Złożyłem wzmacniacz na płytce AVT2180 i zasilam go +/- 34,5V, głośniki 4Ω. Pograł pare godzin bez problemu. Nastepnego dnia po 10min nagle zaczął grać dużo ciszej, a także przy podłączaniu i odłączaniu przewodu z karty dźwiękowej słychać głośny trzask. Na jednym z układów pojawiło się napięcie ok 31,5V. Czy to oznacza, że na 100% układ jest uwalony? Co sprawdzić zeby kolejne układy po wymianie nie padły? Czy jeśli mam po wyprostowaniu te 34,5V to wystarczające są kondensatory na 35V? Czy lepiej żeby jakiś tam zapas był?
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Problem z LM3886
Collapse
X
-
Napięcie pojawiło się na wyjściu na głośnik. Czy powodem tego że zaczął ciszej grać może być kiepski przewód sygnałowy? Czy może jakimś cudem mogły uszkodzić się elementy odpowiedzialne za poziom wzmocnienia (nie wiem czy dobrze myśle bo moja wiedza na ten temat jest jak narazie trochę niska)
Skomentuj
-
Kondensatory izolują napiecie stałe od napiecia zmiennego, jak się uszkodzi to nawet może zniszczyć wzmacniacz, wymieniaj na dobrej jakości, nie pomyl polaryzacji , dawaj na wyższe napicia niż potrzebne bo dziś jakość kondensatorów niemarkowych jest bardzo niska. Jak to nie pomoże to scalak do wymiany.
Skomentuj
Skomentuj