Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Zero Distortion Circuit w Yamaha M70 - jak to działa?

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Zero Distortion Circuit w Yamaha M70 - jak to działa?

    Witam Szanownych.
    Zwracam się z uprzejmą prośbą o pomoc w zrozumieniu zasady działania układu o nazwie
    "Zero Distortion Circuit",
    jaki występuje w dość starej japońskiej konstrukcji: Yamaha M70.

    Z tego, co udało mi się mniej więcej zrozumieć, to na bazy wewnętrznych tranzystorów sterujących (zarówno górnej połówki, jak i dolnej połówki) wzmacniaczy różnicowych, podawana jest różnica/spadek napięcia, jaki jest mierzony na szeregowym rezystorze wyjściowym 0R1, który jest wpięty w drodze już bezpośrednio na głośnik (przed cewką wyjściową).
    Całość układu ZDC zdaje się "pływać" odseparowana od szyn zasilania, na opornikach, a napięcie głośnikowe wyjściowe, poprzez dwie zenerki, definiuje obwiednię (chwilowego) zasilania dla tego układu ZDC.

    To, czego nie rozumiem, to:
    a). dlaczego sygnał wejściowy, z bufora wejściowego, jest podawany na KOLEKTORY tranzystorów w tym układzie (w szczególności: na żadną z baz tranzystorów w tym układzie).
    b). Jak i gdzie następuje wzmocnienie ?
    c). Czy układ ZDC odpowiada za wzmocnienie napięciowe w tym wzmacniaczu, czy wzmocnienie napięciowe jest realizowane zupełnie gdzie indziej??

    Pozdrawiam,
    Dzięki.
    Ziggy.

    #2
    a) sygnal za stopniem napieciowym jest podawany na na pierwszy stopien wzmacniacza pradowego TR 101/ TR 103, dalej regulacja biasu i klejne 2 stopnie driverow
    b) TR101, TR103, TR127, TR129, TR131, TR133 i rzecz jasna pary tr. koncowych
    c) wzmocnienie napieciowe jest realizowane w stopniu napieciowym

    Cały układ ZDC dziala podobnie do ujemnego sprzezenia zwrotnego ale w tym wypadku wykorzystuje kaskady odwrocone w fazie w efekcie czego znieksztalcenia produkowane z dodatniej polowki sygnalu i z ujemnej sa wzajemnie znoszone, dlatego uklad jest symetryczny, nie wiem czy to dobrze wyjssnilem, nigdy nie bylem dobrym tlumaczem ;p
    Sansui AU-α 907MR, Sony CDP-557ESD, T+A Criterion TCI 3R

    youtube.com/user/Mr1Raziel

    Skomentuj


      #3
      Super, Wielkie dzięki.
      Wgryzę się w to, co piszesz, zapewne jeszcze dzisiaj później wieczorem.
      Ale z tego, co jak dotąd (chyba) zrozumiałem, to ten stopień napięciowy jest gdzieś jeszcze wcześniej, PRZED tym ZDC,
      a ZDC pełni funkcję wyłącznie korekcyjną. Muszę na spokojnie cały ten schemat przeanalizować. Licha kopia, słabo czytelna.
      Last edited by zjj_wwa; 18.08.2019, 18:04.

      Skomentuj


        #4
        A jak to się przekłada na brzmienie i pomiarowo? Daje to rzeczywiście coś czy to kolejny marketing ?

        Skomentuj


          #5
          Zamieszczone przez Oskar29 Zobacz posta
          A jak to się przekłada na brzmienie i pomiarowo? Daje to rzeczywiście coś czy to kolejny marketing ?
          Jeśli marketing, to raczej chyba archeologiczno-dinozaurowo-wykopaliskowy. To jest bardzo stara konstrukcja, zapewne już od jakiegoś czasu nieprodukowana. Z czystej ciekawości analizuję sobie ten układ. Zwróciłem na niego uwagę niejako przy okazji, podczas analizy (skądinąd jeszcze ciekawszej) końcówki mocy od tego M70.

          - - - - - aktualizacja - - - - -

          Zamieszczone przez Oskar29 Zobacz posta
          A jak to się przekłada na brzmienie i pomiarowo?
          Dużo sobie obiecuję po brzmieniu - ale końcówki mocy z tej M70. A może jeszcze precyzyjniej: dużo sobie obiecuję z konstrukcji wzmacniacza typu AB+C, i/lub: anty-gm-doubling, i/lub: DoubleCross(TM), tak jak to opisane ostatnio przez Bob'a Cordell'a.
          Okazuje się, że to wcześniej ode mnie wymyślił, ale jego realizacja jest zupełnie inna. Mój pomysł jest z gatunku KISS (Keep it Simple and Stupid).
          Generalnie chodzi o to, aby połączyć równolegle ze sobą Wzmacniacz AB ze wzmacniaczem C, celem zapewnienia niezmiennej transkonduktancji wskroś całego obszaru przejścia przez zero.
          Lub to samo inaczej:
          Stworzyć dwa wzmacniacze, oba pracujące w klasie B, z tym że każdy z nich ma przejście przez NIE-zero, lecz przejście z offsetem. Jeden wzmacniacz klasy B ma to przejście gdzieś na dodatnim offsecie sygnału, a drugi - na ujemnym. Samo przejście sygnału przez zero volt - nie wiąże się z nieciągłością pracy któregokolwiek z tranzystorów wyjściowych.
          Dwa zrównoleglone wzmacniacze B, pracujące na przeciwstawnych offsetach, dają w rezultacie obszar pracy w klasie A (dla małych wychyleń sygnału), oraz obszary pracy .... "A" - przy większym wychyleniu sygnału.
          Jeśli wzmacniacz AB+C ma np. dwie pary tranzystorów, to dla dowolnego wychylenia sygnału - zawsze pracują dokładnie dwa tranzystory.

          - - - - - aktualizacja - - - - -

          Zamieszczone przez Bumpalump Zobacz posta
          a) sygnal za stopniem napieciowym jest podawany na na pierwszy stopien wzmacniacza pradowego TR 101/ TR 103, ...
          OK. Teraz wszystko jasne. Na zupełnie innej stronie / karcie tej instrukcji serwisowej znalazłem pozostałą część schematu, wraz z sekcją pre-driver' i reszta. Teraz rozumiem. Dzięki.

          Skomentuj


            #6
            /OT ...
            Jeden rysunek to więcej jak tysiąc słów ... Grafiki dzięki uprzejmości i autorstwa Pana John Broskie, oczywiście:
            https://www.tubecad.com/2009/11/blog0177.htm

            Last edited by zjj_wwa; 18.08.2019, 20:08.

            Skomentuj

            Czaruję...
            X