@mbar przerobić można wszystko ale jak się napęd zacznie sypać to w zasadzie robi się skarbonka. Miałem tak z Pionieerem 502. Do niedawna jeszcze miałem kilka starych Fonic w zastępstwie, które sobie dobrze radziły a w środku miały to co co nowsze o 10 lat od nich "hi-endy".
Ale 20.letnie urządzenia po prostu przestają działać i ich reanimacja o ile nie uwzględniamy jakiejś wartości sentymentalnej, często staje niemożliwa. Taki sprzęt staje się bezużyteczny.
W sumie to samo dotyczy komputerów. Z tym ze jakąś płytę na pentium 4 w której wymienimy spuchnięte kondensatory nadal można używać. Mam takich "pół piwnicy". Co więcej sa nawet do dostania karty wielokanałowe za parę dyszek jeszcze na CMI które też zapewniają parametry jak z niezłego CD-playera.
Pomysł z Linuksem i PMD bardzo dobry.
Na razie gram z komputera "uniwersalnego" bo tak wygodniej, ale większe kompromisy niestety.
@scythe1123; o "starych komputerach" wspomniałem tylko dlatego że mam takich kilka. Niewiele się z nich da zrobić, ale muzykę mogłyby odtwarzać. Obecnie da sie kupic ciche wiatraki, zasilacze i z downsamplingiem będzie to praktycznie niesłyszalne. Mam nawet takie obudowy slim pod ATX dzięki którym komputer również nie wygląda jak biurowy blaszak.
Moim celem jest oczywiście zakup niewysilonej oszczędnej płyty mini ITX bez wiatraków (sa takie już od 200 złotych) i zrobienie z tego typowego kompa do muzyki z jakimś xonarem albo "prodiżem" wewnętrznym.
Miałem zresztą nadzieję że ktoś podobną konfigurację już stosuje i powie coś o funkcjonalności.
Ale 20.letnie urządzenia po prostu przestają działać i ich reanimacja o ile nie uwzględniamy jakiejś wartości sentymentalnej, często staje niemożliwa. Taki sprzęt staje się bezużyteczny.
W sumie to samo dotyczy komputerów. Z tym ze jakąś płytę na pentium 4 w której wymienimy spuchnięte kondensatory nadal można używać. Mam takich "pół piwnicy". Co więcej sa nawet do dostania karty wielokanałowe za parę dyszek jeszcze na CMI które też zapewniają parametry jak z niezłego CD-playera.
Pomysł z Linuksem i PMD bardzo dobry.
Na razie gram z komputera "uniwersalnego" bo tak wygodniej, ale większe kompromisy niestety.
@scythe1123; o "starych komputerach" wspomniałem tylko dlatego że mam takich kilka. Niewiele się z nich da zrobić, ale muzykę mogłyby odtwarzać. Obecnie da sie kupic ciche wiatraki, zasilacze i z downsamplingiem będzie to praktycznie niesłyszalne. Mam nawet takie obudowy slim pod ATX dzięki którym komputer również nie wygląda jak biurowy blaszak.
Moim celem jest oczywiście zakup niewysilonej oszczędnej płyty mini ITX bez wiatraków (sa takie już od 200 złotych) i zrobienie z tego typowego kompa do muzyki z jakimś xonarem albo "prodiżem" wewnętrznym.
Miałem zresztą nadzieję że ktoś podobną konfigurację już stosuje i powie coś o funkcjonalności.
Skomentuj