabrać za wymianę zestawów odseparowanych. Na chwilę obecną myślę o Sinuslive SL16 + Neo25s do tego zwrotki od Hertz HSK.

    Chciałbym jeszcze raz wszystkim podziękować za pomoc w projekcie. Pozdrawiam,

    Łukasz

    #2
    ja jestem pod wrażeniem jak można mieć w aucie taki tłok i pisać, że 600W RMS to mało
    gdyby była możliwosć "lajkowania" to zdjecie > http://imageshack.us/f/708/o1qj.jpg/ dałbym kciuk w górę
    zastanawia mnie czy aby na pewno dobrą symulację zrobiłeś, bo to co producent podaje nie zawsze ma odzwierciedlenie w rzeczywistosci :)
    ogólnie gratuluję.

    Skomentuj


      #3
      Dziękuję El_liero. No właśnie nie wiem, co jest ze mną nie tak, bo ciągle mi mało i mało tych dB :/. Inna sprawa, to chciałbym mieć porównanie z podobnym systemem, bo czasem tak sobie myślę, że chyba coś źle zrobiłem i potencjał głośnika nie jest w pełni wykorzystany.

      Skomentuj


        #4
        Co to za dziwne połączenie sinus zwrotka od hsk i neo?

        wszystko z innej parafii.

        Skomentuj


          #5
          Zastawienie to sam wymyśliłem czytając i analizując wypowiedzi dostępne w sieci. Można doszukać się opinii, że Sinuslive SL165W (nie SL16 jak napisałem wyżej, pomyliłem się) plus Sinuslive Neo 25s stanowią całkiem udane połączenie, które w dodatku nie boi się watów. Nie można jednak kupić zestawu woofer + wysokotonowy + zwrotnica (Neo 25s ma jedynie zwrotkę, która tnie go od dołu), więc potrzeba dokupić zwrotnice osobno. Są zwrotnice Sinuslive dwudrożne, jednak będąc pod wrażeniem opinii o zwrotkach od Hertz HSK pomyślałem, że mogłyby się tu sprawdzić. Stąd moja wypowiedź i takie dobranie elementów.

          Muszę jednak szczerze przyznać, że koncepcje często mi się zmieniają, za tą cenę można upolować np. używane Morel Tempo 6, więc decyzja jeszcze nie zapadła. Jeżeli zaproponujesz coś ciekawego - chętnie rozpatrzę.

          Skomentuj


            #6
            Witam, mały update :)

            Po kilku miesiącach poszukiwań udało mi się dorwać Alpine MRV-1505, dziś właśnie przyszła przesyłka:














            Klapka osłaniająca potencjometry zostanie przełożona ze wcześniejszego wzmacniacza. Zamówiłem też kable zasilające, obecnie mam 22 mm^2, w drodze jest kolejna para 22 mm^2, maksymalny pobór szacuję na około 160 A. Prowadzenie kabli, montaż wzmacniacza i pierwsze testy w najbliższy weekend :)

            Skomentuj


              #7
              Ładnie się prezentuje ten V12 Teraz nie powinno Ci zabraknąć dB

              Skomentuj


                #8
                No ładna locha. I ile to to jest warte?

                Skomentuj


                  #9
                  Zamieszczone przez artus20 Zobacz posta
                  Ładnie się prezentuje ten V12 Teraz nie powinno Ci zabraknąć dB
                  Podobno apetyt rośnie w miarę jedzenia Ale nie wyobrażam sobie już mocniejszego wzmacniacza, bo altek w moim aucie ma tylko 90A. Niedługo robię przegląd, zapytam się mechaniora czy istnieje możliwość swapa altka z Mondeo mk4, który ma 150A, jeżeli tak, to super i zrobię podmiankę.


                  Zamieszczone przez El_liero Zobacz posta
                  No ładna locha. I ile to to jest warte?
                  Dałem za niego na Allegro 670 z przesyłką. Najczęściej pojawia się on na niemieckim eBay, gdzie jego cena oscyluje w granicach 200 euro, w Anglii pojawiło się też kilka aukcji - egzemplarze kosztowały tam około 160 funtów. Uważam więc, że trafiła się okazja cenowa (nawet się nie targowałem), choć w "wywiadzie ze sprzedającym" wyszło, że wyciągnięty został z auta po wypadku. Nie wiem czy był to dzwon, czy dachowanie, ale wzmacniacz został przez sprzedającego przetestowany i żadnych wad nie stwierdził. Ja również podłączyłem pod zasilacz komputerowy i bez problemu napędzał mi w pokoju 2 kolumny Technicsa, choć z oczywistych względów gain ustawiony był nisko. Dzisiejsze testy pokażą na co go stać :)

                  Skomentuj


                    #10
                    OK, wzmacniacz zamontowany.

                    Wpierw małe porównanie pomiędzy 1005 a 1505:





                    Po zamontowaniu na grzbiecie skrzyni:



                    Nowy wzmacniacz wymógł modyfikację zasilania - puściłem dodatkową parę kabli 21 mm^2 z akumulatora i teraz łącznie mam 42 mm^2 na każdy biegun. Kable firmy MRS, 100% CU, do dostania na Allegro za około 13 PLN / metr.







                    Dodatkowy czarny kabel łączy mi minus akumulatora z karoserią.





                    Fotki jak już wszystko jest podłączone. Kable jeszcze nie poukładane i generalnie panuje chaos, ale śpieszyłem się, żeby fotki zrobić, bo zaczynało się ściemniać.





                    Po uruchomieniu sprzętu i regulacji wzmacniacza do uszu zaczął dochodzić dźwięk...
                    No i tu mam mieszane uczucia. Na pewno głośnik jest lepiej kontrolowany, na pewno przy niższym poziomie głośności przetwornik gra lepiej, rzekłbym cieplej, basu jest więcej, nabrał on większej mięsistości i jest on jeszcze lepszej jakości. Ale kiedy podkręciłem... no nie czuć, że teraz jest 300 W RMS-u więcej, niby jest to 50% więcej mocy względem poprzedniego wzmacniacza, ale nie odczułem tego słuchając muzyki.

                    Muszę sprawdzić napięcia, bo jeżeli dobrze rozumuję, to wzmacniacz ma 900W RMS przy 13,5V (według amp-performance), a przy 12V producent podaje, że ma 600W RMS. Może mój altek nie wyrabia i mam v-dropa do 12V, co skutkuje obniżeniem mocy wzmacniacza. Jak na razie to moja jedyna hipoteza. A może mam za duże wymagania i jest tak jak być powinno? Postaram się udać na jakiś zlot, może będzie ktoś z podobnym systemem i będę miał porównanie.

                    Podsumowując - jestem zadowolony. Nie żałuję wymiany - generalnie 95% czasu słucham muzyki na niskich poziomach głośności a tu nie mam się do czego przyczepić. Następnym krokiem będzie wymiana zestawów odseparowanych w aucie - na 99% - Morel Tempo 6. Miałem okazję je posłuchać i była to przyjemność. Gdzie nie czytam na forach to mówią, że Alpine ma tendencję do ostrzenia góry, więc łagodny tweeter jest wskazany, a ten z Tempo 6 bardzo mi przypadł do gustu.

                    Pozdrawiam, dzięki że dobrneliśie do końca .

                    Skomentuj


                      #11
                      podwojenie mocy daje +3dBPSL co jest teoretycznie najmniejszą odczywalną zmianą ciśnienia. A przy niskich częstotliwosciach już w ogóle trudno to zaobserwować, bo tam ucho jest mniej czułe.

                      Skomentuj


                        #12
                        Czy mógłbyś pokrótce opisać jak technicznie przeszedłeś z zasilaniem ścianę grodziową. Znalazłem kilka rad na różnych forach, ale jak dla mnie są mało dokładne. Znalazłem przejście, ale nie wiem jak do tego się zabrać, żeby czegoś nie uszkodzić. Czy od strony kabiny czy silnika. A może zrobiłbyś kilka fotek. Chcę sobie coś założyć, ale przeszkodą jest dla mnie zasilanie.

                        Skomentuj


                          #13
                          Zamieszczone przez El_liero Zobacz posta
                          podwojenie mocy daje +3dBPSL co jest teoretycznie najmniejszą odczywalną zmianą ciśnienia. A przy niskich częstotliwosciach już w ogóle trudno to zaobserwować, bo tam ucho jest mniej czułe.
                          Racja, nie sposób się nie zgodzić. Przez te kilka tygodni po wymianie wzmaka, doszedłem do wniosku, że nie potrzeba już więcej. Przez pewien czas zastanawiałem się nawet na nową obudową - 60 l netto i strojeniu 30 Hz, ale boję się, że zabiję "uniwersalność" aplikacji, która jest obecnie. Jaki gatunek nie zapodam - wszystko brzmi dobrze. Na razie zostaje jak jest :)

                          Zamieszczone przez crystoph Zobacz posta
                          Czy mógłbyś pokrótce opisać jak technicznie przeszedłeś z zasilaniem ścianę grodziową. Znalazłem kilka rad na różnych forach, ale jak dla mnie są mało dokładne. Znalazłem przejście, ale nie wiem jak do tego się zabrać, żeby czegoś nie uszkodzić. Czy od strony kabiny czy silnika. A może zrobiłbyś kilka fotek. Chcę sobie coś założyć, ale przeszkodą jest dla mnie zasilanie.
                          Przepraszam, że tyle musiałeś czekać na odpowiedź, dziś też już jest za późno na zrobienie fotek. Opiszę Ci słownie, fotki postaram się załączyć później, a mega wypaśne poglądowe arcydzieło w paincie zamieszczam poniżej:



                          Około 10-15 cm nad pedałem sprzęgła jest wiązka z przewodami, która przechodzi przez grodź do komory silnika. Ktoś bardzo fajnie pomyślał, bo otwór technologiczny jest bardzo duży, środkiem biegną przewody (kolor brązowy), a w około jest jakby gumowa uszczelka, która wypełnia miejsce (kolor zielony). Ja przebiłem się właśnie przez nią i tędy poprowadziłem przewody (białe kółka, zaznaczone są cztery, bo mam jedną parę na dodatni biegun, drugą parą na ujemny). Na początku przebiłem się cienkim śrubokrętem krzyżakowym, później wziąłem okrągły pilnik i powiększałem otwór ruchem posuwisto-zwrotnym, do momentu aż kabel "z trudem" się przeciskał. Dzięki takiemu rozwiązaniu jest szczelnie, a i kabel jest dobrze zabezpieczony i nie ma mowy aby izolacja przetarła się. Dalej kable idą lewym progiem aż do bagażnika - 2 pary 21 mm^2 mieszczą się na styk, jedna para 33 mm^2 podejrzewam, że też wejdzie, ale nic poza to.

                          Polecam robić od dołu w górę - ja oczywiście zrobiłem na odwrót i jak puszczenie pierwszego przewodu (przebicie się) zabrało mi 15 minut, tak czwartego - godzinę. Przewody wyżej zasłaniały, grawitacja też nie pomagała ;-).
                          Powodzenia :-).

                          Skomentuj

                          Czaruję...
                          X