• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Nowy wzmacniacz dla Mariana

Poskładanie wzmacniacza to nie takie hop siup.
Same końcówki są proste, ale do tego wypadałoby mieć jakąś regulację głośności, selektor źródeł, przydałby się pilot....
Dochodzą dodatkowe zasilacze, jakiś soft start...
No i prawidłowe prowadzenie mas być to wszystko nie brumiło.
Na koniec trzeba by to zapakować w metalową obudowę żeby nie łapało syfu na sygnałówce, a takiej obudowy nie robi się tak łatwo jak w drewnie.

I okazuje się, że wydajesz wcale nie małą kasę...iAMP, który był na AS w piątek i sobotę kosztował mocno 4-o cyfrowo, prawie w połowie tej skali...
 
Właśnie tego się obawiam.
Eh, w takim razie będzie Onkyo :) (większe prawdopodobieństwo że zagra i że jak się znudzi to spokojnie sprzedam).
 
Hehe, można I-ampa zrobić w kwocie 4-cyfrowej ale można i w lekkiej 3-cyfrowej, sama elektronika to nie są ogromne koszty, szczególnie gdy zastosujesz zwykłe elementy i trafo używane lub też zwykłe.
 
Najtaniej z budową iAmpa wyjdzie jak się dorwie jakiś fajny wzmacniacz z dobrym zasilaczem i solidnym radiatorem
Wykorzystać obudowę i zasilacz z radiatorem, a elektronika iAmpa to już wedle uznania;] Dobrze jak się już coś ma w swoich zapasach. Spokojnie można się zamknąć w kilka stówek.
 
Patrząc na to, że marian w zasadzie nie składał prawie elektroniki to raczej nie można oczekiwać od niego, że ma coś w szufladach.
A jak zacznie kupować dojdą koszty wysyłek, zapłaci za większą ilość rzeczy niż potrzebuje (np. rezystory) i w kilku stówkach się nie zmieści :)
Żeby nie było...DIY jest fajne...ale DIY, żeby miało jakość to już tanie niestety nie jest.
 
Popieram Lusztiego, w najprostszej konfiguracji i-amp100 trzeba trochę kasy wyrzucić, jak coś mocniejszego to koszty rosną.
Do tego preamp, reszta drobnicy i wychodzi fajny wzmacniacz ze średniowiecza, może z pre borysa jest USB, jeszcze jakieś BT i było by coś z tego.
A jeszcze kilka ips do porównania można by przytulić.

Znajomy stał przed podobnym wyborem i za 1200 wyrwał jakiegoś fajnego denona, HDMI, bluetooth, streamowanie, normalnie wzmacniacz do muzy i multimediów.
Końcówka na elementach dyskretnych (nie pamiętam modelu), fajnie to gra i dużo potrafi.

Sam składałem, bo nie znalazłem niczego co by mnie satysfakcjonowało (chciałem mieć wzmacniacz z wejściami XLR, przełączany między iamp, a aktywne monitory, w wyjściem na monitor mono i filtrem do suba, wejścia normalne i separowane galwanicznie, oraz sterowanie footswitchem mute/mono). Wyszło poniżej 1000zł, ale masa drobnicy była w szufladzie.
 
Panowie, przemyślałem i faktycznie za kwotę do 500zł sam nie złożę wzmacniacza z którego był bym zadowolony, więc pasuję.

Tak jak pisałem, podoba mi się Onkyo 9511 ponieważ słyszałem go i miałem porównanie.
Czy znacie jakiś inny wzmacniacz w cenie do 500zł który zagra lepiej?
Ma on mi służyć jako wzmacniacz grający na co dzień i będzie on podłączany do różnych kolumn, więc dobór wzmacniacza do kolumn pomijamy.
Dźwięk najlepszy jak się da w tej cenie, ale bardziej ciepły (nisko schodzący bas, średnica bez darcia japy, klarowne nie sypiące piachem wysokie tony).

Miałem w domu przez jakiś czas Sony TA-F 555 ES, który to nawet spoko grał ale strasznie śmierdział już po 5 min od włączenia. No i wizualnie nie moja bajka.

Dla mnie bardzo ważna rzecz, wzmacniacz musi mieć pilota.
 
Ostatnia edycja:
Środek Denona Pma-860 jest całkiem spoko:

229703-denon_integrated_amp_pma860_class_a.jpg


...ale chyba ten Pioneer A-702R wygląda lepiej.
Nie wiem, nie znam się ale pioneery wyglądają na najbardziej napakowane :)
 
Ostatnia edycja:
Denon też nie wygląda źle.
Pioniery maja więcej blaszanych ekranów i transformatory bardziej obudowane.
 
Miałem Onkyo 8850 (niby lepszy od tego 9511) i grał dość 'surowo' i suchawo, Rotele poprzednie które miałem grały bardziej barwnie i z jajem, ale mocy to on miał no i podstawa - to że grane było na karcie dźwiękowej ze średniowiecza. Ale za 500 jak dorwiesz to warto. Yamahy bym nie brał, Rotele RA-8xx albo 9xx. Sony 570ES mógłby być (wszystkie słyszałem, jedne mniej drugie dłużej)
 
Plus gotowców jest taki że jak mi się nie spodoba to szybko odsprzedam nie tracąc na tym zbyt dużo.

Próbuję szukać wzmacniacza w kujawsko-pomorskim, a najlepiej w Bydgoszczy aby obejść kuriera, bo to nigdy nie wiadomo czy dojedzie w całości.
Po za tym kiedyś pamiętam jak poleciłem wzmacniacz znajomemu... na zdjęciach wyglądał dobrze i miał standardowy opis "stan jak na foto" (jak to czytam to mi się scyzoryk w kieszeni otwiera :angry: ).
I wyobraźcie sobie że wzmacniacz przyjechał zardzewiały :bored:
 
Wspomniany Denon(PMA-860) nie spełnia twoich wymagań ;)
Nie jest to ciepło brzmiący wzmacniacz i nie posiada pilota.

Szkoda, że nie mieszkasz bliżej, udostępniłbym na testy.

Denon moim zdaniem brzmi "jasno". Wyraźnie wyższa średnica i wysokie dominują.
Bardziej neutralnie zagrał Braun A2
 
Panowie, takie cuda mam w tym amplitunerze:



Niebieskie 4 sztuki, białe 2 sztuki (na środku wzmacniacza), a czarny jest jeden przy zasilaczu.

Szukam po necie tych niebieskich, bo to chyba one są do wymiany? ale nie mogę znaleźć o takich parametrach.
Oczywiście jestem noga z elektroniki więc nawet szukanie samych elementów idzie mi słabo :)

Pomożecie?
 
Ostatnia edycja:
Powrót
Góra