Witam, posiadam 3 trafa toroidalne o parametrach :
1 250W 2x35V
2 300W 2x30v
3 425W 2x35V
Posiadam
1 2x symasym v2
2 1x uniamp, czarna soldermaska do przelutowania na normalną płytkę <czekam na zamówienie irka>
3 2x płytki symasym v2
Chciałbym zrobić tak że:
250W do symków na 1 parze
300W do uniampa
425W do drugich symków z tym że na 2 parach to znaczy że do oryginalnej malutkiej płytki dorzucam płytkę z lutowanymi tranzystorami końcowymi. NIe wiem jak to wpłynie na parametry ale wydaje mi sie że bardziej wrażliwe są w nim wzmacniacze wstępne <napięciowe> niż przeróbki na końcówce. co o tym sądzicie?
A zapomniałbym wiem że można zrobić też taki myk, że symki po 1 parze do 250 i 300W a uniamp do tego 400Watowego, tyle że uważać na chłodzenie tegoż wzmacniacza... w zasadzie ja przyjmuje że nie więcej jak 100W na parę tranzystorów. Ale niech wypowiedzą się mądrzejsi, pozdrawiam
1 250W 2x35V
2 300W 2x30v
3 425W 2x35V
Posiadam
1 2x symasym v2
2 1x uniamp, czarna soldermaska do przelutowania na normalną płytkę <czekam na zamówienie irka>
3 2x płytki symasym v2
Chciałbym zrobić tak że:
250W do symków na 1 parze
300W do uniampa
425W do drugich symków z tym że na 2 parach to znaczy że do oryginalnej malutkiej płytki dorzucam płytkę z lutowanymi tranzystorami końcowymi. NIe wiem jak to wpłynie na parametry ale wydaje mi sie że bardziej wrażliwe są w nim wzmacniacze wstępne <napięciowe> niż przeróbki na końcówce. co o tym sądzicie?
A zapomniałbym wiem że można zrobić też taki myk, że symki po 1 parze do 250 i 300W a uniamp do tego 400Watowego, tyle że uważać na chłodzenie tegoż wzmacniacza... w zasadzie ja przyjmuje że nie więcej jak 100W na parę tranzystorów. Ale niech wypowiedzą się mądrzejsi, pozdrawiam
Skomentuj