• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Uszkodzona Diora WS-4421

Rejestracja
Lip 16, 2010
Postów
597
Reakcji
0
Lokalizacja
Pasłęk
Witam!

Kumpel mi przyniósł ową diorę z prośbą o naprawę. No ok zobaczy się.
Na pierwszy rzut oka to działa niby (wszystko świeci), ale na wyjściu praktycznie zero sygnału - przesterowany i praktycznie bez wzmocnienia, tak jakby podłączyć głośnik pod kartę dźwiękową. Nie mam teraz miernika więc nie sprawdzę co jest na wyjściu.
Na początku obstawiałem trany sterujące, ale teraz biorę pod uwagę także przedwzmacniacz.
Co jeszcze sprawdzić poza wymienionymi elementami?

Aha końcówka mocy się nie grzeje (radiatory zimne), inne elementy w sekcji końcówki też zimne.
 
Nawet jak się nie grzeją?

Aha ten przesterowany sygnał na wyjściu idzie w parze z buczeniem (coś a`la 50 Hz). I sygnał jest zależny od pokrętła głośności. Dopiero przy maksymalny wychyleniu potencjometru coś słychać.

---------- Post dodany o 12:03 ---------- Poprzedni post o 12:02 ----------

Spróbuje się podpiąć za preampem, może będzie jakaś różnica.

---------- Post dodany o 13:03 ---------- Poprzedni post o 12:03 ----------

To chyba preamp zdechł, podpiąłem się za nim i gra i to nawet nieźle. Sprawdzę jeszcze wszystkie kanały co i jak.
Co mogło wysiąść w tym przedwzmacniaczu? Jakiś tranzystor?
 
Jeśli problem występuje w obu kanałach to obstawiałbym zasilacz przedwzmacniacza (płytka między transformatorem a potencjometrem głośności). Sprawdź tam elementy.
 
No właśnie nie wiem bo preamp jakiś dziwny jest. Jak podpiąłem sygnał za preampem to układ gra, ale jak poruszam gałkami w preampie to trochę wzmacnia, a po przekręceniu gałki dalej jest lipa, działa także odcinanie kolumn. Balans działa ale też tylko do pewnego momnetu. Nie działa barwa, ani podbijanie częstotliwości przyciskami. Pokrętło od głośności też działa jak chce, czyli praktycznie nigdy :)
 
Ok, sprawdzę. Aha i mam wrażenie, że wzmacniacz obcina pasmo, tzn. jakoś mi czegoś brakuje na środku. Gitara brzmi trochę nienaturalnie, tak samo wokale.
 
Jeśli problem występuje w obu kanałach to obstawiałbym zasilacz przedwzmacniacza (płytka między transformatorem a potencjometrem głośności). Sprawdź tam elementy.

No dobra sprawdziłem zimne luty, wymieniłem bd 139 w zasilaczu i jest dalej lipa - sygnał dalej ledwo słychać, w dodatku przy maksymalnym wychyleniu potka pojawia się buczenie.
Niestety kumpel nadal mi nie dostarczył miernika więc nie mam jak posprawdzać nawet elementów.
Czy ktoś z Was mógłby ustalić, które elementy odpowiadają za wzmocnienie sygnału w preampie?
 
Pasowałoby sprawdzić, czy przedwzmacniacz dostaje właściwe napięcie. Ale nie mając miernika to jedyny sposób to badanie słuchawką/głośniczkiem - jeden koniec zapinasz do masy, a do drugiego podłączasz kondensator i idziesz od początku do końca toru sygnałowego w przedwzmacniaczu i szukasz miejsca w którym sygnał staje się zniekształcony. W przedwzmacniaczu są tylko 4 tranzystory na kanał - po kolei: T201, T203, T301, T303 dla kanału lewego, a dla prawego wartości większe o 1. Pierwszy stopień łatwo sprawdzić: sprawdzasz czy na wyjściu magnetofonowym (nagrywanie) lub wyjściu korektora jest czysty sygnał.
 
Nie na temat...
Masz zworki na wyjściu korektora :> jak to u Ciebie wygląda ?? Chodzi mi o zworki na chinchach z tyłu.... bo moją diorkę naprawia znajomy ;) może naprawi :D
 
Chodziło mu o zwory na wyjściach korektora (gniazda pomiędzy gniazdami sieciowymi a gniazdami głośnikowymi), jak się nie ma korektora to wpina się tam zwory bo inaczej nie ma dźwięku. Jeśli na wyjściu magnetofonowym masz cichy sygnał to może być uwalony pierwszy stopień (t201) lub dalej zasilanie. Wepnij się w wejście korektora (górne chinche) i zobacz jak gra.
 
zwory są tylko do masy.
Jakoś ustawia się żeby wzmacniacz ciągnął sygnał z korektora? Podpiąłem się i na max głośności sygnał ledwie słyszalny
słychać za to standardowy brum - jak nie ma sygnału to też go słychać

---------- Post dodany o 23:37 ---------- Poprzedni post o 23:24 ----------

dobra mam miernik - przed chwilą kumpel dostarczył :)
w którym miejscu sprawdzić te napięcie preampa?
 
Na k19 jest 43 V.
Podłączyłem zamiast tych zworek odpowiednie kable - diora od razu ożyła, wydaje mi się, że wszystkie funkcje działają. Wielkie dzięki za pomoc!
 
Hehe, to najczęstsza "usterka" w tych wzmacniaczach :D Już nie raz na forach taki przypadek był, na naszym forum też :)
 
U mnie też była taka usterka..... po wpieciu zwor ożył jeden kanał a w drugim wystrzelił jeden kondesator ;D;P i leży teraz u znajomego może go naprawi :D
 
Szkoda tylko, że to tak kiepsko gra :( W każdym razie ja tego nie będę używał, choć teraz katuję płytę Scorpions`ów pod tą diorą :)
 
No ten wzmacniacz gra dość lipnie, głównie przez przedwzmacniacz, bo końcówka mocy to topologia klepana w wielu polskich wzmacniaczach, jeszcze jest do zniesienia.
 
Powrót
Góra