tak sobie główkowałem i pomyślałem może to nie jest takie głupie . Dlaczego by nie robić pomiarów w komorze próżniowej !!!!!!! Nie ma wtedy odbić od ścian, dyfrakcji , mikrofon można odsunąć od kolumny nawet na 5 metrów nie bojąc się o bramkę , komora próżniowa nie musi być wygłuszana ja tam widzę same plusy .
-
-
Tak zagłębiałem się w ten temat niestety koszty takiej komory są spore. Sam dźwięk w próżni rozchodzi się 2 razy sprawniej tj. dwa razy szybciej, tzn. ma dwa razy mniejszy opór mierzony z Ohmach.
Ma to swoje plusy dodatnie i plusy ujemne.
Wolne głośniki grają szybciej ale aby pomiary były wiarygodne w odniesieniu do klasycznego pomieszczenia odsłuchowego tj. panel podłogowy, firana w paski, narożnik, meblościanka i plazma minimum 60 cali
należy używać specjalnie do takich warunków zaprojektowanych mikrofonów. Te nie mogą być klasycznie omnimoparne tylko vacuumpolarne np. Bruel & Kjaer Vacuumpolar no.1.
Diyowcy w "elektrody +" podobno opracowali jakieś rozwiązanie z kapsułką WM61 panasoniksa z wbudowanym opornikiem ( dzielnikiem oporu przepływu dźwięku )Last edited by Zap Projekt; 01.04.2021, 00:09. -
Nie na temat...co bierzecie 
https://www.stereolife.pl/archiwum/artykuly/poradniki/1060-jak-zrobic-z-siebie-wariata
:DSkomentuj
-
Jak byś brał pół tego co sam bierzesz, to może byś wiedział jaki dziś jest dzieńZamieszczone przez nowy666 Zobacz postaNie na temat...co bierzecie 
Skomentuj
-
Skomentuj