Zabawa z subwooferem się zaczęła od kiedy kupiłem panel wzmacniacza Pa12.1. Pierwszym moim głośnikiem był Jbl Gt5-12 który zagościł w obudowie zamkniętej 27L. Grał dość przyzwoicie, ale bardziej nadawał się do filmów niż do muzyki, jest wg mnie dość powolny, w obudowie br pewnie było by gorzej.
Z czasem postanowiłem go zmienić na coś szybszego, o mniejszej mocy, który można by łatwiej wysterować. Wybór padł na RockfordFosgate R1, bo nie było mnie stać na P1. Wąchałem się z zakupem R1, ale z czasem znalazłem w sklepie w ofercie specjalnej za 299 z przesyłką P1!!! Pomyślałem że los się do mnie uśmiechną i bez wahania kupiłem. Nie żałuje wydanych pieniędzy na ten głośnik. Gra bardzo przyzwoicie, szybko i konkretnie, ma dobrego kicka. Źródłem sygnału jest dla niego amplituner kina domowego Onkyo, ale muszę to zmienić bo podłączając bezpośrednio do kompa głośnik robi się szybszy, amplituner strasznie rozciąga niskie częstotliwości.
Obudowa zamknięta, 46l netto, waga ok 30kg, w środku dwa wzmocnienia na skrzyź, wygląda jak taka mała wirówka do prania lub mała lodówka heheh
w pokoju robi niezły zamęt.


Pozdrawiam :)

Z czasem postanowiłem go zmienić na coś szybszego, o mniejszej mocy, który można by łatwiej wysterować. Wybór padł na RockfordFosgate R1, bo nie było mnie stać na P1. Wąchałem się z zakupem R1, ale z czasem znalazłem w sklepie w ofercie specjalnej za 299 z przesyłką P1!!! Pomyślałem że los się do mnie uśmiechną i bez wahania kupiłem. Nie żałuje wydanych pieniędzy na ten głośnik. Gra bardzo przyzwoicie, szybko i konkretnie, ma dobrego kicka. Źródłem sygnału jest dla niego amplituner kina domowego Onkyo, ale muszę to zmienić bo podłączając bezpośrednio do kompa głośnik robi się szybszy, amplituner strasznie rozciąga niskie częstotliwości.
Obudowa zamknięta, 46l netto, waga ok 30kg, w środku dwa wzmocnienia na skrzyź, wygląda jak taka mała wirówka do prania lub mała lodówka heheh



Pozdrawiam :)
Skomentuj