• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Czas na wybór wakacji!

cudny90

DIYaudio.pl logo creator
Rejestracja
Wrz 9, 2007
Postów
1,088
Reakcji
1
Lokalizacja
Zagórze/Kraków
Witajcie. Jako, że za niedługo wakacje, zacząłem myśleć w jakie egzotyczne miejsce by się wybrać :)

Wymyśliłem Lazurowe Wybrzeże - a żeby było tanio to samochodem i pod namiot. 3 osoby.

Pytanie tylko czy ktoś ma z tym jakieś doświadczenia?
Jakie ceny, czy w ogóle jest sens, ile mniej więcej to kosztuje, bo wyliczyłem, że jakieś 1200zł na samo paliwo w dwie strony na 3 osoby to po 400zł na głowe.

Którą trasą najlepiej jechać, ceny autostrad, ceny kampingów, gdzie w ogóle jechać ( konkretna miejscowość )

Jak jest z tankowaniem gazu do samochodu na zachodzie? Są stacje przy autostradach? Myślałem, żeby wziąć auto na gaz ( żeby taniej ), ale nie wiem jak z cenami gazu na zachodzie.

Jeśli chodzi o długość pobytu to ~tydzień. Zachaczyć chcielibyśmy o Monaco.

Jak z jedzeniem, brać chleb i konserwy ( jestem do tego zdolny :) ) czy jednak można liczyć na hipermarkety z ludzkimi cenami?

Chciałbym wszystko wiedzieć :)

Jeśli macie jakieś inne pomysły ( lepsze ) niekoniecznie do Francji - byle nad morze, śródziemne najlepiej to piszcie :) Warunki mnie nie interesują, umyje się w morzu i mogę jeść konserwy, liczy się przygoda :D Pod namiot oczywiście.

Pozdrawiam i wiem, że nie zawiedziecie :)
 
Czytając wyprawy motocyklowe (Moto Voyager) za 12 przygód wychodzi coś około 2tys na osobę - z noclegami na kempingach i czasem hotel.
Autostrady są przeważnie płatne. Winiety też trzeba opłacić. Co do jedzenia to konserwy, zupki chińskie przeważnie.
Ja w przyszłym roku planuje Rumunie na moto (spanie na dziko itp.) - cenowo to myślę że w 1500zł zmieszczę się na 14 dni ;)
 
400 wydajesz na same paliwo za 1500 zl masz wycieczke na tydzien z jedzeniem hotelami i dojazdem sprawdz czy ci sie oplaca kombinowac. kumpel tak byl w bulgarii 40zl nocleg (wynajety caly dom z prywatna plaza) na 1 dni to 400zl dojazd 500zl i jedzenie w restauracjach to 600zl wiec 1500, tak wiec mysle ze raczej nie oplaca sie kombinowac dla 100-200zl. Ja w tym roku wybieram egipt lub ibize musze jeszcze sie naradzic i przekonac pewna osobe...
 
A może nad Adriatyk do Słowenii???
Ceny przyzwoite, morze i Alpy, blisko do Włoch (Triest). Ja planuję to na przyszły rok.

Pozdrawiam Wojtek vel BraWo100
 
Ja w przyszłym roku planuje Rumunie
gorąco polecam
świetny kraj
tylko uważaj na kierowców
jezdza gorzej od polaków
spanie na dziko

tego nie polecam bo rumunia jest bardzo nie bezpiecznym krajem
kup dobry przewodnik i przeczytaj go dokładnie i dokładnie zaplanuj trasę i noclegi

my nocowaliśmy w "transylwanian gest house" (napisane było tak, że niby ghost)
na środku odludzia skręciliśmy z głównej drogi w las i droga się skończyła
przejechaliśmy ze 2 km i za taką górką pokazał nam się piękny drewniany dom
widok z okien rewelacyjny bo po horyzont nic nie było tylko wielka zielona równina\
spokój i cisza
cały dom do naszej dyspozycji- świetnie wyposażony
cena 10euro od osoby za dobę
bulgarii 40zl nocleg (wynajety caly dom z prywatna plaza

byłem dość tanio to prawda
ale najważniejsza sprawa to to, że w Bługarii nie na prywatnych plaż :D

ja od siebie polecę Chorwację
byłem już 2 razy i zawsze mi się podoba
ale droższa od Bługarii
ale bliżej
ale na chorwacji mają rewelacyjne jedzienie
głównie owoce morza i ryby
 
tylko uważaj na kierowców
Interesują mnie głównie szutry :P

tego nie polecam bo rumunia jest bardzo nie bezpiecznym krajem
Dużo słyszałem takich opinii, lecz po przeczytaniu tuzinów relacji, podróżnicy nie mieli problemów z noclegami na polance.
Gdybym miał sam jechać to bym nawet o tym nie pomyślał, ale szykuje się wyprawa na parę moto.

kumpel tak byl w bulgarii
Również polecam. Bardzo mi sie tam podobało. Co mi utkwiło w pamięci najbardziej? - piwo (heineken) tańsze od półtoralitrowej wody mineralnej :thumbsup:

ja od siebie polecę Chorwację
W tym roku jadę. Mam nadzieje, że również będę mógł polecić :)
 
ja polecam Holandię;) Sam na razie wiele nie zwiedziłem ale jest co nieco do zobaczenia a i paliwo drogo nie wyjdzie, ogólnie z kumplem jak jechaliśmy wydaliśmy po 350zł w 2 strony...
 
Słowenia hmm .. Muszę powiedzieć ciekawa opcja nawet, tylko zastanawia mnie tamtejszy klimat ... Dużo bliżej niż gdzieś do monaco, ale jak mam zajechać i dowiedzieć się, że leje deszcz i jest zimno to nie za bardzo :)

Holandia odpada - po pierwsze byłem, a po drugie to nic ciekawego tam nie ma, oprócz jednej rzeczy, której nie używam :)

Jeździł ktoś przez Włochy samochodem? Jak tam jest z autostradami? Bo we Francji to wiem, że cholernie drogie. We włoszech pewnie też, ale jak bardzo :) I czy są winiety, czy bramki są?
 
we wloszech bylem ale niestety nie autem, z tego co rodzina mowila to nie sa drogie bo czesc mojej rodziny jest od 20 lat we wloszech. Jak nie byles w Londynie to warty odwiedzenia tylko niestety cholernie drogi. Imprezy na Soho z najlepszymi DJ'ami na swiecie lepsze niz na ibizie, bardzo duzo zwiedzania i w sumie nie jest jakos daleko nad ocean. Tylko to wydatek rzędu kilku tys.
Jesli nie byles we wloszech to tez polecam nie jest tak drogo, troche burdno ale da sie przezyc ;) dobre jedzenie, ciekawe miejsca, srednie imprezy, calkiem spore ceny hoteli. Musisz okreslic sie po co chcesz jechac czy lezec calymi dniami na plazy czy zwiedzac itp itd. Jak ma byc ekonomicznie bez narzekan na pogode i w miare pare miejsc do zobaczenia to oklepany egipt. Opcje all inc od 1200zl za tydz wiec bardzo tanio z jedzeniem i alko do 24 (dasz pare usd kelnerowi i da ci alko do pokoju). Jest co zwiedzac jest tanio, wiec naprawde nie wiem czy autem duzo taniej ci wyjdzie. Za pare zlotych masz wypasiona impreze bez zmartwien ze auto sie rozkraczy i nie martiwsz sie o zarcie i nie jesz konserw i nie spisz pod namiotem. Ale to juz indywidualna sprawa. Jak chodzi Ci tylko o lezenie to polskie jeziora pod namiot ;) Jak z hajsem cienko to egipt ciagle goraco tanio i przyjemnie. Jak nie masz kobiety to i panienek pelno ;)
 
Dzięki Panowie za propozycje :)

Jednak pozostałem przy pierwotnym pomyśle ( lazurowe wybrzeże ), bo okazało się, że będę miał kilka noclegów w monaco za friko.

Wstępnie planujemy zwiedzić Wenecje, Mediolan, Monaco, Nicee, Cannes, Saint-Tropez.

Chciałbym wiedzieć jak jest z komunikacją po tych miastach ( np. Wenecja - autem tam chyba nie wjade, bo wszędzie woda? ) Czy czasem wjazd nie jest płatny ( jak tak to w których miastach ) Jak to z tym jest?
Może najlepiej zaparkować auto przed miastem a potem z buta, albo jakimiś autobusami/tramwajami/mikrokolejami/łodziami/promami/trolejbusami itp. :)

Na wenecje i mediolan po jednym dniu przeznaczymy, bo z tego co słyszałem tyle wystarczy, żeby podstawowe rzeczy zobaczyć.
Chciałbym wiedzieć ile będzie mnie kosztowała autostrada z Wenecji do Mediolanu.
 
Byłem we włoszech 3 lata temu. Za ok 600km autostrady zapłaciłem 20e. Zalezy jak będziesz jechał ale ja jeszcze musiałem doliczyć opłatę w austrii, czyli winieta + opłata za tunel i też trochę kasiorki na to poszło.

Ja mieszkałem na polu namiotowym w lido di jesolo , niedaleko wenecji. Po drodzę zajechałem nad jezioro Garda, bardzo przyjemne miejsce, polecam, szczególnie zapalonym kolarzom.

Chciałbym wiedzieć jak jest z komunikacją po tych miastach ( np. Wenecja - autem tam chyba nie wjade, bo wszędzie woda? ) Czy czasem wjazd nie jest płatny ( jak tak to w których miastach ) Jak to z tym jest?


Do wenecji prowadzi most a na końcu tego mostu jest ogromny wielopoziomowy parking w cenie 20e . Jak ci się on nie podoba no to możesz zawrócić i wyjechać tym samym mostem, innej opcji na samochód nie ma. Można przypłynąć promem. Ogólnie wenecja jest bardzo droga, jak chciałbyś coś więcej poza łażeniem uliczkami. Butelka wody 1,5L to 2e, jakieś żarcie w kajpce to juz zupełnie kosmos, nie wspominając o sklepach z pamiatkami.

Ogólnie we włoszech moim zdaniem jest bardzo drogo. Nawe w zwykłym markecie a nie wspomnę o małych sklepach przy polu namiotowym czy knajpkach. Za pole namiotowe 16e dziennie (auto + namiot + osoba) i to bez ciepłej wody bo na to trzeba sobie dokupywać żetoy, dorze ze jest upał wiec ;). O ile pamietam to w czasie 11 czy 12 dni we włoszech + przejazd wydałem ok 600e. Tylko wtedy euro było po 3,2 zł ;).
 
cudny tak z ciekawości z kąd pochodzisz i kiedy planujesz wyprawe bo ja sam mam podobny pomysł a jechać na jeden samochód samemu z dziewczyna troche strach;p
 
to zalezy jaki samochod masz i jak z jezykiem
ja od 4 lat smigam wszedzie samochodem i polecam tego typu wyprawe
dla ciekawosci dodam, ze pojechalem do Bulgarii z 7 miesiecznym dzieckiem
a po drodze zwiedzalismy Rumunie
znudzilo mi sie latanie bo w cenie 7 dniowej wycieczki mam 14 dni samochodem na Chorwacji czy Bulgarii

---------- Post dodany o 22:47 ---------- Poprzedni post o 22:43 ----------

dodam, ze nie biore ze soba jedzenia i nie spie pod namiotem
nie zaluje sobie
jem w restauracji bo bardzo lubie ryby i owoce morza
 
Jestem z Zagórza koło Chrzanowa.

Yoshi - dzięki wielkie - dużo pomogłeś.

Co do samochodu to jeszcze nie wiemy jakim pojedziemy ( bardzo możliwe, że będzie to auto bez klimy :P )

Jeśli chodzi o język no to po angielsku myślę, że powinienem się dogadać? Może perfekt nie mówię, ale jakoś się dogadam.

Myślę, że najlepiej jechać na taką wyprawę w max 4 osoby, bo za mało to nudno, a za dużo to robi się zamieszanie, trudno każdemu dogodzić, każdy chce gdzie indziej iść/jechać/co innego robić itp.
 
We włoszech po ang i niemiecku nie miałem problemów sie dogadać. Szczególnie po niemiecku bo tam są przecież tabuny niemiaszków. Co do niemiec i austrii to nie wiem jak z ang bo zawsze po niemiecku sie dogaduję. Myślę, że po ang wszędzie sie jakoś dogadasz, w punktach turystycznych przecież na co dzień mają do czynienia z obcokrajowcami więc coś tam umieją.

Pamiętaj, że w niemczech i włoszech jest dość drogie paliwo. Jak ja jechalem to we włoszech było najdroższe, 3 lata temu chyba 1,5-1,55e/litr pb95 a jeszcze nie było kryzysu. Obecnie paliwo jest jeszcze droższe. Jakbyś jechał tą stroną europy (niemcy/austria,włochy) to najlepiej zatankować jest w austrii. Byłem w tym roku na nartach, nie pamiętam jak benzyna ale ropa w austrii była po 1,35-1,4e.

Co do LPG to w niemczech mają ale tylko na niektórych stacjach. Na trasie w kierunku drezno-monachium jest na pewno stacja z LPG bo kolega tamtędy śmiga i tankuje gaz. Na pewno znajdziesz w jakieś wyszukiwarce internetowej gdzie są stacje z LPG

---------- Post dodany o 10:02 ---------- Poprzedni post o 08:45 ----------

A jeszcze co do włoch to mi się jedno przypomniało, bo chyba o tym nie wspomniałem, dodatkowa opłata "za nakrycie". Czyli siadasz do stołu w knajpie i już jesteś 2e lżejszy ;).

Proponowałbym ci rozważyć jeszcze jedną opcje. Ja bywałem parę razy w dzieciństwie, ojciec dalej tam jeździ - nad balaton na węgrzech. Zalet to ma wiele, zwykle ciepło chociaż można trafic na złą pogodę (niestety pogoda nie jest tak pewna jak nad morzem śródziemnym), jest taniej, dobre żarcie, gdzie niegdzie dogadasz się nawet po polsku! Kolejna sprawa to dobry punkt wypadowy, można w 4-5h dotrzeć nad morze we włoszech czy słowenii, do wenecji, kawałek i jesteś w wiedniu. A jak dobrze zaplanujesz wyjazd i masz trochę ekstra kasiory to możesz na wyścig F1 do budapesztu zajechać ;).
 
Dzięki wielkie Panowie za wszelkie rady, wakacje są już ustalone, padło na lazurowe wybrzeże, ale teraz mam inne pytanie.

Jadą w sumie 3 osoby i jest kwestia wyboru samochodu.
Nie dysponujemy super samochodami, do wyboru są dwa.

Albo Citroen Xsara z 1999r. albo Opel Corsa z 1996r. :D Teraz niech mi ktoś powie który wybrać?

Citroen jest większy, ma klime i jest w gazie. Corsa to benzyna i bez klimy i mniejsza :D

Tyle, że sama marka Citroen mnie przeraża, boje się, że to to się może nam rozkroczyć. Opel jakiś taki pewniejszy mi się wydaje. Co Wy o tym sądzicie? Oba samochody nigdy nie sprawiały problemów, tyle, że Xsara jest niedawno kupiona i nie wiadomo co w przeszłości się z nią działo. Właściciel corsy ma ją od nowości, od początku była zadbana, ma mały przebieg ( teraz sam nie wiem ile bo nie pamiętam ). Oczywiście samochód przed wyjazdem pójdzie do mechanika na przegląd i uzupełnienie wszelkich ewentualnych braków.

Pozdrawiam
 
Powrót
Góra