• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

łączenie przetworników o różnej sprawności

Rejestracja
Cze 29, 2020
Postów
3
Reakcji
0
Lokalizacja
Wrocław
Nie wiem, czy nie popełniłem jakiegoś podstawowego błędu. Skompletowałem głośniki o różnej sprawności. Woofery o sprawności 88 dB i wysokotonowe 94 dB. Grają w Bi-ampingu pod wzmacniaczem klasy D (5 kanałów) w samochodzie. Tweeter gra oczywiście znacznie głośniej, ale różnice w głośności względem woofera ograniczyłem / zrekompensowałem ustawieniami gain'ów we wzmacniaczu. Tweeter obecnie dostaje mniejsze napięcie. Słyszałem teorię, że przy różnych poziomach głośności (volume w odtwarzaczu) te proporcje tonów wysokich do tonów niskich będą się "rozjeżdżały" i o ile na jednym poziomie głośności uda mi się ustawić gain'ami we wzmacniaczu właściwe proporcje głośności obu przetworników, to przy innym poziomie głośności któreś tony zaczną dominować, a inne będą wycofane. Na moje ucho jest ok. albo już się przyzwyczaiłem i nie dostrzegam niewłaściwego brzmienia. Szukałem informacji i nie znalazłem. Wiem, że to nie dział car audio, ale pewne zasady są uniwersalne dla wielu zastosowań. Będę wdzięczny za podzielenie się Waszymi doświadczeniami i sorry, jeżeli pytanie jest zbyt banalne

EDIT: najwyraźniej to mój pierwszy post więc witam szanowne grono ;)
 
Ostatnia edycja:
Raczej zasłyszałem od człowieka, którego chyba pochopnie uznałem za fachowca ;). Zaskoczony wolałem zapytać tutaj. Dzięki za opinię
 
Przypuszczam, że Twojemu znajomemu chodziło o krzywą czułości ludzkiego ucha, która jest zależna od poziomu dźwięku; przy niskich poziomach czułość słuchu jest niższa dla niskich i wysokich częstotliwości. Dla skorygowania tego zjawiska stosowano niekiedy filtr loudness (albo fizjologiczny), o charakterystyce - ogólnie - środkowozaporowej.
Ale według mnie najprostsze rozwiązanie polegające na wykorzystaniu specjalnie wyprowadzonego w tym celu odczepu ze ścieżki potencjometru regulacji siły dźwięku jest bardzo dyskusyjne: wzmacniacze mają przecież różne moce wyjściowe i dlatego ów odczep powinien być wyprowadzony z różnych punktów ścieżki potencjometru dla różnych wzmacniaczy, ponieważ zmiana charakterystyki częstotliwościowej powinna w zasadzie następować przy określonym i stosunkowo niewielkim natężeniu dźwięku.
Dużo lepszym rozwiązaniem jest odłączalny (a nie "automatyczny", na stałe) filtr fizjologiczny.
 
Ostatnia edycja:
Dzięki za ciekawe niuanse, niemniej dobranie głośników o tej samej sprawności nie poprawi warunków odsłuchu w kontekście tego, o czym piszesz. Podsumowując, sytuacja, o której ten człowiek mówił, jest dla mnie nieistotna.
 
Powrót
Góra