przyszła pora się pochwalić
lejdis end dżentelmen: moja pierwsza konstrukcja lampowa
tadammmm
fotki:

do tej pory zastanawiałem się, dlaczego w lampowcach panuje taki bałagan... od dziś jest mi wszystko jedno, tak musi być
schemat zasilacza i jeden kanał:

wartości elementów są inne, napięcia też, dodatkowo zastosowałem regulację głośności z potencjometrem liniowym 100k + 15k równolegle, co to daje, można poczytać tu: http://sound.westhost.com/project01.htm
(potencjometry "logarytmiczne" składają się z 2 kawałków liniowych, co mnie osobiście wkurza)
materiały:
lampy: 6p6s końcówki mocy + 6n2p na wejsćiu
transformatory: TG5 + TS30/1
obudowa: gięte plexii :cool:
inne: kondensatory, oporniki, kable, złącza
koszt:
30zł lampy (kupione 3 lata temu na allegro...) dziś cena jest podobna
30zł transformatory głośnikowe (kupione j.w.), trafo zasilające (z demobilu), komplet obecnie <100zł
40zl elementy bierne, złącza
prawie ukończony - trzeba wrzucić wyłączniki zasilania i napięcia anodowego oraz podłączyć gniazda głośnikowe, wprawne oko dopatrzy się jeszcze sprzężenia zwrotnego, puszczonego bokiem
wrażenia odsłuchowe:
GRA
nawet ładnie, nawet dość głośno
chociaż ciężko mi porównac z czymkolwiek innym - ucho przyzwyczajone do mosfeta, więc różnicy dużej nie ma, a wszelakie scalaki dawno temu poszly na strych
brum minimalny, slychać go tylko gdy nie gra muzyka i przyłoży się ucho do głośników
lejdis end dżentelmen: moja pierwsza konstrukcja lampowa
tadammmm
fotki:







schemat zasilacza i jeden kanał:


wartości elementów są inne, napięcia też, dodatkowo zastosowałem regulację głośności z potencjometrem liniowym 100k + 15k równolegle, co to daje, można poczytać tu: http://sound.westhost.com/project01.htm
(potencjometry "logarytmiczne" składają się z 2 kawałków liniowych, co mnie osobiście wkurza)
materiały:
lampy: 6p6s końcówki mocy + 6n2p na wejsćiu
transformatory: TG5 + TS30/1
obudowa: gięte plexii :cool:
inne: kondensatory, oporniki, kable, złącza
koszt:
30zł lampy (kupione 3 lata temu na allegro...) dziś cena jest podobna
30zł transformatory głośnikowe (kupione j.w.), trafo zasilające (z demobilu), komplet obecnie <100zł
40zl elementy bierne, złącza
prawie ukończony - trzeba wrzucić wyłączniki zasilania i napięcia anodowego oraz podłączyć gniazda głośnikowe, wprawne oko dopatrzy się jeszcze sprzężenia zwrotnego, puszczonego bokiem

wrażenia odsłuchowe:
GRA
nawet ładnie, nawet dość głośno
chociaż ciężko mi porównac z czymkolwiek innym - ucho przyzwyczajone do mosfeta, więc różnicy dużej nie ma, a wszelakie scalaki dawno temu poszly na strych
brum minimalny, slychać go tylko gdy nie gra muzyka i przyłoży się ucho do głośników
Skomentuj