Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Wzmacniacz Janka 300W

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #21
    Udalo juz sie koledze opanowac ten wzmacniacz?

    Skomentuj


      #22
      wczoraj kolega przywiozl mi swojego ktory dysponuje odpowiednia moca...
      bede dzisiaj oba porownywal zeby znalezc przczyne braku mocy

      Skomentuj


        #23
        Glowna wade wzmacniacza janka to zla polaryzacja kaskody stopnia napieciowego. Sa tam rezystory w dzielniku 820om i 8,2k na ktorych tracimy ok 1:10 napiecia wyjsciowego. W oryginale zasilanym z niskiego napiecia jest to malo istotne, przy podniesieniu zasilania ten dzielnik powinien byc skorygowany a najlepiej zastapiony dioda zenera. W dodatku powoduje to niesymetrie amplitudy dodatniej i ujemnej. Przy silnym wysterowaniu/przesterowaniu zostanie zabuzone stale napiecie na wyjsciu, membrany glosnikow moga plywac i moga zadzialac uklady zabezpieczen DC. Dodatkowo upraszczajac schemat wywalil niezalezna polaryzacje wejsciowego zrodla pradowego co moze miec kiepskie nastepstwa podczas przesterowania wzmacniacza. Piszac ze T10 musi miec bete min 500 daje wyraznie znak ze sa problemy z tym uproszczonym ukladem ale nie wie dlaczego zwalajac na wzmocnienie tranzystora. Janek niestety ma nie wielkie pojecie o koncowkach mocy.

        Skomentuj


          #24
          Masz racje. Ale najlepiej zrobić tak: podłączyć bazę T7 przez przez diodę referencyjną LM385-2.5 lub zielony led do emitera T6.
          Clamp na lustrze prądowym też by się przydał bo jak ono się nasyci to mogą się dziać dziwne rzeczy.

          Skomentuj


            #25
            porownalem na sluch mojego janka i kolegi
            na pierwszy rzut basu wydaje sie ze gra podobnie...
            ale wsluchujac sie dalej slychac zdecydowanie ze u mnie jest mniej mocy
            musze poszukac tej roznicy bo wkurza mnie to

            Skomentuj


              #26
              porownalem mojego i kolegi janka co do wartosci elementow...
              myslalem ze bedzie roznica tylko w wartosci elementow ale nie w ich polozeniu!
              np zamienione miejscami sa zwora i rezystor... a kilka podzespolow ma zupelnie inna wartosc

              jutro wrzuce zdjecie bo musze je opisac

              ---------- Post dodany o 09:06 ---------- Poprzedni post o 01:20 ----------


              jutro rozbiore wzmacniacz i zobacze gdzie te elementy sa na schemacie

              Skomentuj


                #27
                nie ma sie co dziwic schematow i wersji plytek pcb bylo duzo. Pierwsze schematy mialy podstawowe bledy bledy jak zamieniony emiter z kolektorem:) na temat tego ukladu szkoda gadac i tracic czas. Byle jak i w pospiechu robiony a ze sie udalo uruchomic to juz trzeba sie cieszyc :)

                Skomentuj


                  #28
                  nie ja je robilem
                  kolega coolombo jest doswiadczony i juz od dawna robi te wzmacniacze wiec myslalem ze wie co robi...

                  Skomentuj


                    #29
                    Zamieszczone przez Pawel S. Zobacz posta
                    a kilka podzespolow ma zupelnie inna wartosc
                    hehe. w kompensacji na schemacie 470p a tu 270p i 68p i działa :) Wygląda że kolega robił te wzamki z tego co akurat znalazł w szufladzie :)

                    Skomentuj


                      #30
                      wyciagnalem koncowke z obudowy i zaczalem porownywac to ze schematem...
                      znalazlem lacznie 6 roznic i nie zlokalizowalem 3 elementow (diody D1, D2, D3)

                      co ciekawe - to w kolegi wzmacniaczu rezystor (bez oznaczenia - miedzy T9 a T15) jest nieprawidlowej wartosci!
                      na schemacie jest 150r i taki jest u mnie. u kolegi jest 470r

                      problem kolejnosci zwora-rez rozwiazany. oba sa w szeregu wiec kolejnosc nie jest wazna

                      jutro wymienie wszystkie odbiegajace elementy i sprawdze jak to zadziala
                      aha - tranzystory tez sa inne

                      Skomentuj

                      Czaruję...