Niestety wysokotonóki jeszcze nie przyszły, a czerwiec jest dla mnie bardzo pracowity. Jak tylko będę miał głośniki zabieram się do roboty. Co do wzmocnień to zawsze wybieram na czuja, jak jakś większa powierzchnia do drgań to trzeba coś tam wstawić. Skośne ścianki to po to żeby choć częściowo odbić fale w inne strony. Jestem zwolennikiem teori że sztywność obudowy i jej właściwe wytłumienie jest kluczem do sukcesu. Starczy wyobrazić sobie że to słyszymy w pokoju, obudowa musi stłumić w sobie (promieniowanie drugiej strony membrany). Uważam że wiele przetworników poszło w zapomnienie tylko dlatego że kilka osób niedostatecznie zadbało o rodzaj i właściwą konstrukcję obudowy. To co dzieje się we wnętrzu typowej obudowy musi wpływać znacząco na pracę głośnika. Dlatego następną moją obudową będzie OB. Wracając do tego projektu to oprócz wzmocnień zastosuję kilka różnych materiałów tłumiących. Swoje doświadczenia odsłuchowe zamieszczę na forum.