Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Combo gitarowe "Battery"

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Combo gitarowe "Battery"

    1. Obudowa

    Obudowa wykonana jest z płyt mdf. Zostały one skręcone za pomocą wkrętów do drewna oraz sklejone wikolem. Całość jest bardzo sztywna i wytrzymała. Od wewnątrz konstrukcja pomalowana jest na czarno. Wykończenie zewnętrzne to kocyk (chyba tak to się nazywa). Został on przyklejony na specjalny klej tapicerski. Nieststy nie pamiętam nazwy, był biały i pachniał jakby migdałami. Widoczne na zdjęciach zszywki zostały już wyciągnięte. Użyłem ich po to żeby materiał dobrze przylepił się do obudowy podczas klejenia. Zdecydowałem się na konstrukcję półotwartą. Moim zdaniem w tej obudowie brzmienie głośnika było najlepsze. Co prawda oferuje ona mniej basu ale w sumie nie jest on w tej konstrukcji kluczowy. Dzięki otwartej obudowie nie straciłem charakterystycznego gitarowego brzemienia i efektu opisywanego jako klang. Panel przedny wykonany jest z aluminium, które zmatowiłem drobnym papierem ściernym i pomalowałem lakierem bezbarwnym.

    2. Przedwzmacniacz, wzmacniacz i głośnik

    1. Przedwzmacniacz
    Pierwszy przedwzmacniacz pochodził z gotowego kitu. Niestety był to przedwzmacniacz mikrofonowy a dobudowana przeze mnie regulacja barwy dźwięku też z gitarą nie miała wiele wspólnego. Brzmiało to niezbyt dobrze dlatego postanowiłem zrobić nowy przedwzmacniacz z regulacją barwy dedykowany do gitary. Jest to kopia konstrukcji Fendera przygotowana przez Janka z elektrody. Posiada on wszystkie niezbędne możliwości regulacji tj. głośność, gain, niskie, śrendie i wysokie. Z nowym przewzmacniaczem całość brzmi o wiele lepiej.
    2. Wzmacniacz
    Wzmacniacz a w zasadzie końcówkę mocy miałem w swoich zbiorach. Jest to końcówka stereo, której moc szacuję na 2x40W. Dodatkowy kanał pozwala na podłączenie np. dodatkowej paczki gitarowej. Moc oferowana przez wzmacniacz jest jak najbardziej wystarczająca i przy bardzo efektywnym głośniku jest napradę bardzo głośno.
    3. Głośnik
    Głośnik to swego czasu popularny Alphard HWC8-12MA-300. Niestety pomimo zapewnień producenta nie jest to głośnik gitarowy. Bliżej mu do głośnika szerokopasmowego. Ma on niestety zbyt szerokie pasmo i brzydką górkę w paśmie najwyższym. Z charakterystyki wynika, że ciągnie on nawet do 14kHz, natomiast prawdziwe głośniki gitarowe grają do ok 5kHz. Plusem tego głośnika jest jedynie niska cena. Na początek nie jest najgorszy, przede wszystkim ma twarde zawieszenie co jest rzeczą obowiązkową. Dodatkowym atutem jest dosyć duży rozmiar (12") pozwalający uzyskać rozsądny bas przy obudowie pólotwartej. Ma on też całkiem sporą efektywność jak na głośnik tej firmy.

    3. Brzmienie

    Z nowym przedwzmacniaczem piec gra już całkiem nieźle. Do pełni szczęścia brakuje jeszcze porządnego gitarowego głośnika. Jest głośno i myślę, że można by na nim pograć nawet z perkusją. Regulacja barwy jest bardzo duża i co ważne zmiany w jednym zakresie pasma nie wpływają na inny zakres tak jak to było w poprzednim. W piecu wbudowany jest dodatkowo fuzz chyba firmy jabel. Niestety nie jest on najwyższych lotów i raczej go nie używam.

    4. Podsumowanie

    Jak widać piecyk nie jest jeszcze wykończony. Brakuje opisu gałek itp. Mi to nie przeszkadza ale kiedyś będzie trzeba dorobić. Z konstrukcji jestem bardzo zadowolony. Biorąc pod uwagę to, że obudowa mnie prawie nic nie kosztowała a większość elementów posiadałem w swoich zbiorach całość kosztowała niewiele. Za wydaną kwotę nie kupiłbym nawet najtańszego 15W combo z malutkim głośnikiem 6 czy 8" a po wymianie głośnika na gitarowego celestiona lub eminence będzie to już naprawdę mocny sprzęt.



    Więcej zdjęć oraz inne moje konstrukcje możecie znaleźć na mojej stronie:
    http://www.secretplace.ovh.org/index.php?action=piec

    #2
    Bardzo ładna konstrukcja, obudowa bardzo fajna, szkoda że tak malo zainwestowałeś w jej wnętrzności.
    Poszukaj w necie (chyba AVT ma) preamp stricte gitarowy, to ważne ze względu na impedancje pickupów, widziałem gdzieś nawet preampy z lampą, nie pamiętam jej oznaczenia ale jest ona powszechnie stosowana w preampach Fendera. Na pewno zamontowanie takiego bardzo pozytywnie wpłynie na brzmienie. No i najważniejsza rzecz: głośnik.... zapoluj na jakiegoś Celestiona, nawet używanego albo po regeneracji, wszsytko tylko nie alfred.
    Ale jak na początek to bardzo fajny piecyk.
    Fajnie ze jest to konstrukcja pólotwarta, zachowuje przez to jasność i otwartość brzmienia, właściwie chyba tylko Marshall robi zamkniate, ano ale dzięki temu uzyskuje więcej basu :]
    Powodzenia w kolejnych konstrukcjach

    Skomentuj

    Czaruję...
    X