Witam w pierwszym temacie na diyaudio 
. Przedstawiam kilka fotek z budowy prostego "urządzenia" które jest przydatne dla każdego diyaudio konstruktora, mianowicie sztucznego obciążenia rezystancyjnego wzmacniaczy mocy/zasilaczy i czego tam jeszcze wymyślicie. Kilkukrotnie w badaniu wykonywanych przez mnie konstrukcji miałem kłopot z solidnym ich obciążeniem (jakieś rezystory w pająkach niemiłosiernie się grzejące itp) więc postanowiłem w miarę tanim kosztem zbudować coś solidniejszego i tak oto powoli powstaje to przydatne urządzono... W wyniku przeprowadzonej optymalizacji ilości rezystorów/mocy i ceny uznałem że odpowiednim kompromisem będzie zastosowanie 64 rezystorów 1ohm/10W - na allegro można dostać 10szt za 5zł. Z dwóch połączonych rezystorów wyselekcjonowałem równoległe pary o wypadkowej rezystancji 0,5ohm i mocy 20W z kolei te tworzą szeregowe połączenie 8 szt. przy oporze 4ohm, urządzenie posiada wiec 4 bloki 4 ohm po 160W każdy które można dowolnie łączyć uzyskując różne rezystancje wypadkowe i moce. Wszystko zostało zamocowane na stalowej ramce wykonanej z płaskowników (ok 1zł szt), pręta gwintowanego M6 i kątownika który miałem - jest bardzo solidne i sztywne. Rezystory zamocowałem na kostkach elektroinstalacyjnych (ok. 1zł szt) - zrezygnowałem z lutowania - jednak jak się wszystko nagrzeje to może robić za solidny piecyk :biggrin:. Póki co niema jeszcze panelu przedniego ze złączami i jako takiej obudowy - zastanawiam się czy będę to w ogóle obudowywał bo jednak to tylko do warsztatu i bez obudowy przewiew powietrza lepszy. Fota pokazuje połowę zamocowanych rezystorów reszta będzie zamocowana powyżej.
. Przedstawiam kilka fotek z budowy prostego "urządzenia" które jest przydatne dla każdego diyaudio konstruktora, mianowicie sztucznego obciążenia rezystancyjnego wzmacniaczy mocy/zasilaczy i czego tam jeszcze wymyślicie. Kilkukrotnie w badaniu wykonywanych przez mnie konstrukcji miałem kłopot z solidnym ich obciążeniem (jakieś rezystory w pająkach niemiłosiernie się grzejące itp) więc postanowiłem w miarę tanim kosztem zbudować coś solidniejszego i tak oto powoli powstaje to przydatne urządzono... W wyniku przeprowadzonej optymalizacji ilości rezystorów/mocy i ceny uznałem że odpowiednim kompromisem będzie zastosowanie 64 rezystorów 1ohm/10W - na allegro można dostać 10szt za 5zł. Z dwóch połączonych rezystorów wyselekcjonowałem równoległe pary o wypadkowej rezystancji 0,5ohm i mocy 20W z kolei te tworzą szeregowe połączenie 8 szt. przy oporze 4ohm, urządzenie posiada wiec 4 bloki 4 ohm po 160W każdy które można dowolnie łączyć uzyskując różne rezystancje wypadkowe i moce. Wszystko zostało zamocowane na stalowej ramce wykonanej z płaskowników (ok 1zł szt), pręta gwintowanego M6 i kątownika który miałem - jest bardzo solidne i sztywne. Rezystory zamocowałem na kostkach elektroinstalacyjnych (ok. 1zł szt) - zrezygnowałem z lutowania - jednak jak się wszystko nagrzeje to może robić za solidny piecyk :biggrin:. Póki co niema jeszcze panelu przedniego ze złączami i jako takiej obudowy - zastanawiam się czy będę to w ogóle obudowywał bo jednak to tylko do warsztatu i bez obudowy przewiew powietrza lepszy. Fota pokazuje połowę zamocowanych rezystorów reszta będzie zamocowana powyżej.
) Myślę że przy testach dla niewielkich mocy aż tak bardzo się grzać nie będzie - tak na prawdę to trzeba by to przetestować a dla większych i dłuższych obciążeń... może jakiś wentylator z samochodowaj chłodnicy ze szrotu... 
były by najlepsze i najwygodniejsze - najlepiej ( i najtaniej) pewnie byłoby zastosować jakieś używki (z zasilaczy od PC lub wentylator z chłodnicy samochodowej jak wyżej napisałem) pomyślę o tym jak już podejmę decyzję jak to obudować... Co do ich zasilania-być może to marnotrawstwo prąd którego tu mamy sporo i puszczamy z dymem dosłownie 
