Round one - Fight!
Daj spokój

Już to zrobiłem.
a więc pokarz, udowodnij !

Zdaje sobie sprawę z tego, że pułapka basowa polepszyła by rewerbacje, ale nie mam warunków do tego. Mam wyłączyć korekcje, sluchać dudniących, podbitych o 15db 47hz i 71hz, nie mieć żadnego zejścia, i mówić, ze tak jest lepiej, bo nie wprowadzam zbędnych zniekształceń? Wybacz, ale nie jestem zwolennikiem jednej gałki w wzmacniaczu, sztywnie płaskiej ch-ki, nawet jeśli barwa mi nie odpowiada i powiedzenia "nic nie będę zmieniał, bo pewnie konstruktor-guru tak chciał".
I właśnie to próbuje Ci uświadomić byś nie zatruwał innych umysłów tym że ty jak to robisz, to robisz to dobrze - bo tak nie jest ! Nie dyskryminuje twojego rozwiązania - to twoje uszy i twój sprzęt itd. lecz prawa akustyki nie złamiesz! A ty piszesz o tym swoim rozwiązaniu jak by to ono było właściwe. (gdybyś pisał że ty robisz to tak i dla kogoś kto by chciał mieć to tak jak ty, zapodasz instrukcjię... to nie ma problemu, ja się z tym zgodzę/nie będę się czepiał, ale nie zgodzę się z tym że Ty stwierdzasz iż to co robisz jest rozwiązaniem poprawnej akustyki w pomieszczeniu - bo, a niech się powtórzę: praw akustyki nie złamiesz!
szok - żebyś jeszcze przynajmniej użył czegoś naprawdę dobrego co ma funkcję ustanawiania przeróżnych form związanych z pogłosem... (ale i tak to Cię pewnie by nie zadowoliło ze względu na to że zakładam ustawił byś odpowiedni pogłos dla poprawnego wybrzmienia dźwięku...)Karty muzycznej Audigy.
Słyszałeś kiedyś o subwooferach Velodyne? W referencyjnej serii DD jest system aktywnej korekcji, który wyrównuje wszystko do +/-3db, w dokładnie taki sam sposób, w jaki ja to robię. Płacąc 60 000zł za Velodyne DD-1812 SE mamy "kaszanę", a ich konstruktorzy to skończeni idioci, którzy nie znają podstaw audio. Mistrz.
Nie oni, to ty nie znasz podstaw! Ja już pisałem o tym! - Korekcja nie może być alternatywą dla zachowania poprawnej akustyki w pomieszczeniu, może być jedynie jej uzupełnieniem!
Jeśli mi/w to co ja mówię, nie wierzysz to znajdź może jakąś dobrą firmę w necie zajmującą się akustyką i napisz do nich, że masz tylko jedno konkretne pytanie: czy to, jak ty to robisz .... (i tu opisz szczegółowo to co robisz z dźwiękiem, w jakim pomieszczeniu itd...) czy jest poprawne wedle praw akustyki? Czy właściwiej było by przystosować odpowiednio pomieszczenie w którym to mają zachodzić poprawne zjawiska związane z postrzeganiem dźwięku?
BTW: Nie mów mi że ja lekceważę firmę Velodyne i ich wyroby - bo tak nie jest. Za to śmiem twierdzić że ty lekceważysz prawa akustyki! - Powiedz mi dlaczego np. realizatorzy studiów przystosowują swoje pomieszczenia, skoro przecież (według Ciebie) mogą za pomocą zwykłego EQ mieć to co chcą ?
- Dlaczego sale koncertowe, kinowe i jeszcze inne pro mają swe pomieszczenie przystosowane akustycznie skoro przecież (według Ciebie) mogą mieć gołe ściany a do poprawnej akustyki w nań mogą użyć jedynie EQ?
Jak odpowiesz mi na te pytania to wygrałeś swoją "round one" nokautem
