Witam.
Zrobiłem Holton 400 na 4 parach mosfetów.
Zasilanie 2 x 45V 1100W.
Filtracja 6 x 4700uF.
1.Jak wyłączę wzmacniacz to gra on dalej a po 1 min zaczyna tak jak by spadać dźwięk i się wyłacza. Czy tak powinno być? Nie powinien się wyłączyć odrazu?
2. Wzmacniacz pograł na głośniku 400W jakieś 30 min a tranzystory są zimne jak lód . Czy tak powinno być?
3. Jak wyłączę światło w domu to pyknie w głośniku.(wyłaczę jedną z żarówek) Czym to jest spowodowane?
Zrobiłem Holton 400 na 4 parach mosfetów.
Zasilanie 2 x 45V 1100W.
Filtracja 6 x 4700uF.
1.Jak wyłączę wzmacniacz to gra on dalej a po 1 min zaczyna tak jak by spadać dźwięk i się wyłacza. Czy tak powinno być? Nie powinien się wyłączyć odrazu?
2. Wzmacniacz pograł na głośniku 400W jakieś 30 min a tranzystory są zimne jak lód . Czy tak powinno być?
3. Jak wyłączę światło w domu to pyknie w głośniku.(wyłaczę jedną z żarówek) Czym to jest spowodowane?

Skomentuj