-
Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.
Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.
woodstock 2013 nagłosnienie?
- Autor wątku kubzik123
- Data rozpoczęcia
Dopiero co program podali do publiczności a ty już o sprzęt sie pytasz?
P.S. A kto się wybiera w tym roku na woodstock?
P.S. A kto się wybiera w tym roku na woodstock?
Ja się wybieram, już mam urlop przyklepany.
A nagłośnienie 99% fotis, czyli na przodzie L-Acoustic K1 a na strefach V-Dosc i Mayersound Milo.
A nagłośnienie 99% fotis, czyli na przodzie L-Acoustic K1 a na strefach V-Dosc i Mayersound Milo.
Moim zdaniem gra to bardzo fajnie - szczególnie na wysokości budki reżyserskiej. Zastawiałem się zawsze gdzie oni chowają suby - nie są widoczne, a przecież trochę tych paczek na pewno gra i chyba nie przez deski na froncie sceny...
Doły bodajże są pod sceną zrobione w kardioidę żeby bas nie zabijał na estradzie 
W zeszłym roku było jeszcze lepiej Zobaczymy czy w tym roku fotis pójdzie jeszcze krok do przodu.
Zobaczymy czy w tym roku fotis pójdzie jeszcze krok do przodu.W tym roku chyba to samo co w zeszłym, ale mogę się mylić, bo wpadłem tylko na jeden koncert (byłem w Lubuskiem) Anthraxu. Z ciekawości podszedłem pod samą scenę - nagłośnienie jest naprawdę potężne - subbasy uderzają dosłownie po całym ciele, od brzucha po krtań i robią przy tym niezły wiatr, no nie idzie tam długo wysiedzieć 
Co do jakości - jak dla mnie brakowało nieco środka pasma, wiadomo że lekki kontur jest wskazany, ale mi brakowało trochę wypełnienia gitar. Jednak skoro byłem tylko na jednym zespole - może akurat tak ustawił nagłośnieniowiec, poza tym wiadomo że nie ma co porównywać PA do homeaudio. Swoją drogą uważam, że ciężko lepiej nagłośnić tak olbrzymią imprezę. Odsłuch jest przyjemny na bardzo dużym obszarze, nawet za tymi 4 liniami dogłaśniającymi, a z przodu imho ciśnienie nie do wytrzymania na więcej niż jeden utwór.
Co do jakości - jak dla mnie brakowało nieco środka pasma, wiadomo że lekki kontur jest wskazany, ale mi brakowało trochę wypełnienia gitar. Jednak skoro byłem tylko na jednym zespole - może akurat tak ustawił nagłośnieniowiec, poza tym wiadomo że nie ma co porównywać PA do homeaudio. Swoją drogą uważam, że ciężko lepiej nagłośnić tak olbrzymią imprezę. Odsłuch jest przyjemny na bardzo dużym obszarze, nawet za tymi 4 liniami dogłaśniającymi, a z przodu imho ciśnienie nie do wytrzymania na więcej niż jeden utwór. Nie na temat...
| Tyle o nagłośnieniu, co do festiwalu - to może się starzeję, ale coraz mniej mi się on niestety podoba... |  |
Nagłośnienie moim zdaniem było bardzo dobre i bardzo głośne, może czasami było nawet za głośno co skutkowało obniżeniem jakości.
No a sam festiwal- pierwsza klasa
No a sam festiwal- pierwsza klasa
Dla mnie wszystkie te metalowe kapele generują coś co zlewa się w jednolitą ścianę dźwięku i dziwię się tym co usiłują tego słuchać. Natomiast do pogo jest idealne, zwłaszcza tuż przy subwooferach, gdzie naprawdę bas przeszywa całe ciało.
Nie na temat...
| grzechupk, a który raz już tam byłeś? | |
Nie na temat...
| Mam krótkie doświadczenia z Woodstockiem, byłem teraz trzeci raz i w zasadzie nigdy 3 dni, jednak im dłużej siedziałem tym było lepiej - szło się przyzwyczaić i zaczynało się podobać Na tegorocznym byłem dosłownie chwilę, 3-4 godziny, do tego trafiłem na nieznane mi zespoły, jak się uda to za rok mam zamiast wpaść na całość i wtedy zobaczę. | |
Co do tych kapel metalowych, to na woodstocku możny było posłuchać nie tylko metalu. Na dużej scenie największe wrażenie na mnie zrobił gooral+ mazowsze. Świetnie to zabrzmiało! Świetny koncert! Wszystkie wokale było wyraźnie słychać, bas był konkretny i nie zamulony, całość energicznie i z wykopem- jak dla mnie było wszystko czego trzeba na koncercie
Mimo, że wszystko sprzysięgło się przeciwko udało mi się pojechać na sobotę Co do nagłośnienia - zdecydowanie za głośno, wszystkie dźwięki zlewały się w jedno. Rok temu było zdecydowanie ciszej. Teraz nie dało się porozmawiać nawet krzycząc sobie prosto do ucha. Ale z drugiej strony nikt tam nie jedzie na rozmowy
Co do nagłośnienia - zdecydowanie za głośno, wszystkie dźwięki zlewały się w jedno. Rok temu było zdecydowanie ciszej. Teraz nie dało się porozmawiać nawet krzycząc sobie prosto do ucha. Ale z drugiej strony nikt tam nie jedzie na rozmowy
fakt, Leningrad był i dał rade na scenie
damiani- całe szczęście nie wszystkie koncerty był tak głośno podkręcone i fakt wtedy było od razu lepiej- np. na Hunterze
damiani- całe szczęście nie wszystkie koncerty był tak głośno podkręcone i fakt wtedy było od razu lepiej- np. na Hunterze