• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

jaka przenośna obudowa dla głośników 2 x 20W ?

Rejestracja
Lip 8, 2011
Postów
59
Reakcji
0
Lokalizacja
Wielka Polska
Buduję terenowy, przenośny zestaw nagłośnieniowy.

Całość zasilana akumulatorem żelowym 12V/7Ah.

Sygnałem dźwięku jest prosty mikser.

Wzmacniacz ma moc 2 X 10W.

Głośniki mam dwa, szerokopasmowe:

- 4 Ohm (dokładnie 3,6 Ohm)
- po 20 W RMS (35 W MAX)
- średnica 15 cm

Całość będzie noszona na plecach :biggrin:.

Jaki typ obudowy będzie najodpowiedniejszy - zamknięty, bas reflex czy labirynt (linia transmisyjna)?

Jaki najlepszy materiał? Musi być możliwie lekki ;)
Czy płyta HDF 3mm wystarczy?

będę wdzięczny za wszelką okazaną pomoc!
 
Wykorzystalbym sklejke 4mm, lekki i bardzo wytrzymaly material. HDF lipa, za kruche, latwo uszkodzic. Labirynt dla 15 cm glosnikow sie nie zmiesci w obudowie noszonej na plecach. Zostaje Ci basrefleks, jesli ma to grac w miare szerokim pasmem. Oby tylko parametry glosnikow miare na to pozwalaly.
 
dziękuję za szybką odpowiedź!

sklejka faktycznie lepsza ale chyba cięższa

skoro bas reflex to jakie konkretne wymiary skrzynki?

proszę chociaż o linki do istniejących projektów lub do prostych kalkulatorów

a z tym labiryntem nie da rady?!
do dyspozycji byłaby przestrzeń ~25 X 40 X 50 cm
czy każdy głośnik winien mieć własną komorę czy mogą być razem w jednej?
 
Bez podania parametrow glosnikow nikt Ci nic nie podpowie. Co prawda mozna zrobic "na oko" ale bedzie to dalekie od optymalnego wykorzystania glosnikow. Niestety zbudowanie poprawnych skrzynek tylko w teorii poczatkujacych jest proste.

Z labiryntem nie da rady, za mala obudowa. Chyba lepiej bedzie jak zostaniesz przy obudowie zamknietej. Pokaz chociaz zdjecia tych glosnikow.
 
Alphard ETP 158-Z1
podaję parametry:

Moc maksymalna: 35 W
Moc RMS: 20 W
Impedancja: 4 Ohm
SPL (2.83V / 1m): 89 dB
Pasmo przenoszenia: 90 - 20000 Hz
Rozmiar głośnika: 6" / 15.3 cm
X-max: 2.0 mm
Magnes: 70 x 10 mm
Waga: 1.0 kg

Fo = 75,118 Hz
Le = 699,068m H
Qms = 3,958
Qes = 1,399
Qts = 1,034

glosniki.jpg
[/URL] Uploaded with ImageShack.us[/IMG]
 
Obudowa zamknięta, 3-5 litrów na jeden głośnik. Do środka kawałek gąbki i trochę waty luźno upakowanej. Koniecznie jakaś siatka, chroniąca membrany przed uszkodzeniem.
 
Bingo!:lol:

zostałem mianowany jednoosobowym, uniwersalnym sztabem technicznym...

mam misję od Boga (a dokładnie od księdza) tak jak Blues Brothers...:cool:
 
co wy z tym HDFem czy sklejka 4mm? przeciez to nic nie utrzyma nie wspominajac o wibracjach i o tym ze po pierwszym dniu pielgrzymki to sie rozleci!

ja bym dal sklejke 6-10mm + stalowe narozniki itp itd
przeciez te 4mm nawet by tego aku nie utrzymalo :p

a z tym labiryntem nie da rady?!
ale po co ci TL lub b-r do odtwarzania glosu? przeciez tam basu nie potrzebujesz
 
ja robiłem z paneli podłogowych czyli hdf 7mm. Pierwsza była mniejsza 5kg chyba - sam hdf i działa do dziś, druga naprawdę duża i ciężka, bo z subwooferem na mds06 więc wzmocniłem na rogach (urządzenie w formie kwadratowej rury) kątownikiem stalowym. Aha - panele ograniczają szerokość do 18cm (z hakiem) i konieczne jest frezowanie/szlifowanie ich boków, żeby pozbyć się zamków, ale to najprostszy sposób żeby uzyskać stabilny wymiar (panele mają dobrą tolerancję).
Do głosu rób bez BR.
 
Panele podłogowe są ciężkie. I trzeba dodatkowo pozbywać się systemu połączeń. Problemem jest też klejenie bo powierzchnie są laminowane.

Co do basu to warto go jednak wykorzystać. Głośnik będzie funkcjonował na otwartej przestrzeni, miał małą moc i szkoda jego działanie uszczuplać. Niskie tony bardziej się "niosą".
 
a mnie sie wydaje ze jest wprost przeciwnie...

Niestety nie mogę przyznać Ci racji. Niskie tony są dużo mniej podatne na powiewy wiatru czy też wilgotność powietrza w stosunku do wysokich pasm. Trudniej też je osłabić poprzez nierówności terenu, zabudowę czy też naturalne przeszkody (drzewa itp.) W warunkach plenerowych na 30stym metrze przy lekkim wietrze można właściwie zapomnieć o paśmie powyżej 12kHz, o ile będzie w ogóle słyszalne to w odbiorze nieczytelne, dodatkowo dojdzie efekt tzw. "pływania dźwięku".
 
Cały pomysł jest nieporozumieniem. Dodatkowo konstrukcja br w plener i przy mocy 10W/kanał przy skuteczności ~86dB w najlepszym przypadku dodatkowo wydaje się być bezsensem. Do tych zastosowań nie bez powodu używa się megafonów.
 
robi się ciekawa dyskusja o naturze dźwięku wogóle...:thumbsup:

poza dyskusją - słonia słychać z większego daleka niż słowika ;)

co do mojej budowy to wiadomo, że nie będę nagłaśniał koncertu Stones'ów ale pomyślałem sobie, że warto popytać fachowców żeby tych i tak mizernych możliwości nie zaprzepaścić

to może raz jeszcze spytam: jakie pudełko powinienem zbudować?

---------- Post dodany o 10:02 ---------- Poprzedni post o 01:34 ----------

takie coś sobie wymyśliłem

wymiary z sufitu, głównie narzucają je względy ergonomiczne, wszak to plecak ma być, na plecy
głośniki muszą być nieco pochylone tak, aby były zogniskowane około parę metrów za tragarzem tego wynalazku
szary prostokącik symbolizuje wzmacniacz i akumulator, będą się mieścić w swego rodzaju schowku pod klapą

domyślam się, że kanały głośników winny być przedzielone przegrodą, zwiększony ona przy okazji sztywność całości

oczekuję cennych uwag :rolleyes:

skrzynka.png
[/URL] Uploaded with ImageShack.us[/IMG]
 
IMO środek ciężkości będziesz miał za daleko od pleców biedaka. Kosztem głębokości zmniejsz wysokość, bo będzie to niewygodne a przekombinowane wpuszczenie frontu mija się chyba trochę z celem. Usztywnienie to dodatkowe kilogramy, więc szanuj biednego tragarza, chyba, że to jakiś pokutnik lokalny.
 
co do środka ciężkości to ten akumulator to w zasadzie akumulatorek 7Ah więc zbyt ciężkiej pokuty i tak nie będzie z niego jak i z jego położenia względem skrzyni

taka konfiguracja skutkuje tym, że tworzą się korzystne układy skosów tworzące namiastki tuby

skrzynia jest wysoka, bo dźwięk ma się nieść miło ponad głowami pielgrzymów a nie nokautować ich w twarz...
 
True, mnie chodziło o ogólny sens zdania :)
W ogóle cały pomysł jest BARDZO nietrafiony. Zdecydowanie lepiej będzie wypożyczyć tzw. pielgrzyma, czyli stelaż z dwoma megafonami, zasilaniem, mikrofonem bezprzewodowym itd. Taki zestaw osiąga spl około 120db w zadanym paśmie a to 20db więcej niż układ jaki chce zbudować kolega.
Przytoczę jeszcze trochę teorii-aby mowa ludzka była zrozumiała jej zakres dynamiki musi się zawierać w granicach 15-25db powyżej szumów własnych otoczenia. Pielgrzymka zwykle podróżuje ulicą a tam owe szumy niejednokrotnie będą na poziomie maksymalnego wysterowania konstrukcji jaką chce kolega zbudować co da efekt taki że z przodu będzie słyszalny bełkot a tyły otrzymają jedynie szum przejeżdżających ciężarówek. Ja rozumiem że kolega ma chęci i ambicje ale tego się zwyczajnie nie przeskoczy i prawdopodobnie wysiłek pójdzie na marne.
 
Panowie no niby tak, no ale jak życie byłoby blade bez przejawów szalonego szaleństwa?! :biggrin:

wiadomo, że gotowce istnieją ale po pierwsze primo są drogie (~1,5kPLN)

a po drugie primo to w sezonie pielgrzymkowym trudno je wypożyczyć

a po trzecie primo to te typowe megafony to nie bez kozery zowią szczekaczkami, dźwięk generowany przez nie jest niezbyt miły dla uszu - właśnie taki wiecowo-pielgrzymkowy

a po czwarte już primo to chcę urządzenia uniwersalnego (głos, gitarka i MP3)

więc walczę sam

ale jeszcze raz zapytuję Was co myślicie o narysowanej skrzynce, może jednak rokuje jakieś nadzieje?
 
Powrót
Góra