Stereo vs 2xStereo

[rafal20]

Witam
Co sądzicie o Konfiguracji 2x Stereo, tj 2 kolumny na przodzie i 2 z tyłu, wszystko w trybie stereo. By dwie pary kolumn były by na takich samych przetwornikach. Mam monitory na vifkach, i czy jest sens zrobić kolejne 2szt na taki system.

Czy ktoś próbował takiego rozwiązania?
Czy daje to na tyle fajny efekt, że jest sens inwestować drugie tyle?
Pzdr

[Pogromca mitow]

Bez sensu. Jesli prawdziwe quadro to tak, 2xstereo bez sensu. Jedyny efekt bedzie taki, ze bedzie glosniej.

[rafal20]

Bez przesady, nie tylko że głośniej, dzwęk ze wszystkich stron no i głośniej.
Było by to realizowane na amplitunerze 5.1 także mogło by coś fajnego z tego wyjść, kto tak miał, może się bardziej pozytywnie wypowie...

[Pogromca mitow]

Chcesz sluchac efektu swoich pomyslow czy efekty pracy ludzi w studiu? Ktos ciezko pracowal zeby zrobic "efekt" na stereo, a Ty chcesz to zepsuc swoim pomyslem 2xstereo. Rob co chcesz, dla mnie to bez sensu. Chyba, ze chcesz po prostu naglosnic pomieszczenie do jakis imprez czy cos. Dla mnie odsluch stereo na takim czyms to absurd.

Jak masz amplituner to po prostu zrob dzwiek DTS na 4 kolumnach i tyle, taki odsluch rozumiem.
Kiedys jak sprzet byl drogi to takie patenty pseudoquadro sie stosowalo...

[toma085]

Kwadrofonia kiedyś była popularna między innymi dlatego większość wzmacniaczy miało wyjścia na dwie pary kolumn , moje zdanie jest takie psujesz scenę jeśli wiesz w ogóle co to jest bo odnoszę wrażenie że nie wiesz. Licz się również z tym że ampli tnie bass na kanały otaczające.

[przemo-lukas]

Kwadrofonia kiedyś była popularna między innymi dlatego większość wzmacniaczy miało wyjścia na dwie pary kolumn...

No to nie co inna bajka.

W zasadzie ten system był mało spopularyzowany, jednak jako ciekawostkę powiem, że w Polsce były nadawane audycje radiowe w tym systemie przez rozgłośnię wrocławską. Oczywiście należało mieć odpowiedni "odbiornik". Na bazie "elizabeth" powstał "Cezar Quadro" (projekt Stefan Herc). ZRK produkowała magnetofon szpulowy M-2406 QD. Jednak system nie był na tyle popularny aby mocno zakożenił się pod strzechami. :wink: Co do "dwóch par kolumn" w większości wzmacniaczy mamy raczej doczynienia z nagłosnieniem dwóch stref. :wink:

Ze względu na akustykę pomieszczenia i prawa fizyczne dotyczące fal, więcej stracisz niż zyskasz. Ludzie mają problem z rozstawieniem jednej pary, a co dopiero dwóch. :lol: Chociaż widziałem projekt, gdzie zestaw ustawiony był "do góry nogami" na drugim identycznym tak aby tweetery były możliwie najbliżej siebie a fronty pod odpowiednim kątem. Ale na coś takiego mógł wpaść jedynie pan, który sygnuje niektóre klocki znanej firmy swoimi inicjałami (KI). :mrgreen:
http://www.hifi.nl/gfx/KenIshiwata_2_231107.jpg

[rafal20]

scenę jeśli wiesz w ogóle co to jest bo odnoszę wrażenie że nie wiesz.

Bez przesady!

przemo-lukas dzięki za konkretną odpowiedź

[scut]

przemo-lukas - to o czym piszesz, to prawdziwa kwadrofonia. Wspominany Cezar to tak jak piszesz, zwykła Elizabetka, z dołożoną drugą końcówką mocy. Jako ciekawostkę dodam, że były gramofony kwadrofoniczne ( z tego co mi wiadomo, to tylko "japan" )

To co było w Mercurym, Radmorze - Quasi-Quadro, dokładnie to była pseudokwadrofonia, o ile się nie mylę a nie chcę skłamać, to chyba też to pamiętam że miałem w PA-1801.
Przód był standardowo - lewy + prawy, natomiast głośniki "tylne" to był sygnał różnicy stereo z odfiltrowanymi pewnym częstotliwościami i do tego puszczony w przeciwfazie ;-).
Grało to bardzo ciekawie.
Możesz poszukać na elektrodzie schematu do różnicy stereo np wycinka z Merkurego i sobie zmontować takie coś.

rafal20 - tak jak pisali inni.