Tłumienie głośników komputerowych.

[marianosk]

Witam, posiadam zestaw Microlab FC-330.
Generalnie brzmi dobrze, ale kiedy otworzyłem satelitki, okazało się, że nie są wytłumione.
Są one konstrukcją zamkniętą, więc chyba by wypadało "coś" do nich włożyć.
Co do nich dać i ile? Może to być zwykła wata kosmetyczna?
Gdybym wybrał zły temat, proszę mnie poprawić, ten mi się wydał odpowiedni.
Z góry dziękuję za odpowiedź. :)

[Micwoj]

http://diyaudio.pl/showthread.php/26...l=1#post457576
To te...
U ciebie tez tak? Jeśli tak to wszystko jedno, napchaj waty jeśli masz się poczuć od tego lepiej.

Zamknięte obudowy często się tłumi ile wlezie czymś mocno porowatym. Koledzy bardzo często tłumią watoliną z pasmanterii (chyba najtańsza opcja, chociaż niedrogo też chodzą kołderki w Ikei, takie fizelinowe po 10zł) Także wełną owczą, filcem itp. Do tych microlabów to raczej wszystko będzie dobrze. Wata kosmetyczna też powinna być OK. Ale generalnie to wszystko na słuch.

[marianosk]

Okej, dzięki za odpowiedź. Uważam problem za rozwiązany. :)

[marianosk]

Chciałbym się podzielić z wami efektem. Dźwięk się jak najbardziej poprawił. Wielkiej różnicy nie ma, ale głośniki nabrały troszkę większej precyzji. Zestaw gra tak jakby troszkę czyściej, nie wiem czy to subiektywna ocena, czy zwyczajnie środkowych pasm przyszło troszkę. Gdyby ktoś się zastanawiał nad takim "modem", polecam. Tym bardziej, że wkład finansowy wyniósł 2,90PLN za 200g waty kosmetycznej. :)

[Micwoj]

Ja się tak zastanawiam, czy ta kosmetyczna nie lepsza od watoliny. Większy ciężar właściwy, grubsze włókna...
Wytłukłeś pewnie częściowo odbicia wewnętrzne odbicia wracające na membranę. I słusznie, fajnie że przyniosło to słyszalne efekty.