Witam
Chciałbym coś pozmieniać w seryjnym nagłośnieniu (Toyota Camry). :mrgreen:
Seryjne głośniki mają rozmiar 6x9, przód na dole drzwi, 2 tylne na "półce" (metalowa, wygłuszona czymś filcopodobnym). Zasilanie- seryjne radio. Może kiedyś o wzmacniaczu pomyślę (zrobię), narazie boję się tak grzebać w aucie- zintegrowany panel radio+ CD + chyba klima w jednym...
Muzyki nie słucham głośno, nie ma służyć do pokazów pod dyskoteką itp. ;] Jeżdzę autem sam, ew. z dziewczyną, najlepiej ma grać z przodu ;].
Obecnie brakuje mi w aucie najbardziej wysokich tonów. Reszta też jest bez polotu dzwięk jest sztuczny, przytłumiony, nie czuć stereo itp. (w poprzednim aucie miałem fabryczny zestaw JBL, średniotonówki około 50mm z przodu + niskotonowe około 160mm tył i grało to o niebo lepiej.... w 10 lat starszym aucie 10 lat starsze nagłośnienie).
Czy zestaw na tył jakiś STX/ Tesla około 16cm na tył jako niskotonowe (półka, jednak najprawdopodobniej montowane na pierścieniach od spodu bo od góry nie wejdą)?
Na przód w otworach coś mniejszego (12cm mam nadzieję że wejdą) + wysokotonowe wycelowane w kolana... usłyszę je? Mam Tonsile GDWK z tego co pamiętam wolne....?
Czy może pomyśleć o jakichś 6x9? Wiem, że elipsy mają wszędzie kiepską opinię- ale czy np. jakiś zestaw (tani, używany) Sony Xpload za około 100pln para głosników nie zagra lepiej od tych STXów?
Chcę złożyć zestaw budżetowy - 200-300pln na głośniki, resztę zrobię sam. Auto nie długo na sprzedaż więc inwestować więcej nie chcę. Jednak warunek- brak ingerencji w blachę, nie chcę aby z zewnątrz było coś widać. To mnie też przy wysokotonowych ogranicza.... Zagra to jakoś?? Sub w bagażniku też raczej odpada- o miejsce chodzi.
Chciałbym coś pozmieniać w seryjnym nagłośnieniu (Toyota Camry). :mrgreen:
Seryjne głośniki mają rozmiar 6x9, przód na dole drzwi, 2 tylne na "półce" (metalowa, wygłuszona czymś filcopodobnym). Zasilanie- seryjne radio. Może kiedyś o wzmacniaczu pomyślę (zrobię), narazie boję się tak grzebać w aucie- zintegrowany panel radio+ CD + chyba klima w jednym...
Muzyki nie słucham głośno, nie ma służyć do pokazów pod dyskoteką itp. ;] Jeżdzę autem sam, ew. z dziewczyną, najlepiej ma grać z przodu ;].
Obecnie brakuje mi w aucie najbardziej wysokich tonów. Reszta też jest bez polotu dzwięk jest sztuczny, przytłumiony, nie czuć stereo itp. (w poprzednim aucie miałem fabryczny zestaw JBL, średniotonówki około 50mm z przodu + niskotonowe około 160mm tył i grało to o niebo lepiej.... w 10 lat starszym aucie 10 lat starsze nagłośnienie).
Czy zestaw na tył jakiś STX/ Tesla około 16cm na tył jako niskotonowe (półka, jednak najprawdopodobniej montowane na pierścieniach od spodu bo od góry nie wejdą)?
Na przód w otworach coś mniejszego (12cm mam nadzieję że wejdą) + wysokotonowe wycelowane w kolana... usłyszę je? Mam Tonsile GDWK z tego co pamiętam wolne....?
Czy może pomyśleć o jakichś 6x9? Wiem, że elipsy mają wszędzie kiepską opinię- ale czy np. jakiś zestaw (tani, używany) Sony Xpload za około 100pln para głosników nie zagra lepiej od tych STXów?
Chcę złożyć zestaw budżetowy - 200-300pln na głośniki, resztę zrobię sam. Auto nie długo na sprzedaż więc inwestować więcej nie chcę. Jednak warunek- brak ingerencji w blachę, nie chcę aby z zewnątrz było coś widać. To mnie też przy wysokotonowych ogranicza.... Zagra to jakoś?? Sub w bagażniku też raczej odpada- o miejsce chodzi.
Skomentuj