Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Szkolna aula, imprezy okolicznościowe a pogłos.

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Szkolna aula, imprezy okolicznościowe a pogłos.

    Witam,

    Ostanio się złożyło, że w szkole pełnię rolę "akustyka", czyli ustawiam mikrofony, siedze sobie przy miskerze i operuję pokrętłami i suwakami.

    Jest pare osób, którym zawsze zależało, aby koncerty uczniów czy jakieś przedstawienia były nagłosnione w dobrej jakości. Sprzęt, moim zdaniem, jest aż za dość wystarczający - stare olbrzymie paczki Tonsili (będzie okazja, zrobie zdjęcie i wrzuce), które mają średnicę i górę FATALNĄ - ale na szczęscie pełnią rolę subów low-budget. Wspierają one zestaw ok. 1'+12', wszystko jest sprzęgnięte fajnym, pożyczonym, stereofonicznym mikserem Behringer + dwie dwukanałowe końcówki mocy (do "subów" i "frontów").

    Oczywiście wiadomo jak to wielka sala pełna ludzi i niczego więcej lubi brzmieć, to też ludzie, o których była mowa, chcąc lepszej jakości domagają się od dyrektora nowego sprzetu. Jednak pomysł mój i mojego wspólnika-akustyka jest taki, że zanim wymienimy sprzęt za ciężkie pieniądze zajmijmy się salą, której nie pomoże chyba żaden sprzęt.

    Problem jest taki, że każdy głośniejszy dźwięk jest poprawiany pogłosem, traci wyrazistość, dźwiek jest męczący, dudniący, kompletny brak stereofonii przy jakkolwiek ustawionych głośnikach... każdy chyba wie jak to wygląda przy dużej kubaturze.

    Naszym pomysłem jest zawieszenie zasłon na każdej ze ściany w odległości ok 2-3cm od nich tak, aby "stylistycznie" tam za dużo nie namieszać, a akustykę (pogłos) znacząco poprawić. Nie przeszkadza nam dźwięk, który wydostaje się na zewnątrz sali - chcemy tylko i wyłącznie poprawić pogłos, a może nawet i echo

    Czytałem o różnych wytłaczankach, matach itd - ale to na 99,999999% nie przejdzie, bo to jest sala do uroczystości szkolny.

    Co myslicie o takim rozwiązaniu i czy takie zasłony moga zredukować pogłos, a może jest coś bardziej opłacalnego? Podłoga to nie problem bo tam są ludzie, natomiast sufit ma poprzeczne i wzdłużne wystające belki.

    Podaje przybliżony metraż sali:
    długość 20 metrów (z czego trzy to scena podniesiona o ok 70cm)
    szerokść 12
    wysokośc 5

    Pozdr i dziękuje za pomoc.

    #2
    Jest w necie parę książek do akustyki - poczytaj :)

    Skomentuj


      #3
      takero, sam mam nawet dwie w domu (jedna jest o konkretnym nagłośnieniu - "Elektroakustyka na scenie i estradzie"). Od dwóch godzin poczytalem troche, poszukałem w necie, jakiejś popularniejsze fora i problemy były najcześciej z wygłuszeniem sali, by dźwięk się niewydostawał na zewnątrz, anijeżeli problemy z eliminacją pogłosu.

      Skomentuj


        #4
        Prawda jest taka że takie kotary nie wiele dadzą (przerabiałem kilka razy), chyba że nawalisz tego niesamowitą ilość.
        Co do paczek to z Twojego opisu domyśliłem się że macie w szkole eltrony, czyli syf kiła i mogiła. Nie wiem w jaki sposób to może robić za bas bo basu z tego nie ma ale cóż.
        Ale wracając do problemu jednym sposobem jest zagłuszenie pogłosu odpowiednią mocą (jak masz tych kilka kW to daje to jakiś efekt i wbrew pozorom nie koniecznie musi się robić jeszcze większa kupa). Jest jeszcze jeden sposób dość fajnie się sprawdzający jeżeli sala ma poniżej 30m długości. Otóż typowo przed grupą koncertującą ustawiacie fronty a na końcu sali ustawiacie dodatkowe zestawy szerokopasmowe które pracują jednocześnie jako monitor dla grających czy też konferansjera (wprawdzie słychać opóźnienie ale dla mniej wprawionych będzie bez różnicy). Dzięki tej nazwijmy to strefie stłumimy nieco pogłos a i końce sali będą dodatkowo dogłośnione.
        Acha, i jeżeli dyrektor ma budżet to jak najbardziej inwestujcie w nowy sprzęt, bo z drugiej strony zganianie wszystkiego na sale jest bez sensu. Dobre nowe nagłośnienie da wymierny wzrost jakości o ile będzie kupiony z głową.

        Skomentuj


          #5
          Jeżeli chodzi o trwałą redukcję pogłosu bez adaptacji sali w ustroje akustyczne, zaproponujcie dyrekcji, żeby w ramach remontu sali zastosowano tzw. tynki akustyczne: http://www.architekci.pl/budownictwo...gment=825&od=0 Jeżeli na to nie pójdą to pozostaje montaż rozsuwanych, lub podnoszonych, ciężkich, pofalowanych kotar - co może okazać się wcale nie takie tanie.

          Skomentuj


            #6
            Zamieszczone przez Shiver
            o ile będzie kupiony z głową.
            I to bardzo ważne... Pamiętam jak w w mojej starej szkole modernizowali sprzęt... Kupili 12 plastików (paczek) RHsound wzmaki stega line i inne syfy... Tylko po co aż 12 plastików? Do dzisiejszego dnia nie wiem A na całość wydali ponad 10 patyków...

            Więc jak coś będzie się działo z nowym sprzętem to Camel-, nie zapomnij porozmawiać z dyrektorem i wytłumaczyć mu kilka kwestii...

            Skomentuj


              #7
              Zamieszczone przez Shiver
              o do paczek to z Twojego opisu domyśliłem się że macie w szkole eltrony, czyli syf kiła i mogiła.
              Obawiam się, że nie. Jest to zestaw cztero-drożny, dół to jakiś tonsilowski 15" z duuużym dustcupem i takim tunelem , potem na to dwa razy średni ton 12", potem dwa razy wielki driver z 2,5", a na końcu... 16 razy taka klasyczna tonsilowska tubka... :lol: razy dwie strony...

              Zamieszczone przez Shiver
              Prawda jest taka że takie kotary nie wiele dadzą (przerabiałem kilka razy), chyba że nawalisz tego niesamowitą ilość.
              No szkoda, a wydawało mi się to takie sensowne... :???:

              Zamieszczone przez Shiver
              Ale wracając do problemu jednym sposobem jest zagłuszenie pogłosu odpowiednią mocą (jak masz tych kilka kW to daje to jakiś efekt [...]
              Kilka kilowatów... jedna końcówka ma 2x 600W, druga 2x 70W, nie działa to na pełnej mocy, a i tak w tej sali robi się niezły bałagan - także podnoszenie głośności w tym pomieszczeniu, może się nie ciekawie skończyć dla słuchaczy :roll:

              Zamieszczone przez Shiver
              Jest jeszcze jeden sposób dość fajnie się sprawdzający jeżeli sala ma poniżej 30m długości. Otóż typowo przed grupą koncertującą ustawiacie fronty a na końcu sali ustawiacie dodatkowe zestawy szerokopasmowe które pracują jednocześnie jako monitor dla grających czy też konferansjera (wprawdzie słychać opóźnienie ale dla mniej wprawionych będzie bez różnicy). Dzięki tej nazwijmy to strefie stłumimy nieco pogłos a i końce sali będą dodatkowo dogłośnione.
              Hm w sumie brzmi to całkiem nieźle, ale zastanawiam się tylko czy to przejdzie. Wezmę to pod uwagę - osobiście preferuje zostawić front + jakieś mechaniczne pozbycie się pogłosów.

              Zamieszczone przez Shiver
              Acha, i jeżeli dyrektor ma budżet to jak najbardziej inwestujcie w nowy sprzęt, bo z drugiej strony zganianie wszystkiego na sale jest bez sensu. Dobre nowe nagłośnienie da wymierny wzrost jakości o ile będzie kupiony z głową.
              Sprzęt podejrzewam tak czy inaczej będzie kupiony - skoro potrafił wydać naprawdę niezłe pieniądze na strojenie fortepianu :) A z tym kupowaniem z głową - tak to chyba jest ze wszystkim. Ale znać się trzeba, a ja nie mam w zasadzie żadnego doświadczenia pod tym względem. Co prawda jest człowiek u nas w szkole, który się interesuje estradowym nagłośnieniem - chce machnąc jakiś liniowy zestaw JBLi aktywnych z końcówkami Crowna - ale nic więcej wam na ten temat nie powiem. Gośc mówi, że "zajebiste".

              Zamieszczone przez KAPRINT
              Jeżeli chodzi o trwałą redukcję pogłosu bez adaptacji sali w ustroje akustyczne, zaproponujcie dyrekcji, żeby w ramach remontu sali zastosowano tzw. tynki akustyczne
              Nie przejdzie. Chcemy coś zrobić jeszcze w tym roku, a taki remont sali... może za 10-20 lat... :lol: Ale dzięki za pomysł :)

              melisław, wiadomo. Na plastiksy-fantastiksy na pewno się nie zgodzę. :) Z to co wiem to w MOKu jest bardzo fajny sprzęt grający. Może nimi się warto zainteresować, albo raczej zainteresować dyrekcję.

              Czyli summa sumarum - nic nie da wygluszenie sali?

              Skomentuj


                #8
                Zamieszczone przez Camel-
                Nie przejdzie. Chcemy coś zrobić jeszcze w tym roku, a taki remont sali... może za 10-20 lat..
                To może da się namówić na montaż chociaż pewnej ilości absorberów na suficie i częściowo na ścianach. Jedną z lepszych na rynku od spraw akustyki jest firma Ecophon, która oferuje bardzo duże spektrum rozwiązań i materiałów do poprawy akustyki różnych pomieszczeń http://www.ecophon.pl/templates/webn...____84643.aspx

                Skomentuj


                  #9
                  Kiedyś nagłaśniałem rocznie ok 10-15 imprez barbórkowych, na początku mieliśmy podobne problemy, zdecydowanie na pogłos na takich salach pomaga podniesienie kolumn na statywy i tak jak napisał Shiver rozmieszczenie ich po rogach/ bokach.
                  Myśmy do sal ok 30-40mb na 10-15mb używali przeważnie 6 kolumn, 2 na estradzie na małych stolikach, czyli było ok 1,5-2mb nad poziomem podłogi sali, oraz dodatkowo 4 na sali na wysokich statywach (2 w połowie długości, 2 na końcu).

                  Zasilone to było jednak z 2 końcówek po 2x300W, pierwsza obsługiwała tylko kolumny na estradzie, 2'ga zasilała równolegle podpięte głośniki na sali. Przeważnie było to tak zbalansowane że przy jakimś "koncercie" kolumny na estradzie szły na ok 70-80%, natomiast sala tylko na uzupełnienie ok 30-20%, natomiast podczas "zabaw" było to ok 55-60/ 45-40 %.

                  Najgorzej z tego co zauważyłem działa podłoga na pogłos, bo w większości sal mieliśmy parkiet/ panele/ jakieś deski i inne wynalazki, natomiast raz organizowaliśmy imprezę na krytym korcie tenisowym, gdzie na nawierzchni był tartan (chyba dobrze napisałem) czyli coś podobnego do gumy i w dodatku mocno porowatego i pomimo ścian z blachy i czegoś dziwnego co miało się wrażenie że zaraz odpadnie, nie zanotowaliśmy zjawiska dudnienia/ pogłosu, wtedy 4 kolumny poszły na przód a tylko 2 z tyłu jako odsłuchy.

                  Generalnie takie imprezy się ciężko nagłaśnia, jeszcze w szkole to można to opanować, ale na takich jak ja bywałem to wyobraźcie sobie co się dzieje z mikrofonami po "kilku" piwach (niekiedy kilkunastu) na łeb, a takich delikwentów jest pełna sala (150-300 osób). W zasadzie przy mikserze musisz stać 5-6h non stop i cały czas kontrolować balans na mikrofonach żeby w razie czego Ci wysokie w kolumnach nie poleciały (potem wstawiliśmy żarówki w oprawce w torze wysokotonowego, tak że przez BR dało się szybko ją wymienić

                  Ja generalnie radze popróbować z większą ilością kolumn, możesz dla testu poznosić od kolegów co się da (jakieś altusy i inne wynalazki które pewnie się znajdą), spiąć to razem wszystko i trochę się pobawić, chyba udostępnią Ci salę na 1-2 dni żebyś mógł sprawdzić kilka konfiguracji i zdecydować w którą iść stronę.

                  Aha, wiszące zasłony jak już ktoś pisał niewiele pomagają, pozatym przy większym ścisku, jak ludzie zaczną się o to opierać to będzie to się rwało itp itd, szkoda czasu moim zdaniem.

                  Skomentuj


                    #10
                    Camel-, Jeżeli macie fundusze na choćby najtańszą liniówke Jbl to jest już naprawdę duże pole do popisu. Jedno ALE...do obsługi systemu liniowego potrzeba akustyka nie z pierwszej łapanki (domyślam się że miałby to być system VRX bo VerTec jest na tyle przegięty że w ogóle mało kto z nim sobie radzi), dlatego do szkoły jak najbardziej odradzam. No chyba że macie możliwość jeżeli coś nie będzie chciało działać jak należy ściągnąć porządnego pana realizatora dźwięku, ale wtedy raczej poszedłbym w coś typu L-Acoustic Kiva który to system jest dedykowany do grania w małych salach koncertowych, teatrach itp. Jeżeli jednak nie macie takiej możliwości to polecam zakup klasycznego systemu np. rodzimego PolAudio, przedstawicie panom sytuacje a oni dobiorą Wam odpowiedni zestaw za rozsądne pieniądze.

                    Skomentuj

                    Czaruję...
                    X