Witam znalazłem w internecie opis prostego układu dzięki któremu mozna sparować tranzystory nie wlutowując ich, niestety jest on po angielsku i nie za bardzo rozumie co i jak dlatego proszę o pomoc zamieszczam ten rysunek poniżej
Ja to rozumie w ten sposób ze mierzymy spadek napięcia na tym rezystorze i porównujemy wyniki z innymi tranzystorami te najbardziej zbliżone biorę jako jedna grupę i później wlutowuje ,tylko nie wiem jaka powinna być tolerancja i dla jakiej różnicy napięcia będzie ona np. 10%
Ja to rozumie w ten sposób ze mierzymy spadek napięcia na tym rezystorze i porównujemy wyniki z innymi tranzystorami te najbardziej zbliżone biorę jako jedna grupę i później wlutowuje ,tylko nie wiem jaka powinna być tolerancja i dla jakiej różnicy napięcia będzie ona np. 10%

Skomentuj