• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

wątek motoryzacyjny

  • Autor wątku Autor wątku mIKI
  • Data rozpoczęcia Data rozpoczęcia
Jak to przegląd coroczny do dowodu rejestracyjnego to cena jest standardowa regulowana jakimś tam rozporządzeniem. Natomiast ozonowanie gratis to fajna przewaga konkurencyjna nad innymi stacjami diagnostycznymi.
 
Pytanko dla mechaników, czy jak sprzęgło bierze przy samej podłodze, to da się jakimś łatwym sposobem to wyregulować (Saxo 1.1)?
Chciałbym, żeby brało tak w połowie położenia, nie wiem czy powyższy objaw jest czymś złym, wydaje mi się, że przy wypalonym sprzęgle jest odwrotnie, czyli bierze od samej góry.
 
Ostatnia edycja:
A to sie stało po naprawie, czy tak od "nowości"?
Z mojego doswiadczenia wynika ze jak sprzęgło sie konczy to lapie w ostatnim momencie. Ciężko jest łagodnie ruszyć

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka
 
A to nie wiem, bo na razie tylko je próbowałem.
No właśnie podobnie się dowiadywałem, na necie piszą, że reguluje się tylko gdy bierze przy samej górze, a odwrotnie może być.
 
Natan zgadzam się z twoją wypowiedzią im sprzęgło wyżej bierze tym bardziej jest zużyte a jeżeli chodzi o ustawienie sprzęgła to zależy czy ono jest na lince czy jest chydrauliczne
 
Ja dawałem do siebie cały komplet exedy i bierze zaraz za podłoga, ale ostatnio czy polo czy rapidem jeździłem to zupełnie inaczej lapalo. Ja mam hydrauliczny wysprzeglik a sprzęgło cacy jest więc nie ma reguły trzeba się przyzwyczaić do tego

Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka
 
W ramach ciekawostki-przynajmniej wg mnie :) Jechalem w pracy nowym trafikiem, tam przy pedale sprzęgła jest sprezyna ktora delikatnie wychamowuje pedal w momencie ruszania, praktycznie nie da sie szarpać, ruszysz żwawo ale płynnie. Pierwszy raz widze takie cudo, jedyny mankament jest taki ze przy wciskaniu czuje sie cos jak przy odpowietrzaniu hamulców, "idzie idzie i wpad " [emoji14] i silnik monstrualne 1.6 ... zamieniono z 2.0

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka
 
No to ciekawy bajer, po długim przyzwyczajeniu jazda na normalnym mogłaby być cięższa.
 
W Saxo chyba masz linkę z automatyczną regulacją na takich zapadlach, które lubią przeskakiwać i wtedy się ją wymienia. Pedał hamulca i sprzęgła są na podobnej wysokości?
 
Pedał sprzęgła jest znacznie niżej, ponadto bez biegu słychać jakiś lekki odgłos, który znika po podciągnięciu pedału sprzęgła do góry (na wysokość hamulca).
Z gazem też będzie trzeba coś zrobić, bo wolno i słabo odbija.

Co do regulacji sprzęgła, widzę koniec linki od strony skrzyni, może tu ją nieco dociągnąć (zmniejszyć długość)?
 
Kiedys mialem taki przypadek w mojej Ibize, ze zapadlo sie sprzeglo. Stalo sie to po sprincie do odciecia na 3 biegu i naglym odpuszczeniu gazu, co spowodowalo szarpniecie. Przez jakis czas pedal sprzegla zapadl sie i bral od podlogi, przy czym mialem wrazenie, ze tak jakby tarcza nierowno brala. Skorygowalem to na lince sprzegla przy skrzyni biegow, ale to tylko troche poprawilo sytuacje. Co najlepsze, sprzeglo w niedlugim czasie samo wrocilo do normy w czasie normalnej jazdy i musialem ponownie skorygowac linke, do poprzedniego ustawienia.
 
Pewnie łożysko dociskowe się kończy i będzie sprzęgło do roboty, ale taka diagnostyka na odległość to nie musi być trafna. W Ibizi tej starej to jest sprzęgło taki trochę wynalazek na końcu skrzyni, nie pamiętam już dokładnie bo raz zmieniałem i to było trochę lat temu, prawie jak Ferrar F355 :)
 
Może aż tak źle nie ma, specem nie jestem, ale wydaje mi się, że linka była niewystarczająco napięta, przy wrzucaniu wstecznego też był taki odgłos jakby nie do końca wciśnięte sprzęgło, na razie trochę dociągnąłem, pedał jest teraz 1cm niżej od hamulca i siłą rzeczy bierze nieco wyżej niż poprzednio.
 
Ostatnio miałem przygodę. Puka do mnie wieczorem starsza pani sąsiadka "Panie Michale, pan pomoże"
Okazało się że w garażu wjeżdżała swoją corsinką na miejsce parkingowe i jakoś tak się złożyła, że stanęła pod kątem, błotnik do błotnika sąsiada w odległości ok. 1cm. Bała się wyjechać. Może i dobrze.
Wsiadłem i trochę mnie pot zalał, bo sprzęgło też łapało nad samą podłogą. Ja mam spory rozmiar buta, a przy sprzęgle mało miejsca. Po prostu ideał do precyzyjnych manewrów :( Zrobiwszy przez to sprzęgło jedną żabkę, udało mi się wyjechać bez naruszenia pojazdów, ale przyjemnie to nie było. Jakby samochód miał normalne sprzęgło to by nie było problemu.
 
Zaczely sie pierwsze problemy z Megi i to dosc powazne

Po przekręceniu kluczyka w pozycje kontrolek po chwili oczekiwania nie gasnie kontrolka usterek elektroniki, sławne EKG uruchomiłem jednak silnik z tym, ze obroty biegu jałowego wynosiły równo 2 tys oraz nie było żadnej reakcji na wciskanie gazu, po zgaszeniu auta problem już nie wystąpił, a kontrolka zgasła razem z innymi kontrolkami.

Podpięcie pod komputer wykazało błąd potencjometru przepustnicy, skasowali i kazali na razie się nie przejmować, jednak dziś znów się to powtórzyło, ponownie 2tyś obrotów.

Auto oddalem na czyszczenie przepustnicy, brak rezultatow, dodatkowo tym razem wylaczanie i wlaczanie silnika nic nie dalo, musialem pol miasta przejechac z 1krmp na 1 biegu, mechanik zamowil nowy potencjometr jednak okazalo sie ze jest zbyt maly, jutro ma szukac nowego odpowiedniego, ale cos czuje ze czas poszukac jakiegos dobrego elektryka od francuzów.

ktos mial moze podobne problemy?
 
Tps - czujnik położenia przepustnicy
Nie kupuj samego potencjometra tylko zamów cała przepustnice

Wez miernik i sprawdź czy stary działa
 
Potencjometr nie jest zespolony z przepustnica.
Potencjometr jest umiejscowiony na sciance grodziowej w komorze silnika.
 
Powrót
Góra