Może parę osób sie zdziwi ale ja słucham kolumn jednodrożnych już 5 lat i coś czuje, że posłużą mi jeszcze troche. Moje sa oparte o visatony b200, konstrukcja wyszła dość podobna do solo 100 ale w gruncie rzeczy nie jest to to samo.
Budujac kolumny zaraz pos studiach, miałem problem jak większość forumowiczów - ograniczony budżet. Dokonałem dość prostej kalkulacji. Mam ok 1000zł na przetworniki, mogę za to kupić 4 głośniki średniego segmentu na 2 drożne monitory, 6 budżetowych na 3 drożne podłogówki - kompletny bezesns, lub 2 świetne szerokopasmówki (można powiedzieć, ze hi endowe , chociaż chyba troche visaton z tym przesadza

).
Ostatnia opcja wygrała, lepiej miec mniej głosników ale lepszych niż dużo a byle jakich.
Co daje kolumna jednodrożna? I dużo i mało :wink: Pierwsze do czego mozna mieć zastrzeżenia to - brak basu i brak wysokich. I prawda i nie. Jak na 20 cm głośnik to basu faktycznie nie ma za wiele, "grzmi" jak z 13'tki . Wysokich jest dość sporo ale nie są to osiągi typowego głośnika wysokotonowego.
Kwestia druga jakość dzwięku, wysokie grają lepiej niż z tanich kopułek, pomimo pozornie gorszego pasma.
Bas jest naprawdę dobry, to co gra ma fajna barwę, dynamikę i róznorodność.
Średnie tony - tu jest rewelacja, po prostu, to podstawowa zaleta szerkopoasmowców.
Spójność brzmienia wszystkich zakresów - w końcu gra jeden głośnik - oraz brak problemów fazowych w miejsach podziału, to daje bardzo dużo.
Aby z kolumny wielodrożnej uzyskać podobną "homogeniczność" dźwięku trzeba po pierwsze mieć fart i trafić dobrze w głośniki, po drugie trzeba się narobić przy zwrotnicy.
Często pomimo starań układy wielodrożne brzmią sekcjami, wyraźnie dają sie odczuć poszczególne indywidualne brzmienia głośników jakby bez wspólnego mianownika. W szerokopasmówce ten problem absolutnie nie występuje.
Pewnie parę osób sobie myśli, co ja tu wypisuję. Ale przerobiłem juz trochę różnych konfiguracji, głosników robiac do nich zwrotnice, za każdym razem robiłem to najlepiej jak potrafiłem i musze powiedzieć, że mimo starań raz trafiaja sie zestawy brzmiące swietnie, spójnie innym razem po prostu wszystko się rozłazi i nie ma tej spojności i gładkości.
Szerokopasmówki są dla tych co nie stawiają na parametry techniczne ale wyłacznie na dobre, ciekawe brzmienie wokali, intrumentów, bez przejmowania sie lekkimi ułomnościami ch-ki przetwarzania.
Prawda jest taka, że wiele osób kręci nosem na widok parametrów szerokopasmówki, ale jak już posłucha to nie ma takiego któremu sie to brzmienie nie podoba

.