• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

problem z PC - zasilacz czy płyta

  • Autor wątku Autor wątku aryan
  • Data rozpoczęcia Data rozpoczęcia
Rejestracja
Sie 30, 2004
Postów
808
Reakcji
0
Lokalizacja
z dworca peron3
jakiś czas temu jak zmieniłem 1 rdzeniowy procesor na 2 rdzenie zaczął się wyłączać komputer wiec zmieniłem na stary 1 rdzeniowy procesor ale dalej to samo. Kupiłem nowy zasilacz fortrona i problem znikł. Teraz zmieniłem na inny 2 rdzeniowy procesor i komputer zaczął znowu się wyłączać. ponownie zmieniłem na 1 rdzeniowy procesor ale to nic nie pomogło. Zasilacz ma jakieś 3-4 miesiące. Czy mam problem z zasilaczem czy z płyta główną? Mogło sie zdarzyć że stary zasilacz uszkodził płytę a ta uszkodziła nowy zasilacz?
Jakieś sugestie jak to sprawdzić? Proszę nie pisać , że nowy komputer pomoże bo nie mam teraz pieniędzy.
 
Napisz jakie to były procesory, zasilacze i płyta.

Jest możliwe, że zasilacz może uszkodzić płytę (jeśli sam się uszkodzi), ale raczej mało prawdopodobne, aby płyta mogła uszkodzić zasilacz. To jedynie w przypadku, gdy zasilacz będzie przeciążony i ulegnie uszkodzeniu oraz będzie to jakaś chińszczyzna. Nowe porządne zasilacze mają zabezpieczenia.
 
Podaj dokładny config całego kompa i przednich procesorów i zasilacza. Sprawdzałeś temperatury, to może także doprowadzić do niestabilności a co za tym idzie wyłącznie kompa.
Masz może możliwość u kogoś sprawdzić płytę lub pożyczyć inny markowy zasilacz?
 
Podaj dokładny config całego kompa i przednich procesorów i zasilacza.

Dokładnie tak....


To jedynie w przypadku, gdy zasilacz będzie przeciążony i ulegnie uszkodzeniu oraz będzie to jakaś chińszczyzna.

Masz może możliwość u kogoś sprawdzić płytę lub pożyczyć inny markowy zasilacz?


Panowie przecież napisał że wymienił i ma teraz Fortrona

Co to za procek ? Intela czy AMD`ka ? Jak Intela to czy zasilanie jego też podłączasz ?
 
Bawiłeś się w podkręcanie procka? Jeśli tak to może być winna temperatura procka, choć przy dwóch różnych to jest to dość dziwne zachowanie. Sprawdź też pamięć ram. Ja miałem takie problemy gdy wsadziłem wadliwe kostki.
 
procesor to sempron le 1150 @ 2600 napiecie standartowe
1 gb ram 667
płyta ecs, wbudowana grafika
więc o przeciążeniu nie ma mowy

kondensatory nie spuchnięte, temp wyłączenia to 65 stopni , ostrzegawcza 60. procesor w stresie nie przekracza 45 stopni- wiec mam 15 stopni zapasu.

poprzedni procesor to x2 4400+
obecny to x2 3800+

wszystko zaczęło sie gdy wstawiłem x2 3800, po kilku minutach pracy wyłączenie. po ponownym wsadzeniu semprona wyłączenia występowały zaraz po uruchomieniu systemu pierwszy raz w danym dniu. A teraz wyłącza sie czasem po kilkunastu minutach przeglądania internetu a czasem po paru godzinach. myślałem ze kondensatory na płycie ale nie są spuchnięte i nie ciekną.

zasilacz kupiłem przez internet i jest na gwarancji ale jak sie okaże ze to nie on to będę musiał zapłacić za przesyłkę w obie strony oraz nie będę miał komputera na czas reklamacji.
http://xarchiwum.pl/fortron-fsp350-60hlc-350w-hit-gwar24-od-proline-i1577179191.html
 
Zmierz napięcia na liniach +12, +5 i +3,3V podczas normalnej pracy komputera (nie powinny odbiegać od prawidłowych o więcej jak 5-7%). Sprawdź też w BIOSie jakie jest napięcie na rdzeniu procesora (jakie wskazuje, nie jakie masz ustawione) i porównaj z napięciem rdzenia podanym w specyfikacji procesora. Jeżeli w BIOSie nie ma czegoś takiego to można sprawdzić jakimś programem do identyfikacji sprzętu (np. Everest czy AIDA32).
 
Przetestuj po sprawdzeniu napięcia na zasilaczu pamiątki m-testem. Reszta temperatur w porządku? chodzi mi o chipset ?
 
Może zanim zaczniesz biegać po serwisach, kolegach itp.... albo zanim weźmiesz do ręki miernik ! i coś bardziej zepsujesz... to może wykonaj podstawowe czynności serwisowe przy usterce....

1. Sprawdź czy nie pogiąłeś nóżek procesora przy zamianach... ( wiem, że to może niektórych śmieszyć...ale nie zdajecie sobie sprawy jakie kompy ludzie potrafią oddać "do naprawy"....)

2. Przywróć ustawienia standardowe BIOSU !!! Le 1150 ma 2000Hz i ma mnożnik x 10 ....kolejny procesor ma mnożnik X11.... pewnie zamiana nastąpiła bez resetu biosu.....

procesor to sempron le 1150 @ 2600 napiecie standartowe

Nie każdy proc potrafi chodzi podkręcony bez zmian napięć.... co powoduje niestabilność.... a przy podkręcaniu proca podkręcasz ramy, do których musisz dostosować odpowiedni dzielnik... zakładam że tego nie zrobiłeś...

Widząc w jaki sposób podałeś specyfikacje komputera wnioskuję że najwidoczniej nie masz kompletnie pojęcia o tym co masz w swojej skrzynce....

Odpal kompa ( po sprawdzeniu nóżek proca ) ze słabszym procesorem..... wejdź do biosu i przywróć domyśle ustawienia.... następnie spr. go pod obciążeniem czy dalej się zawiesza.... jeśli nie to zmień proca na lepszego i wykonaj to samo...( tym razem bez biosu )
 
Sprawdź czy nie pogiąłeś nóżek procesora przy zamianach... ( wiem, że to może niektórych śmieszyć...ale nie zdajecie sobie sprawy jakie kompy ludzie potrafią oddać "do naprawy"....)

W takim przypadku komp nie powinien się odpalić... a jeśli tak to ktoś odwalił fuszerkę przy projektowaniu płyty lub procka...

Przywróć ustawienia standardowe BIOSU !!! Le 1150 ma 2000Hz i ma mnożnik x 10 ....kolejny procesor ma mnożnik X11.... pewnie zamiana nastąpiła bez resetu biosu.....

Możliwe ale w takich przypadkach usterka jest opisana jako zwis lub reset kompa czyli uruchomienie po raz kolejny.... a tu masz ze się wyłącza... chyba ze kolega źle nam to opisał.. ;)


Pozostaje koledze testowanie kompa pod różnymi konfiguracjami sprzętowymi ...

Napięcia procesora same sie dostosowują w biosie :D socket ten sam wiec ma to działać.... ale moim zdaniem 350W to trochę mało... no i ten zasilacz za 40zł... jaki miałeś wcześniej ?? Tzn ilo watowy ;)

Moim zdaniem stary zasilacz nie dał rady... uwalił lekko płytę :) kupiłeś drugi 350W który na początku działał ale płyta nadal pyknięta......

Z doświadczenia 88% moich przypuszczeń się potwierdza....

Wyzeruj BIOS (ustawienia defaultowe) jeśli się powtórzy zwis, reset lub wyłączenie, pożycz od kogoś min 400W zasilacz i sprawdź ponownie ;) na 60% obstawiam płytę główną... 40% daj Boże żeby tylko zasilacz ;)
 
W takim przypadku komp nie powinien się odpalić... a jeśli tak to ktoś odwalił fuszerkę przy projektowaniu płyty lub procka...

Mylisz się Ploter.... Komputer się uruchomi jednak będzie coś nieprawidłowo działało....( to zależy od nóżki... ) ( Obecne procesory Intela i3, i5, i7 ) Potrafią włączają się na pogiętych nóżkach...ale np. robią takiego psikusa, że niepoprawnie wykrywają ram.

Napięcia procesora same sie dostosowują w biosie

Tak jest w dobrych płytach... z tym, że kolega podkręcił proca o jakieś 600Hz na kiepskiej płycie więc to "automatyczne dostosowanie" napięcia w przypadku jego płyty mogło być różne....

Moim zdaniem stary zasilacz nie dał rady

Czemu nie dał rad... ?? Grafie zintegrowanej.... ?? Bzdura... Oczywiście zasilacz za 40 zł z allegro to nie jest nic dobrego.. i jeżeli nie dał rady to tylko dlatego, że jego jakość pozostawia wiele do życzenia....
 
Mylisz się Ploter....

Nie pisałem że się musi wyłączyć :) tylko ze powinien ;P niezależnie jaka nóżka jest skrzywiona ;P

z tym, że kolega podkręcił proca o jakieś 600Hz na kiepskiej płycie więc to "automatyczne dostosowanie" napięcia w przypadku jego płyty mogło być różne....

Ale nigdzie nie napisał że podkręcał...skąd Ci się to wzieło ??

Czemu nie dał rad... ?? Grafie zintegrowanej.... ?? Bzdura... Oczywiście zasilacz za 40 zł z allegro to nie jest nic dobrego.. i jeżeli nie dał rady to tylko dlatego, że jego jakość pozostawia wiele do życzenia....

Tamten mógł nie dać razy ze starości ;) a co dokładnie to jest gdybanie bo kolega nam mało powiedział ;]
 
temperatury sa w porzadku.
procesor ma zalecane do 1.4 ja mam 1.35v, działa stabilnie. płyta sama dobiera napiecia automatycznie
dzielnik jest doststosowany
nowe procesory były po resecie biosu.
jak pisałem wczesniej wystepują nagłe wyłaczenie komputera a nie resety albo zawieszenia.
stary zasilacz byl tez 350w ale zaczał sie sypac ze starosci.

z tego co czytałem to fortron jest najlepszym wyborem z tanich zasilaczy i ma pozytywne opinie w sklepie jego cena to ok 100zł,
sempron + 1 wentylator amd + zintegrowana grafika + hdd nie moga obciazac tego zasilacza?


jak sprawdzic napiecie na liniach zasilacza? odłączyc wszystkie wtyczki od płyty i dysku i podłaczyc do sieci?
 
Uruchom normalnie komputer, nic nie odłączaj (chyba, że nie masz wolnych wtyczek to tylko jedną), weź wolną wtyczkę molex i na niej sprawdź napięcia na liniach +12 (żółty) i +5V (czerwony), a innej wtyczce (nie wiem jakie tam masz, zależy jak nowy jest zasilacz) z pomarańczowym przewodem sprawdź napięcie +3,3V. Oczywiście wszystko względem masy, czyli czarnego przewodu. Ogólnie chodzi o to, żeby sprawdzić zasilacz pod normalnym obciążeniem podczas pracy komputera, czy czasem napięcia nie przysiadają zbyt nisko, bo przy nieco większym obciążeniu mogą siąść za nisko i spowodować wyłączenie komputera.
 
Nie na temat...
Fortron to bardzo dobre zasilacze FSP Group, na Fortron`ach i Huntkey`ach (tą firmę też pewnie mało kto kojarzy :) ) bito rekordy OC.
Porównajcie sobie wydajność prądową fortron`ów z np. nawet chieftec`em lub innym pomijając te dobre OCZ, Tangany, Corsaire, Antki itp... 350W-500W za 300zł min.
Polecam tez (jeśli koś ma chęć ;) ) poczytać o FSP Group/Fortron w sieci jeśli ktoś znajdzie jakąś negatywną opinie o nich nie licząc tych typu : "łeee nie ma odczepianych kablów" / lub "łeee taki brzydki..., nawet nie świeci mu wentylator" itp....
Fakt nie są to piękne zasilacze (mnie np. wygląd ATX nie interesuje) ale bebeszki mają dobre jak na swoją cenę...
(ps ja jeszcze nie słyszałem żeby jakiś fortron padł :) )
 
Ja obstawiam płytę główną. Zasilacz pewnie będzie sprawny, ma też spory zapas - ta platforma zużyje w stresie może 150Wat, więc gdzie tam reszta.

Kilka lat temu miałem problem ze skacząca wydajnością grafiki - raz dało się grać w grę X w wysokich detalach, innym razem (częściej) gra miała problemy na niskich. Wymieniłem zasilacz (swoją drogą już był stary i wypadało go uzmiennić), testowałem kości RAM, na koniec wyciągnąłem płytę z blaszaka i zauważyłem kilka spuchniętych kondów. Płyta poszła na szrot, kupiłem okazyjnie od kolegi używkę i zaczęło wszystko śmigać jak należy - i śmiga po dziś dzień
 
Powrót
Góra