Elektrolity na potrzeby zasilania - jaka seria w cyfrowym wzmacniaczu.

[Irek_N]

Mam pytanie. Remontuję, a może lepiej napiszę przeglądam (ponieważ działa) urządzenie i zastanawiam się czy nie wymienić elektrolitów - tak na zapas.
Wzmacniacz to 27 letni Tact Millennium, w którym w zasadzie nie ma żadnego zasilacza liniowego, same przetwornice. Szczęśliwie dla mnie główne elektrolity (firmy Rifa, którą parę razy sprzedano i w zasadzie już nie istnieje) trzymają się nieźle, więc zostają, ale reszta w stylu 1000u/16V czy jeszcze mniejsze drobiazgi zapewne już wykażą degradację. Pomiary zaplanowane na weekend, ale wolę być przygotowany. Może ktoś polecić jakąś dobrą serię elektrolitów sprawdzających się w przetwornicach i żyjących długo? Ważne przede wszystkim RippleCurrent, ESR, a następnie żywotność. Cena gdzieś tam... na końcu, ewentualnych elektrolitów do wymiany jest niewiele.
Ktoś coś ma wypraktykowane i może się podzielić wnioskami?

Irek.N.

[nemo07]

Mam pytanie. Remontuję, a może lepiej napiszę przeglądam (ponieważ działa) urządzenie i zastanawiam się czy nie wymienić elektrolitów - tak na zapas.
Wzmacniacz to 27 letni Tact Millennium, w którym w zasadzie nie ma żadnego zasilacza liniowego, same przetwornice. Szczęśliwie dla mnie główne elektrolity (firmy Rifa, którą parę razy sprzedano i w zasadzie już nie istnieje) trzymają się nieźle, więc zostają, ale reszta w stylu 1000u/16V czy jeszcze mniejsze drobiazgi zapewne już wykażą degradację. Pomiary zaplanowane na weekend, ale wolę być przygotowany. Może ktoś polecić jakąś dobrą serię elektrolitów sprawdzających się w przetwornicach i żyjących długo? Ważne przede wszystkim RippleCurrent, ESR, a następnie żywotność. Cena gdzieś tam... na końcu, ewentualnych elektrolitów do wymiany jest niewiele.
Ktoś coś ma wypraktykowane i może się podzielić wnioskami?

Irek.N.

Witam.

Tak sie sklada, ze w zasilaczach impulsowych niska ESR elektrolitow i ich zywotnosc chodza parami.
Elektrolity traca pojemnosc, albo 'wysychajac' po wielu latach, albo 'wentylujac' (puszczaja naciecia wentylowe w aluminium, wskutek przegrzewania od strat na ESR, co mozna spotkac na wielu PC mother boards).
Okazjonalnie naprawialem rozmaite sprzety (a czasem poprawialem 'niedorobki') i generalnie, o ile mozliwe, w zasilaczach taktowanych staram sie blokowac szyny zasilania poczynajac u zrodla impulsow (np. od diody/prostownika sync.) wg kolejnosci:
1. Kondensator ceramiczny, kilka uF++, wielowarstwowy SMD (niskie ESR i ESL); jesli niemozliwe to tantalowy. Zamyka on prady AC (szczegolnie 'spikes' i strome zbocza) najkrotsza mozliwa sciezka do masy, relaksujac prad tetnien na elektrolicie, ktory jest dalej od owego zrodla tetnien. Tego sie nie praktykuje w produkcji masowej (money money), aczkolwiek to mierzalnie redukuje ripple na elektrolitach.
2. Kond. elektrolityczny typu 'Low ESR'. Jesli brak tego oznaczenia, to spec. '105°C' zwykle implikuje typ 'Low ESR', i takie preferuje.
3. Wszelkie elektrolity dalej od zrodla (tj. 1 i 2) moga byc zwykle.
Oczywiscie najlepiej uzyc markowe typy. Lecz, niestety, jak sie nie ma co sie lubi, to sie lubi co sie ma.
Kiedy logo producenta jest nieznane, warto odczytac oznaczenie typu, wzglednie serii (np. 'LVX' lub tp.) i wygooglowac specyfikacje. Niemniej, nawet znane mi typy zawsze testuje wstepnie (multimetrem), zanim je wlutuje, szczegolnie, kiedy dlugo lezaly na skladzie.
Z zasady nie stosuje typow, do ktorych nie znajde specs ('no-name'), bo to strata czasu.

Pozdro

[Irek_N]

nemo07, nie planuję poprawiać konstrukcję, chcę jedynie przywrócić sprawność na poziomie nowego egzemplarza ze szczególnym uwzględnieniem przyszłych lat, dlatego taka dziwna prośba. Nie wiem jak można zmierzyć parametry jakościowe kondensatora multimetrem, ale nawet jak bym wiedział, to nie daje mi to żadnych informacji o procesie starzenia się kondensatora. Swego czasu kupiłem dużo kondensatorów od Vishay-a i powiem Ci, że pojemność po minimalnej tolerancyjnej mają, a i ESR na kolana nie rzuca. Co prawda to popularne serie (przykładowo BC i ZRC/GRC...) ale jednak markowe i spodziewałem się czegoś lepszego po nich.

Miłego.
Irek.N.

[nemo07]

nemo07, nie planuję poprawiać konstrukcję, chcę jedynie przywrócić sprawność na poziomie nowego egzemplarza ze szczególnym uwzględnieniem przyszłych lat, dlatego taka dziwna prośba. Nie wiem jak można zmierzyć parametry jakościowe kondensatora multimetrem, ale nawet jak bym wiedział, to nie daje mi to żadnych informacji o procesie starzenia się kondensatora. Swego czasu kupiłem dużo kondensatorów od Vishay-a i powiem Ci, że pojemność po minimalnej tolerancyjnej mają, a i ESR na kolana nie rzuca. Co prawda to popularne serie (przykładowo BC i ZRC/GRC...) ale jednak markowe i spodziewałem się czegoś lepszego po nich.

Miłego.
Irek.N.

Multimetr analogowy (wskazowkowy) z omomierzem. Wybierasz zakres 1x, 10x itp., zaleznie od testowanej pojemnosci. Odwracasz naprzemiennie koncowki i obserwujesz wychylenie wskazowki, oraz po jakim czasie ona opada. Przez porownanie do egzemplarza o znanej pojemnosci masz szybki test pojemnosci, a nawet ewentualnej uplywnosci.
Za duzo pytan.
Masz net, googlaj: electrolytics tutorial

BTW: Vishay to nie producent, a handlarze. Jedyne co 'produkuja' to zyski na gieldzie. Kupuja rozne firmy elektroniczne, wzglednie ich wybrane sparty, obiecujace zyski, po czym je 'filetuja' i tak przebrany towar oferuja pod marka 'Vishay'. I tak np. serie BC sa mi znane jako elektrolity od Philipsa.
Te rzeczy nalezy znac, jesli szukasz solidnej informacji zrodlowej.

Pozdro

[Irek_N]

Multimetr analogowy (wskazowkowy) z omomierzem. Wybierasz zakres 1x, 10x itp., zaleznie od testowanej pojemnosci. Odwracasz naprzemiennie koncowki i obserwujesz wychylenie wskazowki, oraz po jakim czasie ona opada. Przez porownanie do egzemplarza o znanej pojemnosci masz szybki test pojemnosci, a nawet ewentualnej uplywnosci.

Ok, rozumiem, wolę jednak mostek.

Za duzo pytan.
Masz net, googlaj: electrolytics tutorial

Przepraszam Cię, ale nie za bardzo wiem w takim razie o co tak usilnie pytam :(

BTW: Vishay to nie producent, a handlarze. Jedyne co 'produkuja' to zyski na gieldzie. Kupuja rozne firmy elektroniczne, wzglednie ich wybrane sparty, obiecujace zyski, po czym je 'filetuja' i tak przebrany towar oferuja pod marka 'Vishay'. I tak np. serie BC sa mi znane jako elektrolity od Philipsa.
Te rzeczy nalezy znac, jesli szukasz solidnej informacji zrodlowej.

O widzisz, nie zastanawiałem się nad tym. Dla mnie Vishay oznacza jakąś sensowną markę i nie wnikałem jaką ma historię powstania czy model businesowy. Prawie 20 lat temu była jedną firmą-marką w PL, której chciało się rozmawiac na temat doboru tensometrów do pewnego zadania i od tej pory ich lubię :) Dobrze jednak wiedzieć co za nią stoi - dzięki.

Miłego.
Irek.N.

[helendam.lyly]

Mam pytanie. Remontuję, a może lepiej napiszę przeglądam (ponieważ działa) urządzenie i zastanawiam się czy nie wymienić elektrolitów - tak na zapas.
Wzmacniacz to 27 letni Tact Millennium, w którym w zasadzie nie ma żadnego zasilacza liniowego, same przetwornice. Szczęśliwie dla mnie główne elektrolity (firmy Rifa, którą parę razy sprzedano i w zasadzie już nie istnieje) trzymają się nieźle, więc zostają, ale reszta w stylu 1000u/16V czy jeszcze mniejsze drobiazgi zapewne już wykażą degradację. Pomiary zaplanowane na weekend, ale wolę być przygotowany. Może ktoś polecić jakąś dobrą serię elektrolitów sprawdzających się w przetwornicach i żyjących długo? Ważne przede wszystkim RippleCurrent, ESR, a następnie żywotność. Cena gdzieś tam... na końcu, ewentualnych elektrolitów do wymiany jest niewiele. That's Not My Neighbor
Ktoś coś ma wypraktykowane i może się podzielić wnioskami?

Irek.N.

Często mam do czynienia z urządzeniami tak starymi jak Tact Millennium i bardzo często zdarza się, że kondensatory (zwłaszcza elektrolityczne) z czasem ulegają degradacji. W przypadku urządzeń wykorzystujących zasilacze impulsowe (SMPS) zalecam poszukanie kondensatorów linii wyspecjalizowanych w zasilaczach impulsowych, takich jak:

Panasonic FR, FM lub FC – bardzo wysoka niezawodność, niski współczynnik ESR, wysoki prąd tętnień, wyjątkowa żywotność.

Nichicon HE, PW lub UPM – bardzo popularne wśród majsterkowiczów i profesjonalnych napraw.
Warto proaktywnie wymieniać małe kondensatory o wysokim ESR – zwłaszcza w środowiskach o wysokiej temperaturze, na przykład w pobliżu transformatorów impulsowych. Jeśli chodzi o duże, mokre kondensatory, takie jak Rifa, które nie są spuchnięte, nie przeciekają olejem lub nie wzrósł ich współczynnik ESR, po prostu je tam zostaw i nie dotykaj ich, jeśli nie jest to konieczne.

[Irek_N]

Dzięki za info, rozglądnę się za podanymi przez Ciebie seriami.
W pierwszym remontowanym zostawiłem RIFA-y, wzmacniacz gra zacnie. Kłopot z drugim, po prostu coś się stało z zakresem średnio-niskotonowym, ale o dziwo sam koniec niskich jest jak był. Najpierw podejrzewałem kolumny, później, że mam jakąś zauważalną oporność wtrąconą w tor - pasowało by objawem, pomiary nie wykazały niczego niestety. Okazało się natomiast, że włączony gra coraz równiej, tak jak gdyby elektrolity formowały się na nowo. Na razie nie dogonił swojego kolegi, więc jednak konieczna jest interwencja.
Miłego.

[Irek_N]

Nichicon UPM ma strasznie mały RC, to już lepsze UBY i to tak ze 2x - gdyby były wymagane wartości oczywiście.
HE/UHE również nie występuje w takiej pojemności jak potrzebuję, więc odpada.
PW/UPW podobnie, małe RC i nie ma takich pojemności :(

Panasonic FR, FM, FC to samo, nie ma takich w ofercie.

Widzę, że łatwo nie będzie :(

Jeżeli RIFA-y się poddały, to potrzebne będą 6800u/63V oraz 2200u/100V, oba snapy. Kurde, przecież to nie jakiś kosmos, może są, tylko w dokumentacji nie wymienili?