Reply gain a jakość dźwięku

[kremien]

Zastanawiam się nad normalizacją całej mojej kolekcji audio do jednego poziomu głośności. Zastanawiam się tylko, czy ma to jakiś wpływ na jakość dźwięku? jaki poziom głośności radzicie wybrać? 92db?

[Shiver]

Moim zdaniem nie powinno to się odbijać na jakości.

[ploter]

Nie powinno zmienić jakości... ale czy nie stosuje to kompresji dynamiki ?? Czyli płytki mogą stać się suche i monotonne .... co w przypadku muzyki analogowej jest niewskazane.. bo każda zmiana dynamiki skrzypiec oddaje charakter utworu.....

z wikipedii....

ReplayGain to nazwa techniki wymyślone, aby osiągnąć ten sam głośność dźwięku odtwarzania plików audio. Określa algorytm do mierzenia głośność dźwięku danych audio.

ReplayGain pozwala głośności każdego utworu w zbiorze piosenek być spójne. To się nazywa "Wzmocnienie Track" (lub "Wzmocnienie Radio" w żargonie wcześniej). Umożliwia również głośność danego sub-collection ("album") jest zgodne z resztą kolekcji, pozwalając jednocześnie dynamikę od utworu do utworu na płycie pozostały nietknięte. To się nazywa "Wzmocnienie Album" (lub "Audiophile Zysk" w żargonie wcześniej). Jest to szczególnie ważne podczas słuchania klasycznych albumów muzycznych, bo spokojne utwory powinny pozostać w pewnym stopniu ciszej niż głośniej nich.

ReplayGain różni się od szczytu normalizacji . Szczyt normalizacji jedynie zapewnia, że amplitudy osiągnie określony poziom. Nie zapewnić równe głośności. Technika ReplayGain środków skuteczną moc fali (tj. moc RMS po zastosowaniu "równy kontur głośności"), a następnie dostosowuje poziom amplitudy fali odpowiednio. Powoduje to, że Replay Zdobyte przebiegi są zazwyczaj bardziej równomiernie wzmacniany następnie szczyt znormalizowane przebiegi.

Przetłumaczone z ang...

Możesz śmiało konwertować ale pozostaw sobie pliki oryginalne coby potem mieć oryginała

[Shiver]

ale czy nie stosuje to kompresji dynamiki ??

Z tego co zacytowałeś wynika że dynamika pozostaje niezmieniona. Problem ze starymi nagraniami często jest taki że ówczesne nośniki pozwalały na zapis z ograniczoną głośnością w stosunku do cd-audio tak więc w niektórych wypadkach takie podgłośnienie nagrania może być korzystne.

[mbar]

Możesz śmiało konwertować ale pozostaw sobie pliki oryginalne

ReplayGain utilities usually add metadata to the audio files without altering the original audio data.

[kremien]

ReplayGain różni się od szczytu normalizacji .

Dobrze rozumiem, że reply gain to nie to samo co normalizacja? moim celem jest wyrównanie głośności między utworami tak, żebym nie musiał zmieniać głośności podczas słuchania losowych utworów. Powinienem zatem używać normalizacji tak? np. program easymp3gain?

Mp3-Files can be analyzed and "hard-gained". In the analyze-process volume-tags are written in the mp3-file. The Column "Track Gain" shows, how much the file will be gained when clicking on "Gain". In this process the volume of the files is changed (hard-gained).

Ok z helpa easymp3gain (tylko ten program działa natywnie na linuksie) wynika, że tak jak mówi mbar dane o głośności zapisuje się w tagach. Tylko jak potem w razie czego przywrócić oryginalną głośność? w tym programie takiej opcji nie ma. A nie chciałbym backupować prawie 200gb muzyki najbardziej mi zależy na plikach FLAC, żeby nie ucierpialy na jakości

[mbar]

W odtwarzaczu to ustawiasz, np. foobar2000 może używać informacji ReplayGain albo nie.

Wysłane z mojego GT-N7000 za pomocą Tapatalk

[mglinski]

Normalizacją najczęściej nazywa się zmianę poziomu tak aby największa amplituda miała poziom 0 dB, a gain liczy "średnią" amplitudę i "przeskalowuje" cały utwór do zadanej głośności. Gain nie ma wpływu na jakość, nie ingeruje w oryginalny zapis dźwięku, tylko dodaje "mnożnik", który uwzględnia odtwarzacz. W przypadku starych nagrań przy gainowaniu do powiedzmy -6 dB często niestety otrzymujemy przester, bo maksymalna amplituda po przemnożeniu wychodzi powyżej 0 dB, dlatego poziom który sobie ustalimy zależy niestety od rodzaju nagrań i nie ma reguły. Najlepiej otworzyć sobie dźwięk w jakimś edytorze przed i po gainowaniu i zobaczyć efekt.
Gainowanie pojedynczych kawałków ma sens kiedy mamy wiele kawałków z różnej parafii i każdy jest inaczej nagrany. Dla całego albumu gainowanie pojedynczych utworów wg mnie nie ma sensu.

[mecedo]

Dodam tylko że tagi RG można wyliczyć za pomocą Winampa albo Foobara2000. Ten drugi robi to dużo szybciej, ale uwaga, bo oba niestety zmieniają datę modyfikacji pliku i nie ma opcji by zmienić takie zachowanie, więc nieświadomie można stracić historię zbierania kawałków przez ostatnie 10 lat:)
W obu playerach można ustawić opcję by stosować RG i zapobiegać "clippingowi".
RG to świetne rozwiązanie które robi porządek ze skokami głośności w różnych utworach, nie degradując oryginalnych plików, ale ma poważną wadę:
O ile w utworze można zapisać metadane RG zarówno dla Track i Album, to przy odtwarzaniu musimy się zdecydować czy chcemy używać znaczników dla Track czy Album ustawiając odpowiednią opcję w konfiguracji playera. Jak ustawimy Track, to przysłuchaniu albumu można wyraźnie usłyszeć że jest różnica na głośności pomiędzy poszczególnymi utworami, szczególnie jeżeli album jest nagrany w sposób ciągły, a poszczególne utwory są po prostu "ostro cięte" pomiędzy sobą.
Co prawda można w konfiguracji zmienić zachowanie na metodę Album i wtedy nie ma tego problemu, ale wtedy, jak odtwarzamy playlistę losowo, skacząc po różnych utworach, to tak jak by nie było RG, bo dalej będą skoki w głośności. Idealnie by było gdyby player był inteligentny i widząc że mamy ustawioną dla playlisty opcję "Shuffle" stosował metadane Track, a gdy mamy ustawione odtwarzanie po kolei, a następujące po sobie kawałki są z jednego albumu, stosował metadane Album.
O ile brak takiej opcji w Winampie mnie nie dziwi, bo Nullsoft jest wyjątkowo oporny na jakiekolwiek sugestie użytkowników co do ulepszeń, to Foobar2000 mnie zawiódł pod tym względem:(

[Yoshi_80]

Nie mam pojęcia na jakim algorytmie bazuje ten reply gain ale moim zdaniem nie ma wielkich możliwości poprawy dźwięku. Nawet nie spodziewałbym się deklarowanego braku pogorszenia. Jeżeli skalujemy próbki to należy zastosować jakiś współczynnik sklaujący a to wiąże się z operacją mnożenia która w rezultacie da pewne błędy numeryczne. Każdy kto próbował napisac program na PC z liczbami zmiennoprzecinkowymi to od razu spotyka się z tym problemem, że np 5 nie jest 5 ale 5,00000001. Takie błędy się nawarstwiają i na koniec może być całkiem pokaźna odchyłka.
Nawet jak dane audio zapisane są stałoprzecinkowo to operacja skalowania jest operacją zmiennoprzecinkową a następnie nastąpi zaokrąglenie do najblizszej stałoprzecinkowej a to już jest jakaś niedokładność.
Oczywiście można się zastanawiac czy bład na poziomie 1 bitu to dużo czy nie, kazdy niech to sam sobie oceni :). Jednak z czysto technicnzego punktu widzenia moim zdaniem takie skalowanie jest procesem stratnym.

[raven1985]

Na niektórych playerach może być problem. Zależy jak jest wykonywana regulacja poziomu. Jak to jest jakieś mp3 i niezbyt abitna muzyka i korzystasz już regulacji głośności w windzie to pogorszenie jakości będzie bez znaczenia.
Same algorytmy ustalające tą głośność nie są z byt doskonałe i rezultaty bywają różne. Ja tam wole sobie poziom ręcznie ustawić :)

[mecedo]

Racja. Każdy algorytm głośności wprowadzi jakieś zniekształcenia. Tylko że te zniekształcenia będą czysto teoretyczne, na papierze, bo nawet audiofile co wydają dziesiątki tysięcy zł na kable ich nie usłyszą (chociaż mogą twierdzić inaczej).
Natomiast skoki głośności pomiędzy różnymi utworami usłyszy prawie każdy i mnie np. to wkurza. Dlatego wolę wybrać wyraźną poprawę stosując RG i poświęcić tą praktycznie teoretyczną utratę jakości dźwięku Coś za coś, ale warto.

[Yoshi_80]

A mnie nie wkurza, od tego mam regulację głośności żeby ją sobie dopasować. Zresztą dany cały album jest nagrany z jednym poziomem więc jest to tym mniejszy problem.

[kremien]

Zacząłem używać programu easymp3 gain to wyrównywania poziomu głośności przy nagrywaniu płyt do auta. Sprawdza się to świetnie i na pewno jest dobrym pomysłem jak nagrywa się składanki, a nie słucha całych albumów. Na tysiące nagranych piosenek znalazłem tylko jedną, gdzie są zniekształcenia po gainie. Mam jeszcze jedno pytanie - czy da się w jakiś podobny sposób wyrównywać poziomy basu? chodzi o to, że większość kawałków jest nagrywana na podobnym poziomie, ale niektóre są "przebasowione" i to bardzo brzydko słychać - kończy się jeden utwór, a tu nagle takie buuuuum buuuum, że resztę zagłusza. W domu też słychać na tych utworach przebasowienie, ale nie jest to to samo co w aucie. Podejrzewam, że każdy kto ma pół kilowatowego suba w aucie zna ten temat macie na to jakieś swoje patenty? mi chodzi raczej o hurtowe ilości, a nie żeby każdy kawałek trzeba było osobno obrabiać...

[irek]

Mam jeszcze jedno pytanie - czy da się w jakiś podobny sposób wyrównywać poziomy basu?

To juz ingerencja w utwor. Jeden ma wiecej basu inny mniej gdyby kazdy brzmial tak samo to po co bysmy sluchali roznych? :)

Chyba od tego stosuje sie zewnetrzne regulatory subow i to tylko w samochodzie.