Witam, posiadam głośnik gdn 32-300-4sc w subie BR 65L@40hz. Z głośnikiem dzieją się dziwne rzeczy, a mianowicie: Raz słychać straszny trzask z głośnika (uderzanie o nabiegunniki). Lecz co najdziwniejsze problem nie pojawia się zawsze. Dla przykładu: słuchałem jednej piosenki i nagle zaczął trzaskać, ściszyłem i znów dałem głośniej (mniej więcej do tego samego poziomu) i już nie było słychać uderzania. A przy sprawdzaniu ręcznym ( pchanie centralnie membrany w dół i w górę) cewka nie ociera nawet o nabiegunniki przy max wychyleniu membrany. Nie wiem czego może to być przyczyną. Może nie do końca doklejona cewka??
-
Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.
Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.
STX 32-300-4sc
- Autor wątku dymit
- Data rozpoczęcia
No a wzmacniacz jaki ? czym go napędzasz ?
Napędzam wzmakiem DIY (modyfikowany kit) ATV2762 na dwóch parach irf p250n. Lecz trafo mam za słabe 150w....
podłącz inny głośnik do wzmaka i zobacz czy nie trzaska. a te trzaski mogą być np. od śmiecia w cewce (ukruszony magnes). musisz jeszcze poobserwować,inaczej się nie da... pisz co zdziałałeś 
ten trzask to raczej nie uderzenie o nabiegunnik a wyskoczenie cewki z pola magnetycznego - dokladnie tak sie objawia
wydaje sie ze wzmacniacz sie przesterowuje i wybija glosnik...
wydaje sie ze wzmacniacz sie przesterowuje i wybija glosnik...
Witam, dzięki za zainteresowanie 
Odciąłem kopułkę przeciw-pyłową i cewka nie ma możliwości uderzenia o nabiegunnik. Po prostu zawieszenie na to nie pozwala. Karkas nie ma śladów uderzen czy innych działań z "zewnątrz". Posiada natomiast takie lekkie ślady pracy głośnika. ale to równomiernie na całym obwodzie karkasu od wewnątrz. Nie ma śladów odklejenia Karkasu. Dodam, iż zaczeło to się dziać po zmniejszeniu obudowy "wiedzą" (czyt. książkami). o około 7 litrów. Przedtem nie zauważyłem żeby coś takiego sie działo... Chociaż, az tak głośno wtedy nie słuchałem. ale dziś sprawdzę czy objętość ma wpływ na te trzaski. Co do przesterowanego wzmacniacza to wątpię, lecz moim zdaniem trafo nie wyrabia i przy największym "basie" jest zanik mocy i głośnik wyskakuje na x-dam. powodując trzaski. Co Wy na takie założenie?
---------- Post dodany o 16:20 ---------- Poprzedni post o 16:19 ----------
Trafko mam jak wyzej napisałem 150w a wzmacniacz z tego co wiem na dwóch parach wyciąga 300w@4R.
---------- Post dodany o 16:22 ---------- Poprzedni post o 16:20 ----------
I układ wzmacniacza posiada zabezpieczenie przed niskim napięciem (chyba 24V) I trafo mocno obciążone (rdzeń EI) nie wyrabia i napięcie spada poniżej tej granicy i działa zabezpieczenie? Wtedy głośnik tez traci napęd waląc gdzie popadnie... Może ta opcja prawdziwa? Sprawdzę to jak kupie mocniejsze trafo ok. 600w
Odciąłem kopułkę przeciw-pyłową i cewka nie ma możliwości uderzenia o nabiegunnik. Po prostu zawieszenie na to nie pozwala. Karkas nie ma śladów uderzen czy innych działań z "zewnątrz". Posiada natomiast takie lekkie ślady pracy głośnika. ale to równomiernie na całym obwodzie karkasu od wewnątrz. Nie ma śladów odklejenia Karkasu. Dodam, iż zaczeło to się dziać po zmniejszeniu obudowy "wiedzą" (czyt. książkami). o około 7 litrów. Przedtem nie zauważyłem żeby coś takiego sie działo... Chociaż, az tak głośno wtedy nie słuchałem. ale dziś sprawdzę czy objętość ma wpływ na te trzaski. Co do przesterowanego wzmacniacza to wątpię, lecz moim zdaniem trafo nie wyrabia i przy największym "basie" jest zanik mocy i głośnik wyskakuje na x-dam. powodując trzaski. Co Wy na takie założenie?---------- Post dodany o 16:20 ---------- Poprzedni post o 16:19 ----------
Trafko mam jak wyzej napisałem 150w a wzmacniacz z tego co wiem na dwóch parach wyciąga 300w@4R.
---------- Post dodany o 16:22 ---------- Poprzedni post o 16:20 ----------
I układ wzmacniacza posiada zabezpieczenie przed niskim napięciem (chyba 24V) I trafo mocno obciążone (rdzeń EI) nie wyrabia i napięcie spada poniżej tej granicy i działa zabezpieczenie? Wtedy głośnik tez traci napęd waląc gdzie popadnie... Może ta opcja prawdziwa? Sprawdzę to jak kupie mocniejsze trafo ok. 600w
2x4700uf na stronę ale to stare kondy elwy... Nie słychać brumu sieci w głośniku wiec chyba spełniają swoje zadanie..
---------- Post dodany o 17:03 ---------- Poprzedni post o 17:01 ----------
A tak w nawiasie: Nie wiecie czemu moje tematy się nie pojawiają w dziale ogłoszenia?
---------- Post dodany o 17:03 ---------- Poprzedni post o 17:01 ----------
A tak w nawiasie: Nie wiecie czemu moje tematy się nie pojawiają w dziale ogłoszenia?
Delikatnie mówiąc bardzo skromnie i do tego mogły już trochę wyschnąć , przy wymianie trafa od razu zainwestuj w większe pojemności lub ilość.
czyli tak jak pisalem - przesterowujesz wzmacniacz