Witam wszystkich!
Do kilku miesięcy mam problem z moim wzmacniaczem.
Co jakiś losowy czas pojawia się trzeszczenie na lewym kanale.
Dźwięk jest podobny do ruszania zużytym potencjometrem.
Wzmacniacz ten posiada z tyłu krosownicę, dzięku której mogę podać sygnał poprzez wewnętrzny przedwzmacniacz lub bezpośrednio na końcówki mocy.
Nie ma znaczenia jak podaję sygnał, trzeszczenie występuje.
Bez podłączonego sygnału również się pojawia.
Rozebrałem wzmacniacz, poprawiłem niepewne luty, ale nic to nie zmieniło.
Zasilacz wzmacniacza zasila oba kanały, także elektrolity wykluczam, ponieważ prawy kanał powinien mieć wtedy te same objawy.
Stawiam na coś w lewej końcówce mocy.
Przekaźnik zmostkowałem aby go wykluczyć, trzaski są.
Czy spotkaliście się z takim przypadkiem?
Jest to bardzo irytujące.
Do kilku miesięcy mam problem z moim wzmacniaczem.
Co jakiś losowy czas pojawia się trzeszczenie na lewym kanale.
Dźwięk jest podobny do ruszania zużytym potencjometrem.
Wzmacniacz ten posiada z tyłu krosownicę, dzięku której mogę podać sygnał poprzez wewnętrzny przedwzmacniacz lub bezpośrednio na końcówki mocy.
Nie ma znaczenia jak podaję sygnał, trzeszczenie występuje.
Bez podłączonego sygnału również się pojawia.
Rozebrałem wzmacniacz, poprawiłem niepewne luty, ale nic to nie zmieniło.
Zasilacz wzmacniacza zasila oba kanały, także elektrolity wykluczam, ponieważ prawy kanał powinien mieć wtedy te same objawy.
Stawiam na coś w lewej końcówce mocy.
Przekaźnik zmostkowałem aby go wykluczyć, trzaski są.
Czy spotkaliście się z takim przypadkiem?
Jest to bardzo irytujące.
Skomentuj