Witam,
Jest to mój pierwszy post na tym forum, zatem witam wszystkich serdecznie :)
Mam następujący problem: posiadam dwie paczuszki estradowe LDM'a 300W na głośnikach polskiej firmy PMP Electronics (15" bass i 12" mid) oraz 2xTonsiloskie GDW o ile dobrze pamiętam. Napędzam to końcówką również od PMP Electronics - PA400 - 2x200W i radzi to sobie całkiem nieźle - grywam czasem na jakiś imprezkach u znajomych itd. :) Lecz czasem brakuje mi w tym takiego porządnego kopa, żeby zburzyć jakiś mur, czy pozbyć się szklanek, a więc chciałbym sobie zbudować jakąś jedną lub dwie skrzyneczki basowe, które będą potrafiły dość sporo, a zarazem będą w całkiem przystępnej cenie, a zaczęło się od projektu jaki zobaczyłem na elektroda.pl -> Patrz Link. Wszystko super tylko... czym to później napędzić? W planach mam dwa takie pudełka więc myślałem o T-Amp'ie 2400, chociaż wiem, że jest to dużo za dużo, a nie mam pomysłów co można by użyć w możliwie przyzwoitej cenie (powiedzmy do 1200-1500zł) oczywiście czym mniej tym lepiej, jednak nie chciałbym czegoś, co by miało po kilku imprezach paść. Stąd pytanie: Jaką końcówkę mocy polecalibyście pod taki zestaw? Miałbym jeszcze takie wymysły, że fajnie by było gdyby końcówka mogła chodzić w mostku - jak miałbym jedną skrzynkę to po co katować jeden kanał. A jeżeli miałaby crossover to by było w ogóle idealnie, jeżeli nie to drugie pytanie, ponieważ jednak czymś trzeba by obciąć to zbędne górne pasmo... właśnie, czym? z tym niestety nie miałem jednak wiele do czynienia więc bardzo mało wiem na ten temat, czy może starczył by samorobny filtr aktywny (chociażby na początek, później może jakiś cross).
I jeszcze pytanie dodatkowe - czy ja oby nie przesadzam? czy do tego zestawu nie wystarczyłoby jedno takie pudełko, bądź dwa ale po jednym głośniku? (zależy mi, żeby do nich zamontować u góry miejsca na rurę i moje obecne kolumny użyć jako satelity i nie męczyć ich tak bardzo basem).
Z góry dziękuję za pomoc :) Pozdrawiam!
P.S. Mam nadzieję, że to ten dział :P Innych nie widziałem
Jest to mój pierwszy post na tym forum, zatem witam wszystkich serdecznie :)
Mam następujący problem: posiadam dwie paczuszki estradowe LDM'a 300W na głośnikach polskiej firmy PMP Electronics (15" bass i 12" mid) oraz 2xTonsiloskie GDW o ile dobrze pamiętam. Napędzam to końcówką również od PMP Electronics - PA400 - 2x200W i radzi to sobie całkiem nieźle - grywam czasem na jakiś imprezkach u znajomych itd. :) Lecz czasem brakuje mi w tym takiego porządnego kopa, żeby zburzyć jakiś mur, czy pozbyć się szklanek, a więc chciałbym sobie zbudować jakąś jedną lub dwie skrzyneczki basowe, które będą potrafiły dość sporo, a zarazem będą w całkiem przystępnej cenie, a zaczęło się od projektu jaki zobaczyłem na elektroda.pl -> Patrz Link. Wszystko super tylko... czym to później napędzić? W planach mam dwa takie pudełka więc myślałem o T-Amp'ie 2400, chociaż wiem, że jest to dużo za dużo, a nie mam pomysłów co można by użyć w możliwie przyzwoitej cenie (powiedzmy do 1200-1500zł) oczywiście czym mniej tym lepiej, jednak nie chciałbym czegoś, co by miało po kilku imprezach paść. Stąd pytanie: Jaką końcówkę mocy polecalibyście pod taki zestaw? Miałbym jeszcze takie wymysły, że fajnie by było gdyby końcówka mogła chodzić w mostku - jak miałbym jedną skrzynkę to po co katować jeden kanał. A jeżeli miałaby crossover to by było w ogóle idealnie, jeżeli nie to drugie pytanie, ponieważ jednak czymś trzeba by obciąć to zbędne górne pasmo... właśnie, czym? z tym niestety nie miałem jednak wiele do czynienia więc bardzo mało wiem na ten temat, czy może starczył by samorobny filtr aktywny (chociażby na początek, później może jakiś cross).
I jeszcze pytanie dodatkowe - czy ja oby nie przesadzam? czy do tego zestawu nie wystarczyłoby jedno takie pudełko, bądź dwa ale po jednym głośniku? (zależy mi, żeby do nich zamontować u góry miejsca na rurę i moje obecne kolumny użyć jako satelity i nie męczyć ich tak bardzo basem).
Z góry dziękuję za pomoc :) Pozdrawiam!
P.S. Mam nadzieję, że to ten dział :P Innych nie widziałem

Skomentuj