10 lat temu GDWK 11/100 to był bardzo popularny głośnik. Dostanie sztuki dobrej/oryginalnej było dużo bardziej prawdopodobne niż obecnie. Mimo to, z 5 egzemplarzy jakie posiadałem, każdy był inny. Generalnie spore odchyłki zaczynały się od około 10kHz. O ile parami w danej chwili zakupu były do siebie dość podobne, to jedna para kupiona ponad rok po pierwszej już się wyraźnie różniła.
Takich zjawisk nigdy nie miałem w przypadku seasa, visatona, scana i innych renomowanych firm ;-).
Po drugie przejście z ww tonsila na audaxa ts25a10 , który obecnie kosztuje zaledwie 100zł za szt , była miażdżącym szokiem oczywiście na niekorzyść tonsila który grał jak za ściany.
Otóż to. Kopułki są beznadziejne. Midbasy sa lepsze ale to są ze 2-3 rodzynki, jakby brać całość oferty to i tak jest kiepsko chociażby ze względu na wykonanie. Obecnie wybór dobrych i tanich głośników jest zaskakująco duży, dużo większy niż 5 czy 10 lat temu. Ceny tonsila od 10 lat pozostają na podobnym poziomie, jakość maleje. Konkurencja robi coś dokładnie odwrotnego, ceny dawnych drogich głośników obecnie są niskie, np wspomniany audax, czy vifa lub scan speak obecnie classic a kiedyś szczyt hi endu za ogromne pieniądze, można kupić w rozsądnych lub nawet niskich cenach. Do tego mamy nowych producentów na rynku jak wavecore , tangband, SB, czy fountek, których ceny głośników nie są jakieś zawrotne a dostajemy bardo przyzwoity sprzęt.
Obecnie tonsil nie może mieć już ambicji nawet na midend bo to dla niego za wysokie progi. Może próbować konkurencji w low endzie gdzie niestety jest za drogi lub za słaby.
Nie zgodzę się z ta łatwością zdobycia GDWK 10 lat temu - były licznie wyprzedawane ale także ich pochodzenie było niepewne. Wcześniej przed Pro-Tonsilem był okres kilku lat, w którym głośników Tonsila w ogóle w detalu nie było, nic z bieżącej produkcji. Dostępność tylko przez serwisy i nieliczne sztuki przypadkowo dostępne w różnych dziwnych miejscach.
Dopiero po 2004 roku zaczęły się pojawiać w sprzedaży bardziej masowo, ale o wątpliwym pochodzeniu (po nieskończonej upadłości Tonsil S.A - w tym czasie Tonsil S.A. nadal prowadził jakąś produkcję, a Pro-Tonsil równiez prowadził swoją). Kupowałem w tamtych czasach kopułki i całe GDWK Tonsila i także prawie każdy zakup to był inny "wypust". Potrafiły się różnić nawet wizualnie - w jednym kopułka z matowej celulozy a kilka lat później ten sam model wyglądał jak z błyszczącego poliestru . Nie wiem skąd się tyle tego brało i jest jeszcze do tej pory - może TF-Silesia w Pro-Tonsilu miała zamiar wzorem innych producentów europejskich kupować wszystko w Chinach, i tak macali różne partie towaru - co wpadło to składali? Ale kto to jeszcze dostarcza i skąd dzisiaj, to chyba zagadka.
Zmiany parametrów w kolejnych partiach tego samego produktu to właśnie typowy objaw zabagnionej sytuacji ekonomicznej i właścicielskiej powodującej ukrywanie pod nazwą Tonsila różnych dziwnych produktów.
Akurat ta sama polityka dotknęła Visatona. Z tym że Visaton działał nieprzerwanie dlatego zmiany parametrów tych samych produktów powodowały u niego aktualizację ich w katalogach i bazach danych do symulacji.
Oni także wypuszczali sporo podrabianego śmiecia. Choćby podroby Tonsila GTC16/40 sprzedawane w Conrad Electronik z kartami pomiarowymi podpisywanym przez Visaton.
Pokazałem stronę z kitami naprawczymi do głośników kopułkowych Visatona, które uległy zmianie w ciągu ostatnich 20 lat i obecnie są kształtem łudząco podobne do tych z GDWK10/80/19. A w Tonsilach GDWK11/100 nadal znajdujemy elementy naprawcze łudząco podobne kształtem do tych ze starych Visatonów. W dodatku jakimś dziwnym trafem w Polsce pojawiło się ostatnio sporo takich kopułek na wymianę sprzedawanych jako oryginały Tonsila. Także nie wiadomo już co jest od kogo i przez kogo sprzedawane. Dawno już nastąpiła unifikacja.
Sama technologia i nie odbiega od starego Tonsila. Są to produkty opracowane w tym samym czasie - kopułki Visatona są sprzed 20 lat. Wyroby LPG sprzedawane przez Monacora to również nic innego, pamiętają jeszcze czasy marki WHD.
Ten sam motyw był z Audaxem – wymienialność na Tonsila, który produkował dla nich pewne elementy i odwrotnie kiedy Unitra montowała w swoich wyrobach głośniki Audaxa. Taka współpraca trwała od kilkudziesięciu lat, kiedy jeszcze Audax był francuski. Obecne wyroby Audaxa nie mają z nim nic wspólnego i we Francji nie jet uważany za wartościową markę.
Vifa to chińszczyzna - ten sam producent robi głośniki Peerleesa i Scan-Speaka. Od kiedy Chińczycy przejęli te marki zaczęli zbijać ceny. Obecnie Vifa D27 BC kosztuje niecałe 100 złotych. Nie jest to jakiś super głośnik, nawet go nie reklamują, ale jest dostępny i podobno powtarzalny.
Jeszcze 10 lat temu tak dobrze nie było. Głośniki BC nie były dostępne u polskich detalistów, a Vifa PL (obecnie Scan-Speak Discovery) kosztowała cos około 220 złotych – a także ten głośnik parametrami nie imponuje w porównaniu ze współczesną produkcją z Chin sygnowaną skandynawskimi markami, ale dobrze się zgrywał z tonsilowskimi midbasami.
Visaton, Vifa czy Audax mają bardzo istotną przewagę nad obecnym Tonsilem. Oni zamawiają taką partię towaru że zmiany parametrów w partii produkcyjnej mogą nastąpić po kilku latach sprzedaży.
A ile obecnie jednorazowo wypuszcza Tonsil tego chyba nikt nie wie. Nie wiadomo skąd pochodzą głośniki, kiedy były produkowane i przez kogo więc trudno spodziewać się w nich powtarzalności.
Pokazałem link do porównania parametrów pomiarowych głośników Tonsila - tych prawdziwych robionych do Niemiec przez Tonsil S.A. - z parametrami Monacorów. Ci który znają temat od razu zauważą że te parametry są inne niż podawane przez Tonsil - wyglądają jakby na "lepszy sort".
A pozostali mogą się przekonać że były porównywalne z Monacorami i Visatonami. Mają jedną, ale za to poważną wadę. Takich, nie można od dawna kupić.
Temat wątku powinien raczej brzmieć - "Z czym Tonsil wraca do gry"