Jak zrobić monitory odsłuchowe od podstaw.

[miskofff]

Witam, znam się jako tako na elektronice, potrzebuje zrobić monitory odsłuchowe o mocy ok. 100W RMS sztuka. Mają one służyć przy sali około 60m2, tak aby było normalnie słychać na scenie muzyke bez sprzężeń. Problem jest taki, przez jakiś czas podłączałem kolumny aktywne peavey'a i strasznie na nich sprzężało wysokie tony, nawet kiedy podłączałem do nich dodatkowo mikser.
Mam narazie kilka pytań. Mam możliwość zbudowania paczek i zwrotnic od postaw.
1. Czym różnią się odsłuchy od normalnych kolumn.
2. Jakie głośniki do nich wybrać
3. Jak liczyć pod to paczki?


Dziękuję z góry za pomoc, mam nadzieje, że mi pomożecie.
Co do funduszy mam dość sporo na to przeznaczone, myślę, że 300zł na paczke starczy.

[wafelki]

Cześć,

1. W zasadzie to większą efektywnością, większymi zniekształceniami i większym maksymalnym SPL.
2. Do takich, co się mają nie sprzęgać? To już bardziej skomplikowana sprawa. Warto byłoby wiedzieć jakie częstotliwości się sprzęgają i jakiego brzmienia się oczekuje.
3. A tego to nie wiem, z matmy zawsze miałem 2

[abstrakt]

60m^2? Problemy z niekierunkowym dźwiękiem? Nie ma np. nagłośnienia od tyłu sceny?

Mini "line array".
Znów sugerowałbym jakieś małe szerokopasmowe średnice, kilka w pionie (np 8), obudowa może lekko pochylona w kierunku widowni. Opcjonalny sub i aktywne EQ. Szeroka obudowa albo nawet lekko ukształtowana na waveguide.

[Granat]

Znów sugerowałbym jakieś małe szerokopasmowe średnice, kilka w pionie (np 8), obudowa może lekko pochylona w kierunku widowni.

A fe :P
Toż to gra fatalnie. Zwłaszcza w górze. Zbyt duża średnica. A liniowym można nazwać tylko w dość wąskim średnim paśmie.

[abstrakt]

A fe :P
Toż to gra fatalnie. Zwłaszcza w górze. Zbyt duża średnica. A liniowym można nazwać tylko w dość wąskim średnim paśmie.

Bardziej fatalnie niż typowy tweeter z trąbką i 30cm papierowa średnica? Sprzężenie wskazuje na problem z niekierunkowym dźwiękiem i że z przodu muszą za głośno puszczać po to żeby z tyłu sali było słychać.

aktualizacja...
Toteż nie do końca znamy warunki. Jak niski jest sufit? Jak 'żywotne' jest pomieszczenie? Ostre/łagodne echa?
Jaki jest budżet na zmiany? Bo jak od zasad to może na początek trzeba mikrofon/y trzymać bliżej i zmniejszyć nagłośnienie? :p

[Granat]

Chyba bardziej.... Chyba że ten typowy tweeter też jest do niczego.
Miałem u siebie w tym tygodniu taki zestaw słupkowy zasilany ze wzmacniacza powersoft z fabrycznym presetem do procesora. Szklisty wysoki środek, jak ze starszego odbiornika tv. Brak góry powyżej 13kHz. Nie wiem co było nie tak, ale przy graniu pod korek coś już zaczynało harczeć i góra jeszcze bardziej znikała. Może są zwolennicy takiego swoistego brzmienia, ale to ma niewiele wspólnego z czytelną górą z dobrej klasy drivera tubowego. Nie mylić z tanimi driverami S.. na D-, które mają z kolei specyficzne metaliczne brzmienie.

Co do kierunkowości, to ten argument jest nietrafiony. Kierunkowość słupka jest duża tylko w płaszczyźnie pionowej i zależy od ilości głośników i częstotliwości. Wokół słupka, w płaszczyźnie poziomej gra bardzo szeroko. Szerzej niż klasyczna nadstawka z tubą. Jeżeli więc słupek jest dość długi to możesz ograniczyć odbicia od sufitu, ale od ścian będą większe.
Według mnie, jedyna zaleta tych słupków to rozmiary, a ściślej proporcje. Takie coś sprawia wrażenie małego i zadziwia że tak głośno może zagrać. Tymczasem w tej samej objętości można zrobić kolumnę z 8"+1" głośnikiem która zagra równie skutecznie od tych 180Hz za to z lepszym brzmieniem. No tylko że nie wygląda tak szczupło i nowocześnie :flapper:

Co do tematu, proponowałbym 8" koaksjalny głośnik jako odsłuch. 300zł/szt. to nie jest sporo. A jak faktycznie jest no to pomyśleć coś z TF0818 i jakimś rozsądnym driverze.

[abstrakt]

Chyba bardziej.... Chyba że ten typowy tweeter też jest do niczego.
Miałem u siebie w tym tygodniu taki zestaw słupkowy zasilany ze wzmacniacza powersoft z fabrycznym presetem do procesora. Szklisty wysoki środek, jak ze starszego odbiornika tv. Brak góry powyżej 13kHz. Nie wiem co było nie tak, ale przy graniu pod korek coś już zaczynało harczeć i góra jeszcze bardziej znikała. Może są zwolennicy takiego swoistego brzmienia, ale to ma niewiele wspólnego z czytelną górą z dobrej klasy drivera tubowego. Nie mylić z tanimi driverami S.. na D-, które mają z kolei specyficzne metaliczne brzmienie.

Zestaw hi-fi i dobra jakość dźwięku na razie mija z tematem. Przecież to jest Peavey! Ale tak samo mogłoby być Eminence, Clarion, Marshall, itd. Komercyjne kompromisy które dadzą 120dB z 30W, 10 razy mniej THD, ale wszystko kosztem 10 razy gorszą odpowiedzią częstotliwościową.

Bez więcej informacji to robię założenie że to coś w tym guście: http://www.gear4music.pl/pl/PA-DJ-an...gonikow-PA/TGH
Tuba z równym rozproszeniem, bas poniżej 1~2kHz.
Ja bym poeksperymentował ze sprzężeniem, spróbował go wzbudzić i zanucić na instrumencie żebym wiedział jaki to zakres. Jeśli mamy do czynienia ze sprzężeniem w niższym zakresie np. 440Hz, długość fali ~=75cm to tuba nic nie pomoże, chyba że będzie zbudowana na właśnie takiego rzędu olbrzymie wymiary.

[Granat]

Problem jest taki, przez jakiś czas podłączałem kolumny aktywne peavey'a i strasznie na nich sprzężało wysokie tony,

Może źle się ustawił z mikrofonem, albo i ten jest kiepski. Nie wiem. Kolega pyta jak zrobić przyzwoite małe monitorki więc napisałem.