złożyłem właśnie wzmacniacz na tym tda z części z odzysku, wszystko według schematu ale po podaniu sygnału wzmacniacz pierdzi i strasznie mocno szumi, po podaniu napięcia odpala się bez problemu a jak podam sygnał szumy nagle rosną do takich że są głośniejsze niż muzyka. szum rośnie stopniowo, po włączeniu wzmacniacza nie ma go w ogóle ale i tak pierdzi w bardzo dziwny sposób nie jak przesterowanie tylko jakby coś nie łączyło, jaki element może to powodować? może ktoryś rezystor pomyliłem? układy mam 2 i 2 zrobione tak samo i 2 tak samo nie działają... miały działać w mostku ale narazie muszę je odpalić chociaż pojedynczo... dodam jeszcze że sygnał narazie podaję ze wzmacniacza nie z bezpośredniego źródła i wzmocnienie jest rówme mniejwięcej 1 :( objawy są takie jakby się wzmacniacz czymś "zapychał".
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
wzmacniacz na tda2003 pierdzi
Collapse
X
Skomentuj