Ostatnio niewiele dzieje się w tym dziale wiec postanawiam zamieścić konstrukcje którą zrobiłem dla siebie w ostatnim czasie. Na forum jest wysyp kolumn na sb (To świetne głośniki, miałem okazje sieo tym przekonać) ale są też równie dobre z innych stajni. Czy lepsze czy gorsze każdy osłuchany DIYmaniak powinien sam ocenić.
Kolumny zacząłem budować ok 4 lata temu, może 5, nie pamiętam. Seasy z serii excel chyba były wtedy wg moich preferencji najlepszym wyborem. Cenowo wychodziły dość sporo ale udało się jakoś zamknąć budżet. Kiedyś byłem u znajomego który miał THORy na Excelach i usiadłem z wrażenia wiec dlatego taki wybór. Na bas poszedł aluminiowy L 26, nie było sensu przepłacać za excela który wcale nie jest lepszym zawodnikiem. Kopułka to morel elite ET338-104. Wybór kopułki nastąpił w momencie gdy miałem możliwość posłuchania kolumn Yoshiego na seasach które były prezentowana dość dawno temu na tym forum.
Wstępnie chciałem zbudować prototyp odbudowy ale po pierwszej fazie prac szybko okazało się, że budowa kolejnych tak trudnych paczek będzie niezła orką. W sumie sama budowa może nie ale kolejne procesy pochłaniały sporo czasu a tego zbyt wiele nie miałem.
Całość zbudowana jest: Front na basie – 56mm, sekcja średnio – wysokotonowa ma 22mm chyba. Boki to kanapka z materiałów które miałem dostępne pod ręką, czyli od zewnątrz, hdf 3mm, sklejka 6 mm, hdf 3mm, sklejka 6 mm, hdf 3mm. Całość wyginałem na raz na specjalnie dorobionym na ten cel kopycie. Górna część obudowy tak samo. Wewnątrz kilka wręg zarówno dla basu jak i exceli.
W obudowach było sporo miejsc gdzie były łączenia i trzeba było pomyśleć nad czymś co pozwoli uniknąć siadania lakieru/forniru i tak wpadłem na pomysł aby na całe obudowy oprócz frontu położyć laminat szklany z mat i żywicy poliestrowej. Roboty z tym może nie było zbyt wiele. Cały laminat ma ok 2,5 mm grubości. Po tym etapie zaczęła się żmudna robota. Wstępne docieranie laminatu i potem szpachli. Tej w sumie na obudowach po dotarciu nie zostało dużo ale nakładałem ja w trzech etapach w sumie.


Na koniec położyłem z pistoletu podkład poliestrowy wypełniający, cos w rodzaju szpachli natryskowej. To docierało się bardzo dobrze.

Na obudowy położyłem lakier czarny, akryl i miało to być w połysku ale szybko z tego zrezygnowałem bo nie miałem już sił i czasu na polerowanie tego. Zdecydowałem się na lakier strukturalny APP mat. Na front położyłem fornir topola czeczot który potem zabejcowałem bo cena orzecha kalifornijskiego mnie lekko przygniotła. Otwory pod głośniki oczywiście wyfrezowałem przed fornirowaniem bo na tych zagięciach nie byłoby to możliwe . Lakier na froncie to samochodowy akryl położony na izolator, nie pamiętam ile warstw ale dużo, bardzo dużo.
Zwrotnica – kompletnie się na tym nie znam więc mając już głośniki w obudowach zgłosiłem się do Yoshiego. Miałem kilka jego projektów i jego szkoła brzmienia od wielu lat mi odpowiada. Wiedziałem, że zrobi z tego świetnie grające paczki.
Na temat brzmienia się nie wypowiadam. Jestem mega zadowolony i wiedziałem, ze będę. Jak ktoś chce posłuchać to zapraszam.
Co do kosztów to trudno powiedzieć, ceny głośników są dostępne chociaż w momencie zakupu chyba były nieco niższe.






Kolumny zacząłem budować ok 4 lata temu, może 5, nie pamiętam. Seasy z serii excel chyba były wtedy wg moich preferencji najlepszym wyborem. Cenowo wychodziły dość sporo ale udało się jakoś zamknąć budżet. Kiedyś byłem u znajomego który miał THORy na Excelach i usiadłem z wrażenia wiec dlatego taki wybór. Na bas poszedł aluminiowy L 26, nie było sensu przepłacać za excela który wcale nie jest lepszym zawodnikiem. Kopułka to morel elite ET338-104. Wybór kopułki nastąpił w momencie gdy miałem możliwość posłuchania kolumn Yoshiego na seasach które były prezentowana dość dawno temu na tym forum.
Wstępnie chciałem zbudować prototyp odbudowy ale po pierwszej fazie prac szybko okazało się, że budowa kolejnych tak trudnych paczek będzie niezła orką. W sumie sama budowa może nie ale kolejne procesy pochłaniały sporo czasu a tego zbyt wiele nie miałem.
Całość zbudowana jest: Front na basie – 56mm, sekcja średnio – wysokotonowa ma 22mm chyba. Boki to kanapka z materiałów które miałem dostępne pod ręką, czyli od zewnątrz, hdf 3mm, sklejka 6 mm, hdf 3mm, sklejka 6 mm, hdf 3mm. Całość wyginałem na raz na specjalnie dorobionym na ten cel kopycie. Górna część obudowy tak samo. Wewnątrz kilka wręg zarówno dla basu jak i exceli.
W obudowach było sporo miejsc gdzie były łączenia i trzeba było pomyśleć nad czymś co pozwoli uniknąć siadania lakieru/forniru i tak wpadłem na pomysł aby na całe obudowy oprócz frontu położyć laminat szklany z mat i żywicy poliestrowej. Roboty z tym może nie było zbyt wiele. Cały laminat ma ok 2,5 mm grubości. Po tym etapie zaczęła się żmudna robota. Wstępne docieranie laminatu i potem szpachli. Tej w sumie na obudowach po dotarciu nie zostało dużo ale nakładałem ja w trzech etapach w sumie.


Na koniec położyłem z pistoletu podkład poliestrowy wypełniający, cos w rodzaju szpachli natryskowej. To docierało się bardzo dobrze.

Na obudowy położyłem lakier czarny, akryl i miało to być w połysku ale szybko z tego zrezygnowałem bo nie miałem już sił i czasu na polerowanie tego. Zdecydowałem się na lakier strukturalny APP mat. Na front położyłem fornir topola czeczot który potem zabejcowałem bo cena orzecha kalifornijskiego mnie lekko przygniotła. Otwory pod głośniki oczywiście wyfrezowałem przed fornirowaniem bo na tych zagięciach nie byłoby to możliwe . Lakier na froncie to samochodowy akryl położony na izolator, nie pamiętam ile warstw ale dużo, bardzo dużo.
Zwrotnica – kompletnie się na tym nie znam więc mając już głośniki w obudowach zgłosiłem się do Yoshiego. Miałem kilka jego projektów i jego szkoła brzmienia od wielu lat mi odpowiada. Wiedziałem, że zrobi z tego świetnie grające paczki.
Na temat brzmienia się nie wypowiadam. Jestem mega zadowolony i wiedziałem, ze będę. Jak ktoś chce posłuchać to zapraszam.
Co do kosztów to trudno powiedzieć, ceny głośników są dostępne chociaż w momencie zakupu chyba były nieco niższe.







Skomentuj